Nie śmiałam się przy tym, ale (mimo, że ostatnio grałam w te grę ponad rok temu) nadal pamiętam.

W ogóle gra zapadła mi bardzo w pamięci... "Zaczęło się wraz z wykuciem wielkich pierścieni, trzy z nich przypadły elfom - namądrzejszym ze wszystkich istot, siedem przypadło krasnoludom i rzemieślnikom z górskich jaskiń, dziewięć otrzymała rasa ludzi, którzy ponad wszystko porządali władzy... Ale wszyscy oni zostali oszukani, był jeszcze jeden pierścień. Władca ciemności Sauron ukuł potajemnie jedyny pierścień rządzący pozostałymi. Jeden pierścień, by wszystkimi rządzić. Niektórzy stawiali opór. Ostatnia armia ludzi i elfów wyruszyła, by na stokach Góry Przeznaczenia stoczyć bitwę o wolność Śródziemnia" - pamiętam to tylko na podstawie gry (może są jakieś błędy). A po tych słowach Garandieli, był taki orek co powiedział: Arrgg! (czy coś podobnego) ;)

Grę przeszłam całą. Fajna była "fiolka disco", "podkowy", "róg do grania", "miecz i łuk szkieletów", "mirtilowy pędzel".

Co do tego "LEGOlas" to w trakcie grania w "Lego: Władcę Pierścieni" mój brat i ja też zwróciliśmy na to uwagę:
LEGOlas
legoLAS
leGOLAS
LEGO LAS
LEGO GOLAS