PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606064}
8,8 19 165
ocen
8,8 10 1 19165
Mass Effect 2
powrót do forum gry Mass Effect 2

Co zrobiliście z bazą Zbieraczy?
To chyba był mój największy dylemat w czasie gry.

Ostatecznie zdecydowałem, że oddam go Cerberusowi - w końcu w tej chwili wygrana walka ze Żniwiarzami jest najważniejsza - ale powoli zaczynam wątpić w słuszność mojego wyboru i mam nadzieje, że w ME3 nie będzie jakichś smutnych konsekwencji :D.

ocenił(a) grę na 10
macren7

ja rozpierdzieliłem ją w drobny mak.

macren7

Ja grałem w tą grę dziesiątki razy .... i raz rozwaliłem bazę, a raz oddałem Cerberusowi ... nie mogę się doczekać ME3 .... Czekam z niecierpliwością....

ocenił(a) grę na 10
indy90

ja 2 razy przeszedłem grę i za każdym razem rozwalałem bazę. Nie lubię tych korporacyjnych psów z Cerberusa, szczególnie jeśli sobie przypomnę co robili z ludźmi w pierwszej części gry. Z resztą zobaczyć minę Człowieka Iluzji po rozwaleniu bazy - Bezcenne

ocenił(a) grę na 9
Snajpero1984

Skasowałem ją w przeciwieństwie do mojego brata. Za to reakcja "Illusive Mana" była... no powiem że miałem satysfakcję. Samo zakończenie z tą melodią w tle też dawało kopa.

ocenił(a) grę na 10
pionas666

Eksplozja!

ocenił(a) grę na 10
macren7

Miałem dylemat, ale ostatecznie postanowiłem ją wysadzić. Za dużo się napatrzyłem po drodze na działania Cerberusa no i fakt, że w bazie zginęła większość załogi mojego statku na tyle mnie wkurzył, że chciałem patrzeć jak to wszystko wybucha ;)
W ostatecznej walce straciłem Mirandę. Próbowałem odzyskać jej lojalność do samego końca gry, ale ciągle mnie zbywała po tej sprawie z Jack. Skoro wolała się obrazić, to nie jest mi jej szkoda ;) Zaeed też poległ.. żadna strata ;)

ocenił(a) grę na 10
Murdoc

U mnie wszyscy przeżyli, za każdym razem, łącznie z porwaną załogą

ocenił(a) grę na 10
Snajpero1984

Ja rozwaliłam bazę, również dlatego, ze nie trawię Człowieka Iluzji. Przeżyli mi wszyscy oprócz Tali. dla mnie żadna strata, nie lubiłam jej.

ocenił(a) grę na 10
realkriss

Też nie przepadam za hełmofonem i nie wiem czym niektórzy się podniecają, ale już taki ze mnie dobry typ, że opiekuję się swoją załogą :)

ocenił(a) grę na 8
realkriss

Tali to bardzo fajna postać. Szczególnie biorąc pod uwagę ME1. A dodatkowo jej śmierć może okazać się... kłopotliwa w ME3. To może być jedna z postaci-kluczy. Mając lojalnych Tali i Legiona, kto wie czy nie będzie można zakończyć wojny quarian i gethów pokojowo.

ocenił(a) grę na 8
SzalonyChemik

Nie cierpię jej. Jak dla mnie za skromna i za miła.
W życiu trzeba się zawsze pchać w każde miejsce, bo inaczej inni cię powalą. A tak to zawsze będą mieli jakiś opór.

ocenił(a) grę na 10
LadyCzikita

A ja lubię Tali, jest tajemnicza :P

macren7

Bazę rozwaliłem, choć nie ukrywam, że nie była to łatwa decyzja. Zginął mi tylko Mordin, co było nie za dużą stratą. No, ale w sumie żal gościa (nieźle śpiewał, hehe).

ocenił(a) grę na 9
Daredavid

Ja miałem to samo;) ale wystarczyło powtórzyć ostatnią misję i zabrać go ze sobą do zespołu i uratowali się wszyscy:D Nie wiem na czym polegała różnica ale widocznie jakaś była.

macren7

W moim głównym savie, od którego zacznę „Mass Effect 3”, rozwaliłem bazę i ocaliłem wszystkich członków. Za drugim podejściem ocaliłem wszystkich, ale dane przekazałem Cerberusowi. Za trzecim ocaleli tylko Shepard i Miranda, bazę wysadziłem, ze czwartym przetrwali Shepard i Mordin, a dane przekazałem Cerberusowi. Przeszedłem grę kilka razy, więc mam komplecik save’ów do „trójki” :).

ocenił(a) grę na 10
Pottero

Mam trzy save'y przygotowane do ME3.
Pierwszy jasna strona mocy - zniszczona baza, romans z Tali wszyscy przetrwali
Damska strona mocy - grałem babką, romans z Garrusem, bazę zachowałem - a nuż się przyda
Ciemna strona mocy - zachowana baza, romans z Jack, ale i tak wszyscy przetrwali - to że jestem skur***** nie znaczy że mam rozwalać cały swój team - a nuż też się jeszcze przyda :D

Będzie co robić gdy wyjdzie trzecia część :D

ocenił(a) grę na 8
Sherem

Mam rozumieć, że damska strona mocy jest połączeniem jasnej i ciemnej, tak ? : D
Takie zasady wyznajesz też w życiu, czy tylko w grze? : )

ocenił(a) grę na 10
LadyCzikita

Powiem wprost, lubię mroczną stronę kobiecości. Tak i w grze jak i w życiu :)
Pamiętam w KOTOR też lubiłem gdy Bastila przeszła na ciemną stronę mocy - była... hmmm bardziej pociągająca ...

ocenił(a) grę na 8
Sherem

Zło zawsze pociąga i uwodzi. Każdego.
O czym to świadczy? ( Pytanie retoryczne. )

ocenił(a) grę na 8
macren7

Z tego co wiemy z ME3 już, Cerberus współpracuje z Reaperami. Dlaczego? Tu wskazówką są słowa Harbingera w zakończeniu ME2 - "That, what you know as Reapers was your salvation through destruction", jak również samo zakończenie ME2. Dlaczego? Prawdopodobnie ludzkość została przez Reaperów wybrana do stworzenia nowego Reapera (odpowiednik rozmnażania, tłumaczy dlaczego Reaperzy cyklicznie wycinają w pień galaktykę - w ten sposób tworzą nowych przedstawicieli swojego "gatuknu"), a Illusive Man doszedł do wniosku, że to jedyna metoda na "ocalenie" ludzkości. Dlatego tak bardzo chciał namówić Sheparda do oddania bazy, żeby mieć technologię do tworzenia Reapera i dobrą pozycję startową do sojuszu z Reaperami. Jak dla mnie więc oddanie bazy Cerberusowi to strzał w kolano.

SzalonyChemik

Albo po prostu Cerberus został zindoktrynowany :P A jak wiadomo, wtedy żadna istota nie podejmuje racjonalnych decyzji (patrz przykład Amandy Kenson - chciała pomóc ludzkości i zobacz jak skończyła)

ocenił(a) grę na 8
Luelle

Raczej IM się by nie dał zindoktrynować, a to zaskakująco ładnie pasuje... Zresztą niedługo się dowiemy.
Swoją drogą ciekawe jest to, co czeka Sheparda za to co zrobił/zrobiła w ostatnim DLC... Podobno sąd ma być. Może być niemiło.

SzalonyChemik

W sumie też nie wierzę, że T.I.M. zostanie zindoktrynowany. Po przeczytaniu komiksu "Evolution", w którym Człowiek Iluzja (a właściwie to Jack Harper) był pozytywnym bohaterem i ratował ludzkość. O ironio, Saren pomagał mu powstrzymać swego brata ^^ Ale by było śmiesznie, gdy TIM dołączył do drużyny... XD

ocenił(a) grę na 10
Luelle

Niszcząc bazę lub nie, Shepard daje jasno do zrozumienia TIMowi, że teraz on dowodzi i jeśli chce może się do niego przyłączyć lub po prostu zejść z drogi. To na pewno cios w ambicję tak wielkiej persony jaką jest Człowiek Iluzja.

Jednak sądzę, że to nie jest najważniejszy pretekst do wysyłania ludzi by zabili komandora. Założę, się BioWare nieźle nas zaskoczy :)

Sherem

Bioware nie powiedziało jednoznacznie dlaczego TIM poluje na Shepard... Cóż, oby nas zaskoczyli ^^

ocenił(a) grę na 8
macren7

Rozpieprzyłam, chociaż Garrus nieśmiale mnie przekonywał... : D

ocenił(a) grę na 9
LadyCzikita

Wysadziłem to w próżnię, chociaż dopiero po podjęciu decyzji zorientowałem się,że o czymś zapomniałem : "cholera a co z tymi tysiącami kolonistów, którzy być może jeszcze tkwią w kapsułach Zbieraczy " :).

ocenił(a) grę na 8
timcer

: D

Nie martw się, oni raczej nie żyli... ; )

ocenił(a) grę na 8
LadyCzikita

No raczej. Załoga Normandii została porwana jako ostania, a w momencie, w którym Shepard przyleciał była już przygotowana do "przetworzenia", więc mało prawdopodobne, że ktoś z porwanych wcześniej przeżył.

ocenił(a) grę na 10
macren7

Ja również ją rozpier'doliłem w drobny mak te ścierwa zbieracze zasłużyli na to.

ocenił(a) grę na 10
macren7

Oddałam Cerberusowi, choć trochę tego żałuję. A do do załogi to wszyscy u mnie przeżyli : -) Może i gram "złą" komandor Shepard, ale załoga i przyjaciele są dla mnie najważniejsi : -)

ocenił(a) grę na 8
dalia25

Rozwaliłem, ale w końcu grałem dobrym gościem;) niestety niezbyt dobrze dobierałem specjalistów podczas misji samobójczej, przez co Thane i Mordin zginęli - bardzo ich lubiłem, jak i pozostałych, i było mi autentycznie przykro ;( Nie udało też mi się uratować załogi poza panią doktor i paroma bezimiennymi, a szkoda, bo miałem chęć poflirtować z panią psycholog...

Barnie

Jeśli chcesz uratować porwaną załogę to powinieneś ruszyć przez przekaźnik Omega- 4 tuż po samym porwaniu. W przeciwnym razie przeżyje tylko Chakwas.

Polecam używać "Suicide Mission Survival Calculator", dzięki któremu możesz wyliczyć jaki skład drużyn sprawi, że wszyscy przeżyją :)

ocenił(a) grę na 10
Luelle

wystarczy logicznie i odpowiednio dobierać ludzi. znajomość załogi i ich umiejętności jest ważna jeśli chce się w pełnym składzie dotrwać do trzeciej części.

Sherem

Doskonale wiem, ale niektórzy i tak mają problem, dlatego ten kalkulator jest przydatny :)

ocenił(a) grę na 10
Luelle

Ja tam nie miałem żadnych problemów z misją samobójczą na szaleńcu, wszyscy przeżyli jak pierwszy raz grałem, a ponieważ poszedłem ścieżką egoizmu zostawiłem bazę, to chyba była najgłupsza decyzja w całej grze, no ale odpokutuję w ME3.
Mnie tylko ciekawi najgorszy scenariusz, czyli ginie cała załoga, a Jockerowi pozostaje czekanie aż Zwiastun ze swą watahą zniszczy galaktykę. Fajnie by było gdyby specjaliści od Bioware choć wyjaśnili co się potem wydarzyło, nie wiem jakiś filmik, może komiks, kalendarium. Wiem że to głupie, ale fajnie by było wiedzieć, że mimo iż Shepard zginął w bazie Zbieraczy, zdołał ostrzec i przygotować Galaktykę na nowe zagrożenie.

Deny136raptor

Tego save'a nie będzie można wczytać do ME3 :)

Ale co do przeżycia wszystkich to nie liczy się na jakim poziomie trudności się grało tylko jak dobierało drużynę. Niektórym nie wychodzi od razu ratowanie wszystkich, dlatego pomocny jest ten kalkulator. Choć mi on bardziej pomógł by rozkminić jak zabić moją Shep (bo to wcale nie jest takie łatwe!! :P).

ocenił(a) grę na 10
Luelle

Wiem że tego save nie wczytamy ale fajnie by było gdyby choć napisali jak się dalej potoczyły wydarzenia.
Masz rację, nie ująłem tego w swojej wypowiedzi. Sam też miałem sporo rozkmin by moja Shepard zginęła, zwłaszcza gdy mi Garuss za cholerę nie chciał zginąć, twardzi są ci turianie. A co do kalkulatora to w sumie również masz rację. Ciekawe czy na zakończenie trójki też będziemy mieli taką misję z wieloma morzliwościami

Deny136raptor

Super byłoby zobaczyć co by się stało z galaktyką, gdyby Shep umarła pod koniec drugiej części ^^ Bo na pewno galaktyka by znów upadła bez komandor/a :P

Wiesz, będzie można w ogóle przegrać wojnę ze Żniwiarzami, więc tak, sądzę, że będzie wiele możliwości w końcówce trójki :)

ocenił(a) grę na 10
Luelle

Jak do walki ze Żniwiarzami staną nasze piękne Polki to ja chcę tylko wygodny fotel i duży popcorn bo ze Żniwiarzy nie będzie co zbierać.
A co do ME3 to niech twórcy jeszcze raz pokażą że umieją zrobić zajebistą kontynuację, bo może się okazać że za wysoko dadzą sobie poprzeczkę i nie wyrobią z epickim rozmachem jaki miał ME1 i ME2. Oczywiście wierzę że jeszcze raz zaserwują nam rozbudowaną wielowątkową fabułę która dostarczy nam wielu godzin rozrywki i nie jednego opadu szczęki, gdy będziemy przecedzać armię Żniwiarzy :D

ocenił(a) grę na 10
Deny136raptor

W 'trójce' pewnie będzie to rozłożone na całą grę. W trakcie zabawy mają do nas okresowo dołączać niektórzy starzy znajomi i oni pewnie też będą mieli możliwość nie przeżyć.

ocenił(a) grę na 8
macren7

Zniszczenie wydawało się sensownym rozwiązaniem.

ocenił(a) grę na 10
helsinger

Ja czasem miałem wątpliwości i dręczyły mnie pytania: a co jeśli w tej bazie znajdowała się podpowiedź na to jak zniszczyć Żniwiarzy. Że może to być jedyna możliwa droga do ich pokonania?
Po chwili jednak zreflektowałem się, przypomniałem sobie czyi naukowcy będą w tej bazie grzebać i rozp***** ją w drobny mak :D:D Tak z czystej satysfakcji. Mina TIMa niezapomniana :D

ocenił(a) grę na 8
Sherem

Mam nadzieje że w kolejnej odsłonie części ten element i konsekwencje naszego wybory będą jakoś sensownie rozwiązane.

macren7

Jak zrobiliście, że cała załoga przeżyła? U mnie zginęli Mordin i Grunt. Ten pierwszy gdy kazałem mu popierniczać szklanym tunelem (wentylacyjnym?) i po wykonaniu zadania w krótkiej cut-scence oberwał od zbieracza. Ten drugi zaś, gdy kazałem mu dowodzić oddziałem odpierającym ataki wrogów.
A samą bazę zbieraczy oszczędziłem z prostego powodu. Każdy kto ma chociaż minimalne pojęcie o II wojnie światowej wie, że przejęte przez aliantów niemieckie plany nowych technologii, wyniki pseudoeksperymentów medycznych etc. przyczyniły się do rozwoju zwycięskich stron konfliktu (głównie USA, ZSRR i UK). Podjęta przeze mnie decyzja może mieć pozytywne skutki w ME3 :P

Gh0st

Aby wszyscy przeżyli musisz właściwie dobrać członków drużyny do danych zadań w ostatniej misji. Technikiem (tym, która skrada się szybem wentylacyjnym) musi być osoba o najlepszych technicznych zdolnościach, czyli Tali bądź Legion. Gdy wybierzesz kogoś innego to ta osoba będzie miała problemy z zamknięciem drzwi przez co ktoś zginie. Zespołem dywersyjnym powinna dowodzić Miranda bądź Garrus (najlepsi przywódcy, którzy są wyszkoleni pod tym względem. Grunt jest jeszcze dzieckiem i nie ma pojęcia jak trzeba dowodzić.). Biotykiem musi być Samara lub Jack (to oczywiste - są najsilniejsze). Do eskorty uratowanej załogi Normandii zazwyczaj wysyłam Thane'a (podobno Mordin też byłby tu dobry, bo najszybciej pada w ostatniej walce). Na sam koniec, gdy się idzie już na ludzkiego Żniwiarza trzeba dobrać zespół tak, by nie osłabić towarzyszy, którzy zostają bronić drzwi. Dlatego do swej drużyny weź np Mordina, Kasumi, Tali bądź Jack i do jednej z tych postaci dodaj kogoś mocniejszego, np Grunta bądź Garrusa itp. NIE POLECAM brać naraz Garrusa i Grunta, gdyż tak to ginie ci zazwyczaj Mordin :P
Poza tym musisz mieć Normandię ulepszoną na maksa a wszyscy towarzysze muszą być lojalni. Natomiast by uratować całą swoją porwaną załogę musisz wyruszyć przez przekaźnik Omega 4 od razu po porwaniu.
Gh0st, wszystko ładnie i pięknie, ale zwróć uwagę na to, że jak oszczędzasz bazę Zbieraczy to oddajesz ją Cerberusowi, który jest twoim wrogiem w trójce :P Więc cała ta uratowana technologia będzie użyta przeciwko tobie :P

Luelle

Jak grałem w ME2 to nie miałem zielonego pojęcia co się będzie działo w trójce. Z resztą poczekamy do premiery, może moja decyzja okaże się słuszna :)

Gh0st

Ja od początku nie ufałam Cerberusowi, dlatego nie miałam zamiaru dawać mu czegokolwiek (złe wspomnienia z ME1)... Ponadto w związku z tym, że TIM będzie teraz naszym głównym wrogiem zaraz obok Żniwiarzy to sądzę, ze jednak zniszczenie bazy było jak najbardziej słuszne... Inaczej obawiam się, że szturmowcy Cerberusa byliby potężniejsi...

ocenił(a) grę na 10
Luelle

A ja coś czuję, że Człowiek Iluzja osobiście by chciał zmienić się w Żniwiarza :D:D

ocenił(a) grę na 10
Luelle

Właściwie to lojalni muszą być tylko ci towarzysze, których przydzielasz do poszczególnych zadań.
Też mi nikt nie zginął, z czego byłem dumny jak cholera.

Bazę oddałem Cerberusowi, dlatego, że popieram ich działania. Na ogół. To czego chcą to dobro ludzkości. No i pozbyli się już uprzedzeń do obcych, do czego Przymierze chyba nie jest zdolne (u mnie obsadzili wszystkie miejsca w radzie, bo nie wczytałem save'a z jedynki na początku gry :< ).

Jeśli Cerberus ma być przeciwko nam w trzeciej części no to... cóż, będzie trudniej ;) Ale nie sądze że o wiele trudniej- zapewne zyskamy za to jakiegoś innego sojusznika, dla przeciwwagi. Poza tym im trudniej tym większa frajda.
A może akurat nie wszystko zostało zdradzone i istnieje opcja przejścia gry po stronie Cerberusa?

Aha no i coś mi sie obiło o uszy, że ma być opcja ustalania wcześniejszej wersji wydarzeń (w sensie z poprzednich części gry) za pomocą menu pytań i odpowiedzi, a nie wczytywania save'a. A może to dla konsolowców? :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones