To chyba najbardziej wzruszający koniec gry jakim mi było do tej pory zobaczyć :) Łezka poleciała :(

Ja nie wyrobiłem przy To The Moon...

Zakończenie drugiego sezonu z [SPOILER] odmową rozstania się z Kennym pod Wellington [/SPOILER] jest chyba nawet bardziej wzruszające.

Właśnie przez takie komentarze moje rozczarowanie co do gry było spotęgowane. Myśl że czeka mnie niesamowite zakończenie pozwoliła mi jakoś przejść grę do końca, by dowiedzieć się że nic ciekawego się nie wydarzy :(

A czego w takim razie oczekiwałeś?

Dobrego zakończenia, które naprawi słabe wrażenia z gameplay'a. Skoro ludzie piszą że na końcu się płacze to znaczy, że dzieje się tam coś mocnego/poruszającego/nieoczekiwanego. Twórcy poczęstowali nas nudnym i ckliwym na siłę zakończeniem które było oczywiste od czwartego epizodu.

Zaraz płacze ale łezka się wrażliwego człowiekowi może zakręcić.To nic strasznego.Fabularnie ta gra jest genialna.

Nie to że jestem człowiekiem wypranym z emocji, przy To The Moon się rozkleiłem. Zakończenie TWD pod tym względem mnie nie ruszyło, może nie ten rodzaj wyciskania łez, albo po prostu zbyt duże oczekiwania.

Co do fabuły na plus to:
-ciekawy motyw z rodzinką na farmie i losem naszego rannego towarzysza
-zwrot akcji z Clementine i walkie-talkie
Na pewno fabuła jest dużo bardziej złożona niż w większości gier, ale jak na produkcję której atutem jest głównie fabuła to w mojej opinii wypada miernie. Ot taka podróż bohaterów od punktu A do B - wszyscy zginą po kolei, a jak uratujesz komuś życie to i tak zginie w najbliższym czasie. Już wspomniane przeze mnie TTM ma dużo lepiej przemyślaną historię.

Uważam że Tell Tale ma duży potencjał by zrobić naprawdę dobrą produkcję na miarę Quantic Dream i to z dużo lepszą fabułą. Póki co czekam na Game of Thrones: A Telltale Games Series.

"Ot taka podróż bohaterów od punktu A do B - wszyscy zginą po kolei, a jak uratujesz komuś życie to i tak zginie w najbliższym czasie."

Przecież podobnie można określić To The Moon "dwóch naukowców wchodzi do głowy jakiegoś dziadka i zmieniają mu wspomnienia tak aby poleciał na księżyc i tyle"

Poza tym nie porównuj dziecinnej historyjki o poleceniu na księżyc do historii o Apokalipsie Zombie bo to nie ma sensu

Mam jedno pytanie. Jak dam Larry"emu jedzenie wcześniej mówiąc, że Larry jest dupkiem bo dba o Lilly, to gdy Mark powie to Larry"emu, to ten stwierdzi, że to przez głód tak się zachowuje. Mówił prawdę czy kłamał ?

Od dawna nie grałem w TWD więc nie pamiętam, sorry :(

Rozumiem. To z odcinka o kanibalach.