Aleksandria, początek V wieku naszej ery. Rozwija się chrześcijaństwo. Davus (Max Minghella) to niewolnik zakochany w swej pięknej pani – wybitnej filozofce i astronomce Hypatii (Rachel Weisz). Podczas gdy Hypatia ze wszystkich sił stara się uratować od zapomnienia wiedzę i mądrość starożytnego świata przed narastającym fundamentalizmem
W 391 r ne doszło tam do powstania owszem. ŻYDOWSKIEGO. Dlatego nie rozumiem sensu kręcenia filmu o chrześcijanach. W dodatku nie doszło wtedy do zniszczenia biblioteki, a miasta. Głupi film i tyle.
nie zachowały się żadne z pism Hypatii, ale 1200 lat później na ich podstawie Kepler opracował eliptyczny ruch planet wokół Słońca
Czy którykolwiek z tutejszych ujadaczy ma w ogóle pojęcie o historii? Właśnie No raczej nie. Ten film(Agora) to ahistoryczna bzdura. Biblioteki Aleksandryjskiej nie spalił Cyryl tylko Juliusz Cezar. Po drugie, chrześcijanie nigdy nie "czynili" cudów żeby komuś zaimponować. Zamiast czerpać wiedzie z takich debilizmów...
więcej