Once Upon a Time in Mexico
Skorumpowany agent CIA zleca muzykowi El Mariachi zadanie zapobiegnięcia zabójstwu prezydenta Meksyku.
reżyseria: | |
---|---|
scenariusz: | |
oceń twórców | |
gatunek: | |
produkcja: | |
premiera: | 3 października 2003 (Polska) 27 sierpnia 2003 (świat) |
boxoffice: | $98 185 582 |
nagrody: | ![]() |
---|
Meksykańska trylogia
Kiedy jakiś czas temu "Pewnego razu w Meksyku" wchodził do polskich kin mi przypadło w udziale napisanie recenzji z najnowszego (wtedy) obrazu Roberta Rodrigueza. Jeśli ktoś ją czytał, to wie, że film mnie nie zachwycił. W "Pewnego razu w Meksyku" ... czytaj dalej
![]() | Antonio Banderas | jako: | El Mariachi | ||
![]() | Johnny Depp | jako: | Agent CIA Sands | ||
![]() | Salma Hayek | jako: | Carolina | ||
![]() | Mickey Rourke | jako: | Billy | ||
![]() | Eva Mendes | jako: | Agentka Ajedrez | ||
![]() | Willem Dafoe | jako: | Barillo | ||
![]() | Danny Trejo | jako: | Cucuy | ||
![]() | Enrique Iglesias | jako: | Lorenzo |
Zrozpaczony po śmierci żony Caroliny (Salma Hayek) muzyk El Mariachi (Antonio Banderas) podróżuje po kraju z arsenałem broni w futerale gitary. W końcu odnajduje go skorumpowany agent Sands (Johnny Depp) i zleca udaremnienie zamachu na prezydenta Meksyku, którego pomysłodawcą jest groźny narkotykowy baron Barrillo (Willem Dafoe). El wyrusza do walki, gdyż ma dodatkowo do wyrównania z przestępcą krwawe porachunki. Pomagają mu dwaj wierni kompani - Lorenzo (Enrique Iglesias) i
Reżyser Robert Rodriguez , mający już na koncie kilka filmów, w tym jeden określany mianem "kultowego", grupa aktorów, których nazwiska nieraz przyciągały do kin tłumy oraz scenariusz kontynuujący ciekawy i oryginalny pomysł. Właściwie te kilka ... czytaj dalej
zdaniem społeczności pomocna w: 83%Ziemia awanturników
autor: don BubasNajpierw było "El Mariachi" – film zrealizowany praktycznie półśrodkami za pieniądze zarobione podczas letnich wakacji. Później "Desperado”, którym wytwórnia Columbia Pictures chciała powtórzyć sukces artystyczny debiutanckiego obrazu Rodrigueza, a ... czytaj dalej
zdaniem społeczności pomocna w: 67%
pozostałe informacje o filmie
Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2
- muzyka:
- zdjęcia:
- oceń twórców
- boxoffice:
- $56 359 780 w USA
- $41 825 802 poza USA
- budżet:
- $29 000 000
- studio:
- Columbia Pictures Corporation (
- przedstawia
- Dimension Films (
- przedstawia
- Troublemaker Studios (
- produkcja
- Columbia Pictures Corporation (
- inne tytuły:
- Once Upon a Time in Mexico
- Holandia
El Mariachi 3- (tytuł roboczy) USA
(więcej...)
- Rola Cucuy'a była napisana z myślą o Quentinie Tarantino. Musiał on jednak zrezygnować z powodu prac nad filmem "Kill Bill". Ostatecznie postać tę zagrał Danny Trejo.
- W postać agenta Sandsa pierwotnie miał wcielić się George Clooney. Aktor ten jednak był nieosiągalny z powodu nadmiaru pracy, więc Robert Rodriguez do obsadzenia tej roli brał pod uwagę Kurta Russella, Bruce'a Willisa, Seana Penna i Nicolasa Cage'a. W końcu jednak zdecydował się na Johnny'ego Deppa.
- Robert Rodriguez pojawia się w filmie jako jeden z chirurgów operujących El Barillio (Willem Dafoe).
Niepotrzebna czesc
- autor: Goracy
- 2010-12-16 17:33:45 +0100
- ocenił(a) ten film na: 7
Mogli ja sobie darowac
Dużo za dużo
- autor: kinoman77_filmweb
- 2016-09-23 13:53:01 +0200
- ocenił(a) ten film na: 6
Za dużo wątków,za dużo postaci,za dużo fajerwerków. Banderas gra tu niemal rolę drugoplanową,na pierwszym planie mamy Deepa,który tworzy całkiem ciekawą postać, ale jest go zwyczajnie za dużo w tym filmie. Fabuła jest nieskladna,rozlazła i momentami męcząca. Tym niemniej gdzieś tam pobrzmiewają echa ...
słabo, bardzo słabo
- autor: ezz
- 2014-01-23 16:23:51 +0100
o ile uwielbiam pierwszą część, Desperado oglądałam z ogromną przyjemnością, film miał swój charakterystyczny klimat,przy czym był spójny, wszystko się działo tam "naturalnie", jedno prowadziło do drugiego na swój własny sposób- film jest po prostu bardzo dobry, tak Pewnego razu w meksyku to ...
Zawiodłam się.
- autor: by_love
- 2014-01-19 10:35:12 +0100
Dziwnie się oglądało ten film. Pierwsza część była o niebo lepsza. Na początku nie można się było w ogóle połapać o co chodzi. Postać agenta CIA (Johnny Depp) była bardzo skomplikowana. Dopiero w połowie filmu było powiedziane o co mu właściwie chodzi. Przez połowę filmu zastanawiałam się gdzie wgl ...
Może i nie dorównuje
- autor: killa997
- 2009-07-07 14:59:57 +0200
- ocenił(a) ten film na: 8
jedynce ale jako średni film akcji na sobotni wieczór sprawdza się całkiem nieżle. No i faktycznie Johny Depp jak zwykle trzyma poziom.