Akcja filmu rozpoczyna się w momencie, w którym większość podobnych gatunkowo się kończy - oto mistrz kradzieży (Pierce Brosnan) odpływa łodzią do tropików po udanym ostatnim skoku. Kiedy pojawia się depczący mu po piętach agent FBI by sprawdzić, czy złodziej naprawdę już na dobre zrezygnował ze swojego procederu, pomiędzy bohaterami rozpoczyna się nowa gra w kotka i myszkę.
Film był nudny, bardzo przewidywalny, niektóre zdarzenia w filmie były irracjonalne, głupie i nielogiczne. Reżyser chyba chciał by postacie były elegancko szpanerskie, a wyszły typowe sztywne karykatury ... mizerna komedia, akcja, jaka akcja ? Nie cierpię takich filmów ...
Może to głupie, ale mam pytanie... Czy ktoś wie, w którym (mniej więcej) fragmencie w tym filmie występuje Edward Norton? :P Oglądałam prawie cały film (tylko początku, końcówki i kilku króciutkich fragmentów ze środka nie widziałam), ale go nie widziałam :(
fajny film, spodziewałem się znowu jakiegoś kryminalnego filmu gdzie przez pół filmu planują super skok a przez drugie pół filmu go realizują i oczywiście coś się musi skopcić...
panie i panowie...
TO NIE TAKI FILM!! ten akurat skupia się na bohaterach i ich relacjach, dialogach i emocjach! skok trwa 5 minut i...