Za garść dolarów (1964)
Per un pugno di dollari
Samotny rewolwerowiec przybywa do małego miasteczka, w którym dwie bandy przemytników toczą ze sobą wojnę.
reżyseria: | |
---|---|
scenariusz: | (więcej...) |
oceń twórców | |
gatunek: | |
produkcja: | |
premiera: | 12 września 1964 (świat) |
nagrody: | 1 nagroda i 1 nominacja |
---|
zdjęcia
(22) ![]() | Clint Eastwood | jako: | Bezimienny rewolwerowiec | ||
![]() | Antonio Prieto | jako: | Don Miguel Benito Rojo | ||
| Sieghardt Rupp | jako: | Esteban Rojo | ||
![]() | Gian Maria Volontè | jako: | Ramón Rojo | ||
![]() | Mario Brega | jako: | Chico | ||
| Bruno Carotenuto | jako: | Antonio Baxter | ||
| Benito Stefanelli | jako: | Rubio | ||
![]() | Margarita Lozano | jako: | Consuelo Baxter |
Samotny wędrowiec Joe (Clint Eastwood) przybywa do miasteczka leżącego przy granicy meksykańsko-amerykańskiej. Wpływy dzielą tu między siebie dwie rywalizujące bandy przemytników. Przebiegły Joe dostrzega szansę na zarobek, lokując się pomiędzy skonfliktowanymi stronami, co realizuje zatrudniając się raz w jednej, raz w drugiej grupie. Wkrótce wtrąca się również w losy lokalnej rodziny, rozdzielonej przez bandytów. W rezultacie ściąga na siebie wrogość jednego z rodów, doprowadzając do eskalacji trwającego konfliktu.
W swoim filmie Sergio Leone nie ukazał ewidentnie tych dobrych i tych złych. Widz może mieć wrażenie, że ogląda opowieść o walce zła... z mniejszym złem. Wszystkim rządzi tu bowiem pieniądz, a nie sprawiedliwość. Jednak kontrast pomiędzy zachowaniami bohaterów jest dość widoczny – rewolwerowiec to jedynie facet chcący w nie do końca uczciwy sposób zarobić nieco mamony, podczas gdy jego przeciwnicy to bezwzględni mordercy. czytaj dalej
zdaniem społeczności pomocna w: 83%
pozostałe informacje o filmie
Za garść dolarów
- muzyka:
- zdjęcia:
- na podstawie:
- Adriano Bolzoni (materiały do scenariusza, historia)
- Víctor Andrés Catena (materiały do scenariusza, historia)
- oceń twórców
- boxoffice:
- $14 500 000 w USA
- budżet:
- $200 000
- studio:
- Constantin Film Produktion
- Jolly Film
- Océan Films
- inne tytuły:
- Por un puñado de dólares
- Argentyna
- Kolumbia
- Hiszpania
- Meksyk
- Peru
- (alternatywna pisownia) Urugwaj
Per un grapat de dòlars- Hiszpania
Il Magnifico straniero- (tytuł roboczy) Włochy
Nur einer bleibt zurück- (tytuł roboczy) RFN
Für eine Handvoll Dollar- Austria
- Niemcy
- RFN
(więcej...)
- W roli bezimiennego (Clint Eastwood) Leone chciał początkowo obsadzić Henry'ego Fondę lub Charlesa Bronsona.
- Początkowo Sergio Leone chciał zatrudnić kompozytora Francesco Lavagnino. Pracował z nim przy jednym ze swoich wcześniejszych filmów - "Kolos z Rodos". Dopiero później postanowił wybrać Ennio Morricone.
- Steve Reeves odrzucił propozycję zagrania głównej roli, ponieważ zarabiał więcej pieniędzy na innych filmach.
Lepiej nie szukać dziury w całym
- autor: Iri88
- 2015-08-25 13:52:11 +0200
- ocenił(a) ten film na: 7
Czytając komentarze widzę: "film pełen absurdów", "śmieszny", "główny bohater nieśmiertelny". Oczywiście, że to wszystko jest. Tylko o to właśnie chodzi. Wydaje mi się, że warto podejść do tego typu klasyków z dystansem. Lepiej wtopić się w klimat i w cudowną muzykę. Takie moje skromne ...
Proste i piękne dzieło sztuki
- autor: Kondri6
- 2015-08-30 23:03:37 +0200
- ocenił(a) ten film na: 9
"Za garść dolarów" to dzieło sztuki, które każdy może interpretować po swojemu i wyciągać z niego to co mu się podoba... Film jest kwintesencją minimalizmu i prostoty. W zasadzie żaden wątek nie zostaje wyjaśniony ani rozwinięty. Moim zdaniem to właśnie jest jego największą zaletą. W dobie ...
Film Kurosawy a Leone
- autor: DoktorLejdo
- 2012-02-11 14:47:01 +0100
- ocenił(a) ten film na: 9
"Straż przyboczna" była prawdziwie westernowa w klimacie, więc nie dziwi mnie, że w końcu przeniesiono ją na Dziki Zachód. A, że zrobił to Leone, to wyszło tak, że lepiej się chyba nie dało. Faktycznie, jak to zauważył na forum Sergio, jest to dość wygadany jak na Leone film, co mogę stwierdzić już ...
Ta muzyka! te warze!
- autor: CzystHarry
- 2012-11-29 21:19:12 +0100
- ocenił(a) ten film na: 10
Lubię klimat tych filmów!
8/10
- autor: Pauleta
- 2013-04-03 21:58:00 +0200
- ocenił(a) ten film na: 8
co prawda klasyka, ale szczerze to poniekąd się zawiodłem; na szczęście z całej trylogii oceniany jest najsłabiej, także z nadzieją spoglądam na kolejne dwa dzieła Leone; co do plusów - genialna kreacja Clinta Eastwooda, pokazał tu swoją wielką klasę; reżyseria świetna, klimat i scenografia + muzyka Morricone, ...