Rok 1935. Paul Edgecombe (Tom Hanks) jest jednym ze strażników bloku śmierci w więzieniu Cold Mountain. Do jego obowiązków należy odprowadzanie skazańców do celi śmierci długim korytarzem, wyłożonym zieloną wykładziną, zwaną "Zieloną milą". Pewnego dnia do więzienia przybywa olbrzymi czarnoskóry skazaniec, John Coffey (Michael Clarke
Z jednej strony wzrusza. Z drugiej jak zacznie się analizować film to zobaczy się, że tak naprawdę wykorzystano najprostsze metody do wzbudzania płaczu u widza. Scenariusz jest kiepski a postacie tekturowe.
film wstrząsnął mną tak bardzo, że płaczę i nie mogę się uspokoić. ciągle trzymał w napięciu, każdy powinien go obejrzeć..