Jedna z głównych bohaterek "Igrzysk śmierci. Ballady ptaków i węży" grana przez Rachel Zegler. Trybutka z Dwunastego Dystryktu, która zapisała się w historii Panem jako pierwsza zwyciężczyni Głodowych Igrzysk z tego odległego i ubogiego regionu. Jej życie i legenda są jednak znacznie bardziej skomplikowane niż sam fakt triumfu.
Należała do grupy wędrownych artystów, muzyków i opowiadaczy zwanej Covey, którzy nie należeli do żadnego konkretnego dystryktu. W przeciwieństwie do większości mieszkańców dystryktów, Covey mieli barwny styl ubierania się, własny dialekt i bogatą tradycję muzyczną. To właśnie dzięki tej kulturze wyrasta na osobę obdarzoną wyjątkowym talentem wokalnym, umiejętnością tworzenia piosenek i naturalnym magnetyzmem scenicznym. Jej głos i charyzma sprawiają, że potrafi poruszyć tłumy, a jednocześnie zmylić i oczarować przeciwników.
Charakter Lucy Gray łączy w sobie wdzięk artystki, instynkt przetrwania i silną wolę wolności. Jest świadoma, że świat Panem nie ma miejsca dla takich jak ona, dlatego walczy o zachowanie swojej tożsamości w każdy możliwy sposób. Jej słynne piosenki – w tym "The Hanging Tree" – stają się dziedzictwem, które przetrwa długo po jej zniknięciu, docierając aż do czasów Katniss Everdeen.
Tragedia dotknęła ją jeszcze przed igrzyskami – cała jej rodzina zginęła, gdy Strażnicy Pokoju otoczyli grupę. Przeżyła jedynie ona, jej kuzynka i czworo innych. Zostali uwięzieni w Dwunastce i trafili pod opiekę pewnego mężczyzny, który w gruncie rzeczy nie zajmował się nimi. Gdy zmarł grupa zaczęła zarabiać na życie występami muzycznymi.
Jej udział w Dziesiątych Głodowych Igrzyskach był początkowo traktowany przez Kapitol jak sensacja – dziewczyna w kolorowej sukni, która na scenie losowania zamiast płakać, zaśpiewała prowokacyjną piosenkę. Jej mentorem został młody Coriolanus Snow, uczeń Akademii w Kapitolu, który desperacko potrzebował sukcesu, aby utrzymać swój status społeczny.
Na początku Snow traktował Lucy Gray jak projekt – okazję do zdobycia punktów w oczach przełożonych. Jednak im dłużej z nią przebywał, tym bardziej fascynowała go jej niezależność, pewność siebie i umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji. Ona natomiast dostrzegała w nim kogoś inteligentnego, ale nieprzyzwyczajonego do prawdziwej biedy i ryzyka. Zaczęła uczyć go innego spojrzenia na świat – mniej sztywnego, bardziej intuicyjnego.
W czasie igrzysk Snow przekraczał kolejne granice, aby zapewnić jej zwycięstwo – od zdobywania sponsorów po łamanie regulaminu. Lucy Gray, świadoma jego wysiłków, odwdzięczała się sprytem na arenie. To on pomógł jej przetrwać, ale to ona swoim urokiem i teatralnym wyczuciem zdobyła serca widzów. Zwycięstwo uczyniło ją pierwszą triumfatorką z Dwunastego Dystryktu, lecz również obiektem zazdrości i podejrzeń Kapitolu.
Ich więź po igrzyskach nabrała innego charakteru. Oboje byli teraz w sytuacji zagrożenia – ona jako trybutka, której sława mogła stać się niebezpieczna, on jako młody człowiek, który w oczach władz przekroczył dopuszczalne granice. Wspólna ucieczka miała być początkiem nowego życia, z dala od intryg Kapitolu i brutalności Dystryktów.
Jednak w drodze do wolności między nimi pojawiły się rysy. Snow, od zawsze obsesyjnie kontrolujący sytuację, coraz częściej postrzegał Lucy Gray jako kogoś, kto może go zdradzić. Plotki o jej dawnych relacjach, tajemnicze spojrzenia i niedopowiedziane słowa budziły w nim paranoję. Czarę goryczy dopełniła broń, którą Coriolanus znalazł w chatce a wśród nich karabin, który mógł go powiązać z zabójstwem. Ostatnie chwile ich historii rozegrały się w gęstych lasach poza Dwunastym Dystryktem. W pewnym momencie Lucy Gray odeszła, pod pretekstem zebrania ziół. Kiedy Snow zorientował się, że zniknęła, ruszył za nią z bronią w ręku. To, co nastąpiło później, pozostaje niejasne – krzyk ptaków, echo melodii, szybkie kroki wśród liści. Lucy zniknęła.
Jednak jej legenda nie trwała długo. Dr Volumnia Gaul, naczelna twórczyni igrzysk, postanowiła wymazać większość materiałów związanych z Lucy Gray z oficjalnych archiwów, uznając ją za zbyt niebezpieczny symbol niezależności i buntu. W efekcie, w późniejszych latach, jej imię niemal całkowicie zniknęło z pamięci mieszkańców Panem.