Z pozoru był zwyczajnym młodym mężczyzną – studentem medycyny w Budapeszcie, próbującym odnaleźć swoje miejsce w świecie. Michael Corvin nie miał pojęcia, że jego krew skrywa sekret, który może zakończyć odwieczną wojnę między wampirami a lykanami. Był spokojny, współczujący, oddany nauce i pomaganiu innym. Żadne znaki nie wskazywały na to, że jego życie wkrótce ulegnie dramatycznej przemianie – a on sam stanie się czymś więcej niż człowiekiem.
Wszystko zaczęło się, gdy Michael przypadkiem znalazł się w samym środku krwawego konfliktu nieśmiertelnych. Szybko stał się celem – zarówno dla lykanów, jak i wampirów – jednak to lykanie jako pierwsi odkryli jego wyjątkowość. W jego żyłach płynęła krew Aleksandra Corvinusa, pierwszego nieśmiertelnego, którego potomkowie dali początek obu rasom. Michael – będąc jego bezpośrednim potomkiem – posiadał genetyczną zdolność połączenia w sobie natury obu stron, czego do tej pory nie przeżył żaden śmiertelnik.
Przez splot dramatycznych wydarzeń Michael zostaje ugryziony najpierw przez Luciana, przywódcę lykanów, a następnie przez Selenę – elitarną wampirzą wojowniczkę, która początkowo widziała w nim jedynie zagrożenie. Ten moment na zawsze zmienił nie tylko jego los, ale i równowagę sił w całym nadnaturalnym świecie. Michael, jako pierwszy w historii, przeżył oba ugryzienia i narodził się na nowo jako coś zupełnie innego – hybryda, istota silniejsza od wampira i lykanina, odporna na ich słabości, zdolna przetrwać światło dnia i zregenerować nawet śmiertelne rany.
Mimo fizycznej potęgi, Michael nie zatracił swojego człowieczeństwa. Pozostał tym samym człowiekiem, który nie chciał walczyć – który zawsze szukał pokoju, a nie wojny. Był rozdarty między nową naturą a dawnym życiem, nie do końca potrafił określić, kim się stał. Jego moralność, empatia i wrodzona dobroć często kontrastowały z brutalnością świata, w który został wrzucony. Dzięki temu stał się nie tylko kluczową postacią w wojnie ras, ale też symbolem nadziei na jej zakończenie.
W sercu tej opowieści była też relacja z Selene – kobietą, która uczyła się od niego, jak na nowo być istotą zdolną do miłości. Ich więź była głęboka, szczera i pełna poświęcenia. Razem stawali przeciwko własnym rasom, przeciwko tradycjom i starym porządkom, niosąc ze sobą obietnicę czegoś nowego – świata bez nienawiści i uprzedzeń.
Jednak ich historia nie była łatwa. Po dramatycznych wydarzeniach Michael znika, uwięziony przez ludzi prowadzących eksperymenty na nieśmiertelnych. Selene desperacko próbuje go odnaleźć, ale ich drogi na długi czas się rozdzielają. Jego los staje się coraz bardziej niejasny, a z czasem jedynie cień jego obecności unosi się nad kolejnymi wydarzeniami. Pozostaje wspomnieniem, legendą – ojcem Eve, dziecka, które dziedziczy po nim niezwykłą krew i możliwości. Ostatecznie Michael ginie poza kadrem.