PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=742862}

Śmietanka towarzyska

Café Society
6,2 50 127
ocen
6,2 10 1 50127
6,1 28
ocen krytyków
Śmietanka towarzyska
powrót do forum filmu Śmietanka towarzyska

Pomimo pięknej scenografii, kostiumów i muzyki w klimacie lat '30 Allen, miejscami przynudza opowiadając swoją historię.
Niektóre sceny przeciągnięte do bólu.
Jesse i Kristen nie stworzyli chemii na ekranie, grają zaledwie poprawnie.
Zamiast żartów z żydów, Allen mógłby wziąć na warsztat i pogłębić główny problem przedstawiony w tym filmie, o którym opowiedział zaledwie parę zdań, w jednych z końcowych scen, w parku nad stawem.
Kresten mając do wyboru 'grubą rybę' i młodego romantycznego mężczyznę bez wahania wybrała grubą rybę, dlaczego?
Temat aż się prosił o rozwinięcie dylematów, w stylu "wszystko gra" i rozterek Scarlett i Jonathana grających tam główne postacie.
A tak otrzymaliśmy przedłużoną etiudę, bez soczystych postaci grających główne charaktery. Nie było nawet soczystych postaci drugiego planu.
Casting do tego filmu to jego najsłabszy punkt.

ocenił(a) film na 8
nawieczor

"Kresten mając do wyboru 'grubą rybę' i młodego romantycznego mężczyznę bez wahania wybrała grubą rybę, dlaczego?"- chyba oglądaliśmy inny film, bo w moim było to wyjaśnione. No i nie powiedziałabym, że "bez wahania", przecież miała wątpliwości (na szczęście nie zadręczała nimi widza za bardzo).
Poza tym uważam, że role kobiece świetne. Od Kirsten nie mogłam oderwać oczu, Blake też magnetyczna. Jessego nie lubię i nie polubiłam, ale cóż.

ocenił(a) film na 5
galateaa


"przecież miała wątpliwości (na szczęście nie zadręczała nimi widza za bardzo). " samozaoranie

Patrząc na Blake przeżywałem takie emocje, jak przy krojeniu filetów śledzia ala matias na sałatkę.


ocenił(a) film na 6
nawieczor

Prawdę mówiąc, muszę zgodzić się z Twoją opinią. Powodowany swoim hurra_allenizmem w pierwszej chwili dałem siódemkę (godzina, dwie po seansie). Ale po rozważeniu dałem szóstkę. Czekam na kolejny film Allena.

ocenił(a) film na 3
Treh

nie ma co ukrywać film jest nudny. Gdyby nakręcił go inny reżyser to miałby ocenę bardzo niską.

ankara9

Jeśli masz Woodego ocenić na 3 to po pierwsze nie oglądaj a po drugie nie oceniaj, jeszcze nie widziałem jego najnowszego filmu ale powiedzenie, że Allen jest nudny to nic innego jak pomylone seanse. Trza było zaraz grzać na transformersów.

ocenił(a) film na 3
Rogacz73

Rogacz73 nie irytuj się , każdy ma prawo do swojej oceny. Ja nie oceniłam Woodego tylko jego film.

Rogacz73

o jeju ktoś śmiał ocenić źle alena :D jak żyć ? :D i zaraz pojazd że nie rozumie jego kina i że powinien zostać przy transformersach... jak słodko uwielbiam takich inteligentów i ich argumenty coś pięknego ...

ocenił(a) film na 3
grzesiekmistrz

grzesiekmistrz -trafiłeś w sedno sprawy :-)

ocenił(a) film na 6
Rogacz73

Samo nazwisko to za mało....Oceniamy film ale nazwisko reżysera jest jak zawsze wspominane przy jego filmach jako atut. To niestety to nie pomaga.

ocenił(a) film na 3
Rogacz73

Niech zacznie znowu kręcić dobre filmy, to będzie otrzymywał wyższe oceny.

użytkownik usunięty
Rogacz73

Rogacz73 A nie bierzesz pod uwagę, że każdy reżyser prędzej czy później może się wypalić? Szanuję, że dla kogoś Allen jest świętością - choć zakrawa mi to na fanatyzm - ale jego ostatniego filmy nie stanowią świadectwa jego wybitnego kunsztu. Wbrew Twoim dość okrutnym tezom, ja - jako krytyk ostatnich obrazów Allena - nie jestem miłośnikiem Transformersów - i z tego co pamiętam, nie widziałem ani jednej ich części. Lubię inteligentne komedie, również te spod ręki Allena, ale samo nazwisko nie jest dla mnie wystarczającym powodem by za każdym razem chwalić to co on spłodził. Mam reżyserów, których cenię i podziwiam, ale pozostaję jednocześnie krytyczny wobec wielu ich dokonań, bo nie po to sięgam po inteligentne i wartościowe kino, by pod pięknym szyldem dawać sobie wciskać byle g**no.

ocenił(a) film na 3
ankara9

Po obejrzeniu Dorwać Wattsa potrzebna mi była odtrutka i trafiłem na komediową Śmietankę. Pełen luzik a tu nic, jakiś romansidło. Wysilałem się na jakiś subtelny uśmiech ale i to nie wychodziło - 3/10 !!! Kurcze - ten filmowy wieczór nie udał mi się. Jutro, może, będzie lepiej.

ocenił(a) film na 3
Szpila_1308

to daj znać jak trafisz na coś dobrego :-)

ocenił(a) film na 6
nawieczor

Popieram

ocenił(a) film na 6
nawieczor

Nie pokazano wprost czemu go wybrała, bo zrobiono to dyskretniej, a ściślej mówiąc w scenie kolacji jak odwiedzili Eisenberga.
Scena pokazywała ta, że tak naprawdę była ona zwykłą rozgoryczoną - no muszę użyć tego słowa, bo jest idealne, mam nadzieję, że go nie usuną - suką, która zazdrości bogaczom ich życia, ale będzie oczywiście to negować przy rozmowie i cisnąć po nich udając lepsza.
Takich kobiet jest niestety wiele.
Ale w pewnym sensie masz rację - to powinno być epicentrum filmu, a Allen zbytnio skupił się na nic nie wnoszących scenkach i wątkach.
Humor był świetny jak to u niego, ale było go definitywnie za mało, zwłaszcza w porównaniu z ubiegłorocznym filmem z Phoenixem

ocenił(a) film na 6
AssEater

Dokładnie to samo pomyślałam po obejrzeniu filmu. Miał potencjał, niestety moim zdaniem został zmarnowany. W którymś momencie film skręcił na złe tory i zrobił się nudny, nic nie wnoszący. Blake którą zobaczyłam na plakacie filmu zachęciła mnie do jego obejrzenia, szkoda że kolejny raz pokazała tylko ładną buźkę.

ocenił(a) film na 8
AssEater

Niektóre osoby dostosowują się do towarzystwa w którym przebywają. Vonnie, wśród Phila i jego znajomych, zachowywała się jak żona Hollywoodu. Natomiast przy Bobby'm była tą samą dziewczyną co wcześniej. Kiedyś mówiła że nie chcę wielkiego domu w Beverly Hills, a następnie decyduje się wyjść za mąż za Phila i życie w luksusach. Niektóre kobiety mówią jedno, a później robią coś zupełnie odwrotnego i moim zdaniem to był ukłon Woody'ego w ich stronę.

Moim zdaniem epicentrum tego filmu była przemiana Bobby'ego w Phila. Idealnie odzwierciedla to scena, gdy Phil zaprasza Bobbye'go żeby się wyżalić i powiedzieć że zamierza rozwieść się z żoną. Obydwaj panowie siedzą w taki sam sposób, pod taką samą kolumną, w takiej samej fryzurze i w podobnych garniturach. Nie wiemy jak Phil dorobił się majątku, ale patrząc na jego siostrę, nie pochodził z majętnej rodziny. Też musiał zaczynać od zera. Pod koniec filmu, Bobby zna całą śmietankę Nowo Jorską, tak jak Phil zna całą Hollywodzką. Ma oddaną kochającą żonę i wspólne dzieci. A jednak dalej myśli o innej. Kto wie, może za 25 lat pozna podobną kobietę i historia zatoczy koło. Myślę że jest to bardzo prawdopodobne. Idąc tym tropem, zastanawia mnie jeszcze co się stanie z Vonnie i czy w tym filmie, a może w innym Allena, jest starsza kobieta która może ją odzwierciedlać? W końcu to głównie jej wybór wyreżyserował tą całą historię.

ocenił(a) film na 6
majex_PL

To nie był ukłon raczej, bo ciężko to uznać za pozytywną cechę xD
Nazywajcie mnie szowinistą, ale własnie za to nienawidzę tych ładnych kobiet/dziewczyn.
Bo zazwyczaj te mniej atrakcyjne są inne xD

AssEater

Dokładnie, już w momencie w którym zwiedzali te ulicę bogaczy szło wyczuć jej zazdrość, bo też tego chciała tylko jej nie wyszło.

ocenił(a) film na 8
AssEater

Nie tyle zazdrości bogaczom, co jest zwykłą kobietą nastawioną materialistycznie! Allen znakomicie pokazuje schemat alfa szmaci, beta płaci. Młody chłopak z Bronxu, czyli główna postać filmu, zapłacił dwa razy, bo ta druga babeczka, z którą miał dziecko, to była po przejściach, po rozwodzie... Filmy Allena to kopalnia wiedzy o relacjach damsko - męskich.

ocenił(a) film na 10
nawieczor

akurat jeden z najlepszych filmow Allena obok Wszystko gra i Snu Kasandry poza tymi filmami na uwage zasluguje wg mnie jeszcze Purpurowa roza z Kairu

ocenił(a) film na 5
nawieczor

Dla mnie film również był miejscami nużący. Niektórzy piszą, że to najlepszy film Allena... Wcale tak nie uważam. Moim zdaniem jeden z gorszych.

ocenił(a) film na 6
Poziomkaa21

Tak piszą na plakatach jego co 2 filmu.
Co 2, bo w tych między tymi 2ma piszą "ALLEN NIE BYL W TAKIEJ FORMIE OD LAT!!!"

ocenił(a) film na 5
nawieczor

mnie też nudził. właściwie ciężko mi powiedzieć, o czym on był, bo chociaż główny wątek się tam zarysowuje, to w ogóle nie jest ruszony. tu brat na krześle elektrycznym, tu zgryźliwi rodzice, to Hollywood, to klub nocny, trochę żony z dzieckiem, nieudana miłość... fabuła jak asortyment sklepu "wszystko po 5 zł".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones