Zgadzam się w 100%. Trzeba być "chorym" żeby robić takie filmy. Film to wulgarne, idiotyczne dno artystyczne.

Zgoda... Moze ciekawym elementem filmu, ktory de facto jest najwazniejsza jego czescia jest tlo koncowych lat istnienia ZSRR, pelnej degradacji i fermentacji spoleczenstwa. Ciekawe sa wywody dotyczace istnienia Boga tudziez duszy. Fajnie pija wodke ze szklanek;D Ale dla mnie calkowicie dyskwafilikujace sa sceny z trupami w lozku... Nie wiem co to mialo na celu ale ja nie doszukiwalbym sie jakiegos drugiego dna artystycznego. Generalnie wedlug mniej film nie jest warty atencji. Po ostatnich filmach rosyjskich jak m.in. 9 kompania spodziewalem sie czegos duzo lepszego, ambitniejszego, albo chociaz efektowanego, niestety jak dla mnie wielkie rozczarowanie.

Film miał na celu zszokować widza, i jak widać reżyser trafił w samo sedno.
Co w tych czasach może poruszyć widza i wprowadzić w jakiś stan emocjonalny. Przy takim natężeniu filmów i ogulnej filmowej znieczulicy widok śmierci brutalnych morderstw nikogo nie szokuje a nawet staje się czymś normalnym. Ale gwałt i znęcanie się fizyczne i psychiczne nad młodą dziewczyną "dziewicą", trafia do widza i wywołuje w nim określone emocje.
Kto z was tak naprawdę przejął się śmiercią Soni albo Alekseya czy kogoś to zaszokowało prawdopodobnie niewielu albo nikogo, w koncu śmierć i trupy to normalny motyw wielu filmów. Ale truposz wrzucony do łóżka bohaterki w dodatku jej narzeczony to już jest dla wielu przegięcie.
Jak dla mnie film był nawet dobry(pomysł na film) ale mógł być lepszy.
Ogólna apatia i monotonia postaci sprawiała że film w niektórych momentach przynudzał a druga połowa filmu stała się w miarę przewidywalna.
Pozatym aktorzy dobrze grali stan upojenia alkoholowego :D

Film mnie zszokował. Myślałem, że po Hostel i Piłach nic mnie nie ruszy, kupa manekinów i keczupu, ale Ładunek 200 pokazuje do czego ludzie są zdolni, ukazuje ludzkie okrucieństwo, które było zawsze, jest i będzie, tylko większość z nas o nim nie chce słuchać, nie słyszało, nie było świadkiem, lub ma za słabe nerwy na to. Nasłuchałem się od strszego pokolenia co Polacy robili sobie NAWZAJEM z Czechami, Niemcami, Żydami, Rosjanami, ale zobaczenie tego na ekranie ... obraz, a nie opowieściach robi zatrważające wrażenie i zostawia ślad w pamięci na zawsze. Film powinni obejrzeć ludzie którzy maja za nic historię, uważający, że ludzie przesadzają że kiedyś było tak strasznie.
Rozumiem teraz gdy byłem w kinie czemu na "Karolu Wojtyle" starsi ludzie płakali i nie mogli wytrzymać scen na których ginęli ludzie. Starsze pokolenie przeżyło wojnę i również to co ukazuje film, dlatego powinniśmy wyciągać wnioski z tego co im się zdarzyło i po obejrzeniu takiego filmu jak Gruz 200 starać się by nigdy do tego już nie doszło.
Motyw alkoholu udowadnia do tego jak nas ten nałóg niszczy (nie tylko zdrowotnie) a co u niektórych powoduje zwierzęce odruchy, agresje....
Do filmu pasuje mi tekst: "Totalna znieczulica na ludzkie cierpienie"

"Ale truposz wrzucony do łóżka bohaterki w dodatku jej narzeczony to już jest dla wielu przegięcie. "

ja się nie zgadzam, to było znęcanie się psychiczne nad tą dziewczyną, chciał jej pokazać jej chłopaka, w którym pokładała całe nadzieje, a potem czytał jej listy, więc to z wami coś nie tak skoro tego nie rozumiecie..

"Pozatym aktorzy dobrze grali stan upojenia alkoholowego :D "

Tu też się zgadzam chyba najlepiej z większości filmów jakie oglądałem ;], może pili naprawdę, w Rosji to nie problem nawet teraz.

Także się podpisuję pod "chorobą" Ładunku.
Żadne tłumaczenia i argumenty wg mnie nie są w stanie obronić tego filmu. Jest odrzucający - fakt, że reżyser być może chciał w ten sposób przedstawić upadające społeczeństwo ZSRR w 84r. niczego tu nie zmienia. Do tego jest po prostu nudny. Poza solidna dawką niesmacznych scen nie ma tu niczego, co wzbudza w widzu emocje.

film mial zszokować i zszokowal kropka
film nie jest chorym obrazem acz realistycznym obrazem chorej rzeczywistosci kropka(tak to odebralem)
widzialem kilka filmow doliczam ten do tych ktore warto obejrzec mimo ze nie latwo sie go oglada

Nie realistycznym tylko naturalistycznym a nawet turpistycznym miejscami...

Koszmarny film. Traumatyczne doświadczenie dla widza.

Film oparty na faktach został pokazany tak, jak to wtedy wyglądało. Przede wszystkim jest to refleksja nad światem pozbawionym Boga jako zaznacza sam reżyser. Moim zdaniem doskonały film. Nudny jest on faktycznie tylko dla tych którzy liczyli na to że dzieczyna zacznie uciekać (łamiąc jeszcze po drodze noge) a jej chłopak uratuje ją i wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie. To nie jest amerykanski gniot ktory ma wstep rozwiniecie i zakonczenie.To prawdziwy film zmuszajacy do refleksji nie nad tym dlaczego dziewczyna była gwałcona i spała z trupem w łóżku, ale nad istotą samych tych okropnych rzeczy jakie może dokonać człowiek pozbawiony wszelkich moralnych zasad jakie narzuca np. religia.
To jest tylko moje zdanie i ja temu filmowi daje 8.

co ty pier.... , zasady moralne nie wzięły się z religii to po pierwsze, a po drugie ten świat jest pozbawiony prawa wśród szaleńców, tak jak cały komunizm i PRL i o to tu chodzi, a nie jakiegoś tam bozia..

Widze ze gowno nauczyles sie na jezyku polskim skoro nie skąd biorą sie pewne pojęcia. Ale pomoge ci: Moralność to zbiór zasad (norm), które określają co jest dobre, a co złe, którymi zgodnie z danym światopoglądem religijnym bądź filozoficznym powinni kierować się ludzie - i to jest po pierwsze. Po drugie Jeśli ty wiesz lepiej od samego reżysera o czym jest film i zauwazasz rzeczy mniej istotne to twoj problem.

haha na jęz. polskim czy na religii lol, doucz się lepiej skąd się biorą normy moralne, neguje po prostu twoją wypowiedź bo takie bzdury piszesz, że szkoda gadać, to co piszesz jest całkowicie sprzeczne z poglądem reżysera ;)

Hah czyli rozumiem ze chłopczyna zawodówe kończył albo jakies inne gówno. Na jezyku polskim przerabia sie różne epoki które maja zajeb... duży związek z religią i filozofią młotku. A skoro ty uważasz że bzdury pisze to lepiej poczytaj sobie wywiady z reżyserem a nie ograniczaj sie tylko do własnych wniosków z filmu. A jak już chcesz negować czyjąś wypowiedź to lepiej zacznij używać bardziej konstruktywnych argumentów, bo wypowiedź w stylu "takie bzdury piszesz, że szkoda gadać," jest na poziomie gówniarza z podstawówki.

zacznijmy od tego , że reżyserowi nie chodzi w tym filmie o jakiś związek z religią to po pierwsze, po drugie to nie chce mi się dalej prowadzić kłótni z takim palantem jak ty bo do niczego nie prowadzi, jak nie umiesz dyskutować to trudno.

Dobra ty pseudokrytyku filmowy. Ja przynajmniej nie będe gołosłowny i przytocze ci fragment artykułu : "Chciał Pan pokazać, że tak właśnie wyglądał Związek Radziecki?" - pytała reżysera deputowana rosyjskiego parlamentu Ljubow Szwets. Bałabanow określił swój film jako refleksję nad światem pozbawionym Boga.
a tu masz źródło ty kutafonie http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/tworca-brata-znow-prowokuje,927729,3 8

Dobra Ty pseudointelektualisto... no po prostu aż włos na głowie się jeży widząc jaką wiedze posiadłes na języku polskim... Czy Twoja definicja moralności to nie pierwsze linijki hasła "moralność" na wikipedii? Skoro już tak pięknie mądrzysz się cudzymi słowami to proszę, umieść je chociaz w cudzyslowie. Jeśli już tak dobrze nauczyłeś się obsługiwać tą encyklopedie to czytaj także artykuły w całości. W podpunkcie systemy normatywne mamy:

------------------------------------------------------------------------
"Moralność jest jednym z systemów normatywnych. Zwykle jednocześnie istnieje kilka konkurencyjnych i po części zgodnych, po części różnych systemów normatywnych funkcjonujących w obrębie jednej kultury, na przykład:

+ prawo państwowe
+ moralność religijna przyjęta przez teologów danej religii
+ moralność religijna werbalnie deklarowana przez większość wyznawców danej religii
+ normy moralne faktycznie przyjmowane w codziennym życiu"

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Moralność
------------------------------------------------------------------------

Jeśli "Bałabanow określił swój film jako refleksję nad światem pozbawionym Boga." to miał na myśli, że komunizm zawiódł jako system i spowodował wypaczenia moralne, a nie to, ze nagle Bóg znikł! Zdanie Bałabanowa to tylko metafora (patrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora)!

Radzę zwrócić honor hakowemu bo brak Ci kultury! Jak można nazwać kogoś chłopczyną ktory kończył zawodówke? Widocznie można jeśli się jest tak świetnie wykształconym jak Ty. Nawet jeśli i hakowy to spawacz to i tak bije Cie na głowe inteligencja i umiejętnościa myślenia.

Pozdrawiam!

Oj kolego ... chyba nie dokońca zrozumiałeś o co mi chodziło. Gdy ja pisałem że w filmie pokazany jest świat pozbawiony Boga to nie miałem na myśli tego w znaczeniu dosłownym (zaden Bóg czy tez bozia jak to twój kolega skwitował... nie wyparował). Dziwie sie ze bronisz kogoś takiego jak hakowy i wytykasz mi brak kultury podczas gdy on sam sie kulturą nie potrafił wykazać. Bo kulturalna rozmowa nie polega na ripostach w postaci "co ty pier..." tylko na grzecznym poszanowaniu czyjegoś zdania na dany temat choćby nie wiem jak błędne ono by nie było. Ja odebrałem ten film na swój sposób i swoje zdanie wyraziłem. Jak najbardziej jestem otwarty na krytykę pod warunkiem ze nie ocieka chamstwem i bezczelnością. Jeśli ktoś jest wobec mnie niegrzeczny to czemu ja miałbym być? Ja sie wcale nie upieram przy swoim zdaniu tylko uzasadniam je cytując ...jak zauważyłeś w błyskotliwy sposób ...wiedze z wikipedii (sory za brak cudzysłowia ...popełniłem straszne fopa). Z moją wiedzą z jezyka polskiego wszystko w porządku wiec tym bardziej znaczenia słowa "metofora" nie musisz mi przytaczać odnośnikiem :P

Na koniec tylko dodam coś co jest chyba oczywiste: ta pseudointelektoalna kłótnia jest bezcelowa i w dodatku żenująca. Nie widze sensu drążyć wiecej tego tematu. Dla świętego spokoju dodam ze ja właśnie tak ten film odebrałem (nie "wygooglałem" sobie tego) i mam prawo odbierać film tak jak mi sie podoba bo taki był mój punkt widzenia i go nie zmienie :P Wy macie swój i nie wnikam w to czy jest on bardziej słuszny od mojego czy nie ...bo chyba wazne zeby kazdy odbiorca wyniósł z filmu coś dla siebie nie ?

Pozdrawiam

Chore to są cukierkowe filmy z Ameryki, które, jak widać, niektorych przekonaly, ze nie zyjemy na wschodzie.

pewnie uznacie to za prowokację, ale daję temu filmowi 10/10. Jest to moja szczera ocena. Dlaczego?
Może od końca: świetna muzyka, zdjęcia, scenografia, aktorstwo. Całość strony technicznej perfekcyjna. Sposób opowiadania historii hipnotyzujący. Teraz do meritum. Film jak zauważyliście jest oparty na faktach. Uważam więc iż nie można krytykować reżysera że jest chory bo on nie wymyślił tej historii, on ją tylko nam przedstawił. Pytanie jest inne. Po co?
Moim zdaniem precyzyjnie na ich podstawie pokazał na co ówczesny system mógł pozwolić:
były więzień, socjopata, zabójca jest kapitanem milicji który w zasadzie może wszystko, strzela sobie do ludzi, jak pan życia i śmierci i nikogo to nie obchodzi. Przecież on się nie w ogóle z tym nie kryje, to wszystko jest pokazane jako normalność, jako zwyczajne życie w tamtych czasach. Najbardziej uderzające jest to czego wprost nie ma w filmie ale co trzeba sobie dopowiadać [typu: Blok mieszkalny trupy leżą sobie w łóżku obok dziewczyna która pewnie krzyczała całymi dniami, smród, muchy latają ale nikt z sąsiadów nie reagował,przecież można mnożyć takie przykłady]
Wyobraźcie sobie jakie to mocne jest w Rosji gdzie tak tęsknią i idealizują system komun.
PS. Zdrowy obraz chorej rzeczywistości :-)

Możecie mi powiedzieć co robił ten chyba Żurow przed domek handlarza spiritusu? Szwędał się całą noc, co to miało być? Jadł u nich, a potem zabił i odjechał...

To był chory socjopata. Więc robił to co by robił każdy szanujący się chory socjopata na jego miejscu. ;)

ja mu dałem tylko 5/10, jakoś nie przekonał mnie, ale napisałeś przynajmniej coś, co przyjemnie się czytało, po wcześniejszych wypocinach kilku kolesi obrzucających się błotem. pozdro

to było do Azji Tuhajbejowicza........................ :)

Zna ktoś tytuł tej piosenki, któa leci podczas scen z jazdą autem?

Było o tym wcześniej. Poszukaj a znajdziesz ;]

Ta, dzięki. Już sobie sam znalazłem.
(nosz kurwa i tyle znaków ile wpisałe u góry dalek kwalifikuje się na "za krótki" Pojebało co po niektórych webmasterów?)

Również pozdro ynys-avallon.
PS. Zmieniłem nicka w międzyczasie. Azja is dead. Nie chciałem skończyć tak jak On. ;)