Szwajcarska robota.Jak zegarek-równy,rzetelny i zimny.Oglądałem go w dwóch podejściach-za jednym razem nie dało rady.Po prostu mnie zmorzyło.Nudny,długi,bez polotu i treści.Jak ktoś ma czas na takie pseudo "kubrickowskie" kino to niech się nudzi.