Smart Money to dobry i wciągający film. Jak na 1931 rok to warto też dodać, że został bardzo dobrze zagrany. Szkoda tylko, że w stosunku do reszty to trochę mało tu było Cagneya. Ulubiona scena to ta w której Nick (Robinson) wykopuje za drzwi laskę prokuratora okręgowe. Postanowiłem aż samemu wyciąć tę...