PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684721}

Łowca i Królowa Lodu

The Huntsman: Winter's War
6,4 72 207
ocen
6,4 10 1 72207
3,9 7
ocen krytyków
Łowca i Królowa Lodu
powrót do forum filmu Łowca i Królowa Lodu

Po seansie mogę powiedzieć, że jest bardzo pozytywnie zaskoczona. Niżej kilka słów podsumowania.
 ●●●
Bez wątpienia udała się obsada. Od Sary aż po karle piękności, a szczególnie zadowalająca jest Freya - na niektórych scenach wprost zapierał mi dech fakt, jak dobrze odzwierciedla dziecięce wyobrażenia i wrażenia o królowej śniegu, nie poprzez rysy a uczucia związane z jej oglądaniem. Emily Blunt nie jest pięknością absolutną i spodziewałam się, że lepiej naturę królowej lodu odda bardziej klasyczna uroda, jak u Monici Bellucci czy Amber Heard. Jestem zaskoczona tym jak świetnie Emily scaliła całą postać - dobrą, ciepłą i niewiele wyróżniającą się kobietę i dostojną lodową wiedźmę. Cały wizerunek jest skierowany dokładnie na to, co tej postaci jest potrzebne, czyli zamiast zbędnego elementu suchej urody jest chłód, biel, pierwiastek demoniczny a zarazem łagodność matki - ideologicznej. Freya w wykonaniu Emily Blunt jest wspaniała i ma wszystko, co mieć powinna. Dobra matka i zła wiedźma w jednym, spójnym wizerunku. Cóż za miła zmiana głównej bohaterki po mdłej i płaskiej Śnieżce.
Stara gwardia też doskonale spełniła swoje role, chociaż nie jestem pewna, czy Charlize nie zabrakło tej uderzającej mocy z poprzedniego filmu. Dobrze, że Ravenna straciła nieco blasku i jest trochę, można powiedzieć, styrana życiem biorąc pod uwagę fakt że całkirm niedawno jej się jakby umarło. Niestety, w ostatnich scenach była już dosyć rozmyta i zbyt szczelnie opakowana w efekty. Hemsworth to już kwestia gustu, bardzo źle nie jest. Tym, co mnie zaswędziało był Tull. Nieprzekonujący i bez wyrazu. Miałam wrażenie, że celem tej postaci było ukazanie jakiejś pasji i wewnętrznego przełamania. Nic do ciemnoskórych nie mam, czemu do tej akurat roli nie wybrano naturalnie wyrażającej więcej emocji białej twarzy? Przymus poszerzania grupy odbiorców. To europejskie baśnie w europejskich realiach.

Brak Śnieżki? Jedni są wniebowzięci brakiem Kristen Stewart, inni zawiedzeni nieobecnością ważnej w kontekście fabularnym postaci. Ruch jest bardzo dobry. Po pierwsze, dzięki temu historie mimo że silnie powiązane to są autonomiczne i ta Śnieżka gra tam dokładnie taką rolę, jaką powinna. Jej sceny byłyby obciążeniem dla fabuły gdzie i tak mamy kilka jasnych punktów. Po drugie, najważniejszym spoiwem obu historii jest, jak w przypadku oryginalnych baśni, lustro zła i pozostałe łączniki od początku powinny być marginalizowane.

Bardzo podoba mi się to, że twórcy nie odeszli aż tak mocno od oryginalnych historii i wykorzystali ten motyw lustra, żeby połączyć obie i dodać do tego jeszcze trzeci kompozyt - historię rodową wiedźm. Świat który w pierwszej części był płaski i ubogi nagle rozrósł się kilkukrotnie. Oba filmy są ze sobą spójne, chociaż są pewne zgrzyty - jak wątek miłości Łowcy i Śnieżki (jednak to jest coś, z czym można dyskutować. W "Czarownicy" Śnieżkę obudził pocałunek złej wróżki).

Podobał mi się na pewno brak jakichś głupawych nawiązań do śnieżki w przypadkach, kiedy naruszałyby one zapieczętowaną już historię - typu wymysł, że to Freya jest jej matką. Fajnie też wypada humor, którego jest o wiele więcej niż w filmie Kristen i nawet jeśli jest w jakiejś mierze powtarzalny to biorąc pod uwagę śmiejących się ludzi na sali, skuteczny.

Obraz jest piękny wizualnie. Kraina Freyi i ona sama w atmosferze magii pochłania całą uwagę i diabelnie przypada do gustu miłośnikom fantastyki.

Oczywiście, film ma swoje wady. Całkiem niemało, mówiąc dokładnie. Tym co szczególnie kole w oczy jest to trawnikowe tempo akcji, bo niektórych rzeczy mogło być mniej a innych zdecydowanie więcej. W dodatku całkiem sporo zabiegów już dawno, dawno temu wykorzystanych w innych filmach. Gra aktorska też momentami siadała na zadzie a sceny magii były czasem bardziej po to, żeby zrobić huk niż żeby coś wnieść do filmu.

Ogólnie rzecz biorąc zrobił na mnie świetne wrażenie i okazał się wart poświęconego czasu. Wygląda na to, że ma być ciąg dalszy. Jeśli go nakręcą, chętnie się wybiorę.

ocenił(a) film na 8
Justokles

Też mi się wydaje, że jest lepszy, niż pierwsza część (czyżby brak Stewart?). Efekty i cała magia bardzo mi się podobały, parę niedociągnięć trochę mi po drodze zgrzytnęło, ale ogólnie nie jest źle i na pewno będę do tego filmu wracać. Czy tylko ja zauważyłam podobieństwo Sary do Tauriell z "Hobbita"?

ocenił(a) film na 7
Enterraz

bardzo dobra zabawa, lekka historyjka i bajkowa stylistyka duży stary chłop czuje się jak dziecko ... czekamy na 3kę.

ocenił(a) film na 5
Enterraz

Powołujesz się na 'oryginalne' historie/baśnie - co masz na myśli? Jest tylko 1 'oryginalna' baśń Braci Grimm o Śnieżce (tej Śnieżce, bo jest jeszcze 'Śnieżka i Różyczka' ale to zupełnie o czym innym) i to na niej została oparta (dość luźno) pierwsza część filmu. Owszem, istnieje mnóstwo swobodnych adaptacji i reinterpretacji tej baśni, oraz historii o Złej Królowej i Lustereczku, ale ten film to jest osobną historią Łowcy (tak jak pierwsza część) i nie ma 'oryginału'.

ocenił(a) film na 8
Enterraz

Mi się film też bardzo podobał, świetnie zrobiony :D Szkoda, że prawdopodobnie nie będzie trzeciej części, bo druga za mało zarobiła :(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones