Manning została skazana na 35 lat, chociaż może się zdarzyć, że zostanie wypuszczona wcześniej.

po 10 latach może się starać o warunkowe... Czyli tak jak powiedziałem.

Nie wiem czy jest sens odpowiadać bo tak długim czasie, ale nie nie jesteś jedyną osobą, która doszła o takich wniosków. Chodzi o to, że jedna z pań zgodziła się na seks z zabezpieczeniem, a on rzekomo podarł prezerwatywę. Druga twierdzi, że uprawiał z nią seks gdy spała obok niego (ble?). One wcale nie zgłaszały gwałtu. Julian w latach 1999-2000 i 2007-2010 podróżował po świecie i raczej nie jest to tajemnicą, że ma sporą grupkę dzieci, każde w innej części globu, biorąc pod uwagę to, że sobie z tego zdawały sprawę, a prezerwatywa 'pękła", seks ze śpiącą również był bez zabezpieczenia, to postanowiły poprosić go o zrobienie testu na choroby weneryczne. Odmówił, więc poszły z prośbą na policje, by go troszeczkę postraszyli i delikatnie przymusili do testów, ale niestety skupione na swojej złości chyba nie zdawały sobie sprawy z tego, że go tak udupią, tylko czekano na takie potknięcie. Gwałt jest ścigany w Szwecji z urzędu, a jak (mam nadzieje) wszyscy wiemy, seksu z osobą śpiącą się nie uprawia (sam się do tego przyznał!), śpiąca osoba nie może wyrazić zgody na stosunek (o jasno nie wyraziła jej wcześniej(przed snem?)). Wina leży po obu stronach, bo zamiast z nim spróbować spokojnie porozmawiać to w szale postanowiły nasłać na niego policję. Za to on, postawiony w sytuacji gdzie okazało się, że jedna z pań dowiedziała się o drugiej, zamiast zgodzić się na testy uniósł się dumą. Po drugie stawiam się też trochę w sytuacji tych kobiet, którym ludzie dosłownie grozili śmiercią, gwałtem, a on- dobrze wiedząc, że to oskarżenie zostało nakręcone przez wyżej postawione, osoby trzecie, a nie bezpośrednio przez te kobiety-nawet nie starał się tego zatrzymać. Wystarczyło by jedno jego zdanie z prośbą o rozsądek. Te kobiety też wielokrotnie powtarzały, że chcą tylko, żeby to się już skończyło i żeby dali mu i im samym spokój. Nie jestem tego pewna, ale on w jednym z wywiadów mówił chyba, że je przeprosił. Nie zrozum mnie źle, popieram Wikileaks, popieram Assange'a, ale to nie znaczy, że ślepo łykam każdą jego wypowiedź i każde jego zachowanie, bo aniołkiem nie jest (np. w wieku 30-kilku lat wysyłanie wiadomości o podtekście erotycznym 19 latce, a później wydzwanianie do niej po 30 razy w ciągu doby na telefon domowy) Powinien być stamtąd wypuszczony choćby i dlatego, że w tej Ambasadzie przesiedział o wiele dłużej niż jakikolwiek najbardziej restrykcyjny, przewidywany wyrok w tej sprawie. To jakie decyzje odnośnie Assange'a podejmuje dyrektor prokuratury Marianne Ny pokazuje tylko stronniczość i budzi poważne podejrzenia. Współczuje mu, bo siedzi zamknięty blisko 5 lat, z jego wypowiedzi można wnioskować, że wyciągnął z tego swoją lekcję.
Co do szeregowej Manning to obawiam się, że niestety miałeś rację.

dodam jeszcze , że oskarżenie o gwałt i wynikające z tego trudności ze swobodnym przemieszczaniem się między państwami, skutecznie uniemożliwiło a przynajmniej utrudniło Assange'owi dalszą działalność jako szefa WL.
A o to głównie chodziło prowodyrom tej akcji .