(w sensie znanych twarzy ku uciesze publiki) i klipu promujacego papierosy Chesterfield. Fabularnie cienkie jak japońska bibułka - śledztwo z gatunku 'ilu policjantów potrzeba do wkręcenia żarówki'.
Gary Cooper lepiej zagrał moim zdaniem 'prasowego' w 'It'.