Reżyser to też praca tak jak scenarzysta i żeby przeżyć muszą robić filmy, czasem strasznie słabe i do takich należy Śmierć Jednorożca. Nie pomogły znane nazwiska, buźka Wendsday, 2 połowa filmu to słabe cgi i tani slaszer, wyrób czarnokomediopodobny.