Sporo znanych twarzy, Davi, Prior, Curtis, Hopkins, Napier i małe kociątko Charlene. Sztampowe postacie, sztampowe dialogi, klimatyczna podsycona elektroniką muza, półmroki, kompletny brak logiki, trochę bum bum czyli typowy film akcji klasy B przełomu lat 80/90.
Na większą niż w tytule ocenę nie zasługuje (i tak naciągnięta) ale mimo to bawiłem się dobrze. Kto ma sentyment do starych VHS-ów może spokojnie obejrzeć.