a szkoda bo kret byl bardzo dobry.
Tutaj też mamy pewną treść, tylko że forma jest już bardzo jaskrawa i dominuje nad jakimś tam przekazem - że człowiek może osiągnąć dużo dzięki własnym wysiłkom, determinacji czy sile woli.
"że człowiek może osiągnąć dużo dzięki własnym wysiłkom, determinacji czy sile woli" - ależ przesłanie filmu jest dokładnie odwrotne ;)
W sumie to nie ma żadnego głównego przekazu, napisałem przecież "jakimś tam przekazem", a więc tylko jednym z wielu. Wiadomo ,że można interpretować w zupełnie inny sposób Świętą Górę. Krytykuje ona konsumpcjonizm, wyśmiewa wojny czyli ukazuje także słabości i głupotę ludzi. Z drugiej strony tak racjonalnie patrząc, to tego filmu można i w ogóle nie interpretować :)
Kret był bardzo dobry?Najbardziej spośród jego filmów mnie"odrzucił",zmęczył,po prostu Kret zawiódł=D.
W pewien sposób,nie potrafię tego teraz wytłumaczyć,tak mi zapadł w pamieć,być może jeszcze raz trzeba obejrzeć.
cały dowcip polega na tym, że aby zrozumieć ocb, trzeba mieć jakieś przygotowanie. Dla przeciętnego Jana K. ten film może się równać bolkowi i lolkowi lub m jak miłość, a nawet być badziewiem przez duże De.
Ta, czyli kolejny, żałosny pseudo-ekskluzywizm fanów tego gniota. Nie mam już pytań odnośnie tego filmu.
Bo to film o filozofii życia i oświeceniu, o życiu, jako GRZE pozorów (co jest BARDZO wyraźnie splantowane na końcu).
Recenzja ("dyskusja" z filozofem) przed premierą filmu w TVP KULTURA jest pozytywna i objaśnia niezwykłą wartość tego przekazu!
Jak chcesz mogę zapodać ten fragment na YouTube i podlinkować tu (pełen zachwytów wśród intelektualistów, czyli wymagający samodzielnego myślenia, a nie kopiowania jakiś szablonów podejścia do kina, które jest zwykle tak robione jak w fabryce na taśmie, dla bezrefleksyjnej rozrywki).