?Świadectwo? to filmowa opowieść o życiu Jana Pawła II. Opowieść wieloletniego sekretarza i przyjaciela Papieża, najbliższego świadka najważniejszych wydarzeń Wielkiego Pontyfikatu - księdza kardynała Stanisława Dziwisza. ?Świadectwo? zaistniało najpierw, w 2007 roku, jako książka - zapis rozmów, jakie odbył z ks. kard. Dziwiszem włoski dziennikarz watykanista Gian Franco Svidercoschi. Przetłumaczona na kilkanaście języków, tylko w Polsce osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. Teraz ta niezwykła opowieść trafia na ekrany, bogatsza od książki o wiele nowych faktów - między innymi z lat młodzieńczych Karola Wojtyły. Ukazuje także przejmujące, a nieznane chwile z prywatnego życia Papieża, jest uzupełniona o kolejne interpretacje. Film zbudowany jest z materiałów dokumentalnych, a także fabularyzowanych rekonstrukcji wydarzeń. Oba plany spaja postać narratora, po mistrzowsku zagrana przez wybitnego aktora Michaela Yorka (m.in. ?Kabaret?, ?Jezus z Nazaretu?).
PEŁNY OPIS FILMU
?Świadectwo? ? filmowa opowieść o życiu Jana Pawła II widzianego oczami ks. kardynała Stanisława Dziwisza, wieloletniego sekretarza i przyjaciela Papieża. Ekranizacja bestsellera Film ?Świadectwo? powstał na motywach książki pod tym samym tytułem, wydanej w roku 2007, będącej zapisem rozmów kardynała Stanisława Dziwisza z włoskim dziennikarzem watykanistą Gian Franco Svidercoschim. Przetłumaczona na kilkanaście języków, tylko w Polsce osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. ?Byłem przy nim prawie czterdzieści lat...? ?Świadectwo? jako filmowa opowieść podejmuje próbę pokazania Karola Wojtyły: człowieka, księdza, biskupa i wreszcie papieża - takiego, jakiego zapamiętał wieloletni sekretarz i przyjaciel. Kardynał Stanisław Dziwisz towarzyszył Ojcu Świętemu przez czterdzieści lat jego życia, począwszy od czasów krakowskich, aż do ostatnich dni w Watykanie. Film, stanowiący świadectwo życia Jana Pawła II, przedstawia wiele nowych faktów i ich interpretacji, między innymi z lat młodzieńczych Karola Wojtyły i jego życia prywatnego. Jednym z najbardziej przejmujących wątków jest zamach na Papieża i chwile, które nastąpiły bezpośrednio potem, gdy ratowano życie Jana Pawła II. Formuła filmu Wspomnienia kardynała Dziwisza zostały zilustrowane materiałami dokumentalnymi, a także fabularyzowanymi. Autorzy filmu dotarli do wielu nieznanych w Polsce źródeł. Korzystali z archiwów watykańskich, z dotychczas niepublikowanych materiałów zdjęciowych. Wydarzenia nieutrwalone na taśmie filmowej odtwarzane są przez aktorów w fabularyzowanej części opowieści. Poszczególne wątki i różne formy spaja w zwartą całość narrator. Opowieść o XX wieku ?Świadectwo? jest opowieścią o całej epoce w historii Polski, Europy i świata. To historia o XX wieku i przełomie milenijnym. Stanowiąc wartość dla osób związanych z Kościołem katolickim, film ukazuje również postać i dorobek Papieża w kontekście świeckim ? historycznym, politycznym, socjologicznym. ?Świadectwo? jest więc zarówno opowieścią o życiu Papieża, jak i dogłębną analizą największych wydarzeń końca XX wieku. To film nie tylko dla katolików. Produkcja ponad granicami Reżyserem filmu jest Paweł Pitera, znany m.in. z serialu telewizyjnego ?Tajemnice Watykanu?. Obraz wyprodukował Przemysław Häuser - producent filmowy i telewizyjny specjalizujący się w tematyce watykańskiej i papieskiej. Do stworzenia ?Świadectwa? udało mu się zaangażować twórców o międzynarodowej sławie. Drugim obok kardynała Stanisława Dziwisza narratorem jest Michael York ? aktor znany z filmów takich jak ?Kabaret? Boba Fossa czy ?Jezus z Nazaretu? Franco Zefirellego. Muzykę stworzyli Vangelis (zdobywca Oscara za muzykę do filmu ?Rydwany ognia?) i Robert Janson (założyciel i lider zespołu Varius Manx). Zdjęcia realizowano w Watykanie, Polsce, we Włoszech, w Niemczech i Portugalii. Film powstał we współpracy z Watykańską Oficyną Wydawniczą Libreria Editrice Vaticana. Jak powstawało ?Świadectwo? Prace nad filmem trwały blisko rok ? pierwsze sceny filmowano jesienią 2007 roku. Film powstawał przede wszystkim w Watykanie, Krakowie i Wadowicach, choć fabularyzowana inscenizacja wydarzeń z życia Karola Wojtyły wymagała zdjęć niemal w całej Europie. Efektem rozmów z kardynałem Dziwiszem, jakie zarejestrowała kamera, jest 30 godzin materiału filmowego. Najistotniejsze i najciekawsze fragmenty tych rozmów wraz z częścią fabularyzowaną wypełniają półtoragodzinny obraz kinowy - filmową opowieść o życiu i czasach Jana Pawła II.
ROZMOWA Z REŻYSEREM
Skąd pomysł, inspiracja do przeniesienia na ekran opowieści kardynała Dziwisza? Pomysł pojawił się jeszcze przed wydaniem książki. Gdy pokazałem znajomym pierwsze próbne wydruki, usłyszałem, że książka jest bezcenna. Kardynał mówił wiele rzeczy ważnych, o których nie wiedzieliśmy dotychczas, co najwyżej ich się domyślając. Nie było dotychczas świadectwa z pierwszej ręki, które mówiłoby: ?Tak, widziałem ? tak było?. W książce nie ma żadnych interpretacji i domysłów, w książce są wyłącznie fakty. Opinie były entuzjastyczne, ale mówiące też o niedosycie: ?To mało, chciałoby się więcej?. Książka, licząca ponad 240 stron ? siłą rzeczy jest tylko sygnałem, pierwszym wyborem. Kardynał Dziwisz przez 40 lat codziennie zapisywał jedną stronę w swoim notatniku. Na pewno byłoby w nim tyle rzeczy ważnych, by mogło powstać swego rodzaju ?Świadectwo II?. Byłem tuż po realizacji serialu ?Tajemnice Watykanu? ? wielkiej produkcji dla telewizji. Postanowiłem namówić kardynała, by zrobić film ? dokumentalny, choć z elementami fabuły. Chcieliśmy rozwinąć pewne wątki pojawiające się w książce, ale i powiedzieć o rzeczach zupełnie nieznanych. Nieznanych faktów jest wiele. Nie zdradzając nic z filmu, powiem tylko, że niektóre mają charakter wręcz sensacyjny. Jakie są Pana wrażenia z filmowego spotkania z kardynałem Stanisławem Dziwiszem? Znam kardynała kilkanaście lat. Skłonienie księdza kardynała Dziwisza, by opowiedział o tych wydarzeniach, wymagało od nas pewnej pracy. W Watykanie mówiono o nim ?milczący Stanisław?. Jego wypowiedzi w rozmowach z dziennikarzami były suche, powściągliwe. Tymczasem od pierwszych słów wypowiedzianych w filmie, a nagraliśmy około 30 godzin materiału, kardynał mówił tak, jakby przygotowywał się do tego filmu od wielu miesięcy. Każde słowo było przemyślane. O wielu wydarzeniach nie potrafił mówić z kronikarskim chłodem. Widać bardzo silne emocje, zwłaszcza gdy opowiadał o zamachu na Papieża i o jego ostatnich chwilach. Ekipa schodziła z planu ze łzami w oczach. I teraz mam duży problem z tymi 30 godzinami materiału. Film trwa półtorej godziny, wersja telewizyjna obejmie trzy 50-minutowe odcinki. Co z resztą? Jeśli pozostały materiał zamknie się gdzieś w archiwach, będzie to ogromna strata. Kuria krakowska otrzyma komplet materiałów i będzie mogła wykorzystać go w przyszłości, dla potomnych. Dokument fabularyzowany ? skąd taka formuła? Znam chyba wszelkie archiwalne materiały filmowe w tym kręgu tematycznym, jakie są dostępne na świecie, natomiast w opowieści kardynała jest wiele wątków z życia Karola Wojtyły, które nigdy nie zostały udokumentowane fotograficznie czy filmowo. Stąd też, filmując opowieść, trzeba było sięgnąć do fabularyzacji. Czy w jakiś sposób Pana wcześniejsze doświadczenia watykańskie były pomocne w pracach nad ?Świadectwem?? Nigdy bym się nie odważył zrealizować tego filmu, gdybym nie miał wieloletniego doświadczenia w pracy w Watykanie i z ludźmi z Watykanu. W połowie lat 90. rozpocząłem poznawanie tego środowiska. Zrealizowałem m.in. film o przyjaźni Jana Pawła II z Jerzym Klugerem, jego żydowskim przyjacielem z Wadowic. Wtedy rozpoczęła się moja stała współpraca z Watykanem. Przez wiele lat poruszałem się w kręgu tematów papieskich i watykańskich. Myślę, że dałem się poznać jako rzetelny partner Watykanu. Wejść tam jest bardzo trudno, ale jak już się zaskarbi zaufanie, niełatwo je stracić. Właśnie to zaufanie zdołało otworzyć wszystkie drzwi. Przykład? Rolę drugiego narratora, łączącego epicko poszczególne wypowiedzi kardynała, powierzyliśmy Michaelowi Yorkowi, hollywoodzkiemu aktorowi. Tymczasem w państwie kościelnym obowiązuje zakaz filmowania scen z udziałem aktorów. Nie zdradzę wszystkich szczegółów ? dość powiedzieć, że dzięki dobrym kontaktom i życzliwości uzyskaliśmy zgodę, by w Watykanie filmować sceny z Yorkiem. Weszliśmy z kamerą wszędzie tam, gdzie chcieliśmy ? do Bazyliki św. Piotra, do Ogrodów Watykańskich. Kręciliśmy raz scenę, w której Michael York przechadzał się Loggiami Rafaela, a za drzwiami pomieszczenia, w którym działała nasza ekipa, pracował papież Benedykt XVI. W innym filmie, który w 2005 roku przygotowywaliśmy w Watykanie, potrzebne były zdjęcia w Kaplicy Sykstyńskiej. Pozwolono nam wejść do niej z kamerami i ciężkim sprzętem. A przecież w kaplicy nie wolno nawet zrobić zdjęcia! Watykan w pewnym sensie autoryzował nasz film. Formalnym wyrazem aprobaty i życzliwości jest to, że Watykan jest koproducentem filmu ?Świadectwo?. Dobra współpraca z Watykanem jest dziś moim największym kapitałem ? jako producenta i jako człowieka. Dlaczego do roli narratora w filmie wybrał Pan Michaela Yorka? Chcieliśmy, by w filmie zagrał znany aktor ? gwiazda, dzięki czemu film łatwiej dotarłby do widza zagranicznego. Nie chcieliśmy zamknąć się w konwencji polskiego filmu dokumentalnego. BBC wypracowało formułę dokumentu fabularyzowanego, w którym znany aktor, na przykład Peter Ustinov, pełni funkcję narratora. To znany, świadomy zabieg, który poprzez rozpoznawalną twarz ogniskuje uwagę i powoduje łatwiejsze przyswajanie tematu przez widza. Jednocześnie film nabiera charakteru międzynarodowego i łatwiej przebija się na innych rynkach. Braliśmy pod uwagę kilka nazwisk. Oprócz Michaela Yorka ? Mel Gibson, Sean Connery i Bob Hoskins. Listę obejmującą cztery nazwiska przekazałem do Watykanu, pisząc, że rozważam te kandydatury. Otrzymałem wkrótce tę kartkę z powrotem ? z podkreślonym jednym nazwiskiem. To była odpowiedź. Czy trudno pracować z hollywoodzką gwiazdą w Watykanie? Nie ukrywam, że na początku baliśmy się, jak będzie się układać współpraca z człowiekiem z Hollywood. Tymczasem było rewelacyjnie. Michael okazał się przewspaniałym człowiekiem. Profesjonalizm, pełne poświecenie, punktualność. Umawialiśmy się na 12 godzin na planie ? i York przez 12 godzin był do dyspozycji. Żadnych przerw na obiad w luksusowych restauracjach. Jadł razem z nami catering przygotowany dla całej obsługi planu. Nie ma żadnych gwiazdorskich cech, jest ciepłym i skromnym człowiekiem, a w dodatku poliglotą o ogromnej łatwości przyswajania języków. Zefirelli podczas prac nad ?Jezusem z Nazaretu? nauczył go mówić po włosku, co przydało się podczas prac nad naszym filmem. Dobrze wiedział, gdzie robimy zdjęcia, i że jest pierwszym aktorem, któremu dane jest pracować nad filmem w Watykanie. Wkład Michaela w ten obraz jest ogromny. York to aktor hollywoodzki ? ale i szekspirowski. Po przeczytaniu tekstów rozpoczął dyskusję ze scenarzystami i z reżyserem na temat pewnych zmian w tekście ? uważał, że pewne sformułowania będą czytelniejsze dla widza amerykańskiego. Ekipa była nim oczarowana. Michael bardzo przeżył spotkanie z kardynałem. Dzięki temu filmowi bardzo dużo dowiedział się o Karolu Wojtyle. Ostatnio pisał mi w liście, że jeśli produkowałbym cokolwiek w przyszłości, bardzo chętnie weźmie w tym udział. A kto wymyślił Vangelisa? Na pomysł, by skomponowanie muzyki do filmu powierzyć Vangelisowi, wpadł Marek Szpendowski ? legendarna postać, organizator największych koncertów w Polsce, a jednocześnie agent Michaela Yorka w Europie. Zaproponował dwóch kompozytorów: Vangelisa i Ennio Morricone. Morricone zrobił muzykę do filmu ?Karol. Człowiek, który został papieżem?, nie chciałem więc iść wydeptanym szlakiem i od początku skłaniałem się ku Vangelisowi. Kompozytorów jest w ?Świadectwie? dwóch: oprócz Vangelisa jest jeszcze Robert Janson, którego wkład w muzykę do filmu będzie całkiem spory. Janson, najbardziej znany z Varius Manx, pisze również muzykę symfoniczną. Kto finansuje film? Czy ?Świadectwo? na siebie zarobi? Film jest finansowany przez producenta, czyli firmę TBA, której jestem współwłaścicielem. Do współpracy producenckiej zaprosiliśmy jeszcze dwie firmy, z którymi mam dobre doświadczenia z dotychczasowych działań: Agorę i NewCast / ZenithOptimedia Group oraz Network Production. Wszystko jednak dzieje się w gronie przyjaciół ? od początku było założenie, że nie szukamy żadnych linii kredytowych i nie posiłkujemy się finansowaniem zewnętrznym. Nie ukrywam, że to bardzo drogi film. Możliwość jego sfinansowania jest również wynikiem sukcesu książki, która ? wydana w ponad milionie egzemplarzy ? zarobiła na realizację filmu. Jakie więc jest zadanie filmu? Po pierwsze ? pozostawić potomnym świadectwo. Rzadko myślimy dziś w kategoriach potomności, dziedzictwa przekazywanego następcom. Nasi przodkowie, cokolwiek robili, czynili to z pewną perspektywą. Tak pisali, budowali, tworzyli, by coś pozostało po nich dla prawnuków. My zaś jesteśmy tylko tu i tylko dziś, myśląc co najwyżej w kategoriach przyszłego tygodnia. Chciałbym, aby film choć trochę to zmienił. Chciałbym, by dzieci moich dzieci wiedziały o wielkim Polaku i jednym z największych papieży w historii jak najwięcej z tego, co wiem ja, co wiemy my jako pokolenie. Świadectw pięknych być może będzie wiele, ale to jest wyjątkowe, ponieważ pochodzi od człowieka, który widział, słyszał i przez 40 lat był obok. Zadaniem filmu w wymiarze światowym jest wypełnienie treścią dość schematycznej pamięci o Janie Pawle II, jaka pozostała na Zachodzie. Był papieżem bardzo medialnym, nawiązującym kontakt z tłumem, pielgrzymem uwielbianym przez młodzież ? taki obraz Ojca Świętego jest obecny w Europie. Jednak nawet o tym wszystkim się zapomni, jeśli obrazu nie wypełnimy treścią. Trzeba pokazać, że pontyfikat Jana Pawła II to ogromne wartości. Chcemy przybliżyć je w sposób przyswajalny dla przeciętnie wykształconego człowieka na świecie. Naturalnym wyborem jest więc forma obrazowa, czyli film. Książka jest rzeczą bardzo szlachetną, ale raczej w defensywie. Przyzwoicie zrobiony obraz trafi pod strzechy. I to jest zadanie numer dwa. Rozmawiał Piotr Wosik
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.