Film przepiękny, wzruszający. O miłości, życiu i śmierci. Trudny do jednoznacznej
interpretacji. Budzi wiele refleksji. Jestem pod wielkim wrażeniem-uważam film za
arcydzieło 11/10 ;)
Dokładnie, zgadzam się. Film piękny, i w świetny sposób ukazujący miłość. Jestem facetem i nie przepadam za romansidłami ani melodramatami. Ale muszę przyznać, że film oglądałem kilka razy i za każdym razem mnie wzrusza.
Też miałem podobne odczucie. Chyba najpiękniejszy film jaki w życiu widziałem, ale za każdym razem jakoś inaczej go odbieram
dla mnie tez....(tym bardziej, ze moja mama umarla na raka mozgu, widzialam wtedy ojca jak bez sensu i bez skutku probowal zwalczyc jej chorobe)...piekny film, klimat, muzyka, zdjecia ech moge ogladac go bez konca:)