Ciężko nazwać to happy endem. Można powiedzieć że jest nadzieja na lepsze jutro dla głównej bohaterki.

Jeżeli boisz się wyłącznie smutków pod sam koniec, to możesz śmiało oglądać, ale wiedz że podczas całego seansu kilka razy to uczucie Cię dopadnie, bo obraz niezwykle intensywnie oddaje emocje bohaterów, z drugiej strony kilka razy się też ucieszysz :)) Jak to w życiu.