Życie.po.Życiu

After.Life
2009
6,4 20 tys. ocen
6,4 10 1 19572
5,5 4 krytyków
Życie.po.Życiu
powrót do forum filmu Życie.po.Życiu

W końcu znalazłem czas by obejrzeć ten film, tym bardziej że tematyka poruszona w tytule mnie interesuje. Ale nie dałem rady do końca bez przewijania, autor scenariusza ma chyba widzów za idiotów? To że ta kobieta nie jest duchem to wiadomo od początku - duchy nie płaczą na stole w kostnicy (już to mnie rozbroiło), duchów nie trzeba usypiać zastrzykiem (odwiedziny matki), duchy nie demolują w swoim dawnym ciele całego pokoju, nie kradną kluczy by wydostać się z kostnicy (zresztą Liaam był nieźle wystraszony jak to zauważył, czego się miał bać? Że duch mu zwieje)? Czyli reasumując - zaskoczenia żadnego. No ale ok, wiemy że ona żyje, on to maniakalny morderca. I co dalej? Laska zachowuje się jak kompletna idiotka, miała okazję go dziabnąć nożycami to nie, bo powiedział jej że umarli nie mogą go skrzywdzić i grzeczne mu oddała nożyczki. Trzymajcie mnie :) Potem ta scena z tymi kluczami jak zaciął się jej klucz i ułamał w zamku, pomijam żałosną próbę ucieczki i to jak się ona skończyła. Dalej już było to ponad moje siły, przewijałem co chwila i nawet to było męczące, prawdziwa katastrofa, dawno nie widziałem tak głupiego i nielogicznego filmu.

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

Moze faktycznie wierzyła, że nie zyje albo chciala umrzec

tomcio55_2

Film nie był nielogiczny. Anna byla nielogiczna. Uwierzyla mu na slowo pomimo ze byla w stanie zdemolowac mu kostnice czy zadzwonic do chlopaka.

ocenił(a) film na 6
tomcio55_2

To o czym piszesz mogło się tylko duchowi Annie wydawać, poza zdemolowaniem kostnicy, nie mamy żadnych informacji, że wchodziła w interakcję z otoczeniem, a jedynie z facetem, który mógł mieć dar kontaktu z duchami. Zdemolowanie kostnicy mogło być efektem wpływania ducha na świat fizyczny, o czym ten psychopata wspomniał. Nie wszystko jest tak oczywiste jak piszesz, jeśli weźmiemy pod uwagę możliwość istnienie świata duchowego. Wszystko mogło się jej tylko wydawać i reżyser tak konstruuje fabułę by widz tak myślał. Żaden z przytoczonych przez ciebie argumentów nie przemawia więc bezsprzecznie za tym, że ona żyła. Zawsze gdzieś tam pozostaje element niepewności. Za tym, że żyła bezsprzecznie świadczy to, że podawał jej lek zwiotczający mięśnie, u trupa - szczególnie martwego od 3 dni - lek po prostu by nie zadziałał, gdyż martwy organizm nie rozprowadziłby go do mięśni.

ocenił(a) film na 5
cyfrowy_baron

a więc mogła go zabić wtedy przekonałaby się czy żyje czy nie . Każdy na jej miejscu by tak postąpił nie dałabym sobie wmówić ze jestem sztywna i za namową nie położyłabym się grzecznie do trumny po to żeby mnie zakopali żywcem a ona wszystko robiła na odwrót , grzecznie odłożyła nożyce bo tak kazał jej morderca o ironio! Kolega ma rację ze zachowanie głównej bohaterki jest bezmyślne.Dziwne swojemu chłopakowi potrafiła się postawić a przy tym psychopacie okazała się zniewieściała.

ocenił(a) film na 6
Harley_Quinn_

To prawda, ale taki brak logiki w działaniach bohaterów horrorów jest czymś bardzo powszednim. Ostatnio oglądałem horror (choć trudno to nazwać horrorem) "Zagłodzeni" (org. Starve) - brak logiki i konsekwencji w działaniu głównych postaci aż raził głupotą.

ocenił(a) film na 6
cyfrowy_baron

no właśnie ..... ten film jest takim jednym wielkim brakiem logiki.... oglądało mi się to kiepsko ze świadomością że ona jest duchem. A tak w ogóle .... żeby rozmawiać o tym filmie trzeba sobie zadać jedno fundamentalne pytanie czy wierzymy w te duchy :) ja nie za bardzo. Więc na moje oko to ona żyła .... wiele wątków w filmie na to wskazuje

ocenił(a) film na 6
Vanilia2905

Wiara w duchy nie ma tutaj nic do rzeczy. Ja nie wierzę w kosmitów, ale chętnie oglądam filmy o inwazji obcych. Moim zdaniem ona żyła, ale nie wskazuje na to zbyt wiele wątków. Długo to analizowałem i wszystko oprócz tego leku zwiotczającego mięśnie da się wytłumaczyć na tak i nie. Jeżeli jeszcze nie oglądałeś, to polecam film "Szósty zmysł".