Hmmm powiedz mi gdzie obejrzałeś ten film, skoro już wyrażasz o nim opinię????? Podaj link, albo coś............
Nie sądzę, żeby po obejrzeniu tylko zwiastuna można było wyciągnąć tyle wniosków.

Nie widziałem filmu, oceniam tylko na podstawie zwiastuna, może jest to nieco ignoranckie, ale mam podstawy sądzić, że moje obserwacje popierają moją tezę.

Można wyciągnąć tyle wniosków po obejrzeniu zwiastuna. Kiedy Hoffman nakręcił "Ogniem i mieczem" bez obejrzenia filmu sądziłem, że jego poziom będzie "żenua". Na podstawie różnych informacji, które można wtedy było usłyszeć czy poczytać. Poza tym ten Pan poza "Potopem" i chyba "Gangsterzy i filantropi", gdzie był współautorem, nie zrobił dobrego filmu. Późniejsze opinie tylko potwierdziły moje podejrzenia. Pytanie "czy Rzędzian w tamtych czasach mógł mieć plomby z amalgamatu?" padło w rozmowie radiowej z widzami i to podsumowało moją pewność o słabości tamtego filmu. Bo jak ktoś musiał się nudzić aby takie szczegóły wychwycić? Potem przyszedł serial, który próbowałem obejrzeć. Nie dało rady. Więc myślę, że zwiastun "Bitwy" dostarcza jeszcze więcej informacji i można sobie wyrobić zdanie cóż to będzie za film. Angażowanie celebrytów to totalne nieporozumienie i próba kokieterii widza. Na koniec myślę, że pan Hoffman uległ modzie na 3D i możliwościom, które się za tym kryją. Zagubi myśl, bo nigdy nie była ona jego silną stroną w kinie.

Hmm ja po prostu nigdy nie starałam się wystawiać opinii przed obejrzeniem filmu. Niejednokrotnie zwiastuny są baaardzo obiecujące a potem okazuje się, że film to totalna klapa. Dlatego nawet, jeżeli w głowie po obejrzeniu zwiastunu ,,1920..." pojawiła mi się taka myśl, że to będzie klapa, to po prostu staram się jej nie uwzględniac, nie przywiązywac do niej dużej wagi przed oglądnięciem filmu. Staram się po porstu nie nastawiac na 'nie' jeszcze przed premierą, bo potem moja ocena filmu nie będzie obiektywna. Zawsze próbuję nie sugerowac się zwiastunami, zachowac dla filmu aż do oglądnięcia 'czyste konto' . Generalnie to i tak nie spodziewam się czegoś pozbawionego nadmiernego patosu i gloryfikacji bohaterów wojny polsko-bolszewickiej, ale z ciekawości wybiorę się na ten film.

Popieram !!

Co do wystawiania opinii o filmie przed jego obejrzeniem pełna zgoda. Ja nie wystawiam, bo niby na jakiej podstawie. Ale my mówimy o zwiastunie, jego oceniamy i na podstawie zwiastuna snujemy przypuszczenia jaka może być całość. A on nie nastraja optymistycznie. Jedni mimo, że zwiastun nie zapowiada wielkiego kina, pójdą na film a inni nie. Każdy ma do tego prawo. Ja przyjmuję taką zasadę, że jak planuję obejrzeć jakiś film, to nic na jego temat nie czytam, nie oglądam. Staram się mieć jak to określiłaś "czyste konto". Wyrobić sobie własne zdanie i dopiero wtedy podejmować rozmowę lub wrócić do odłożonych artykułów. Nie planowałem pójść na film Hoffmana, ale może wybiorę się bo temat wydaje się ciekawy, tyle lat przemilczany i zakłamany. Tylko ten brak zaufania do tego reżysera. Ale ostatnio widziałem film innego polskiego średniaka t.j. pana Bromskiego p.t. "Uwikłanie", który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i który to film oceniłem wysoko. Może tak też się zdarzyć z "Bitwą".

Oceniasz film przed obejrzeniem. Kolejny idiota.

Przykro mi, ale nie rozumiem dlaczego mnie obrażasz, czy jest to wywołane brakiem kultury osobistej czy może nie znajomością netykiety?

Ale On ma rację. To znaczy ja nie mam co do tego najmniejszej wątpliwości, że ten film to będzie poraża... W ogóle sam fakt użycia w czymś takim technologii 3D jest dla mnie komiczny. Niemniej jednak wciąż uważam, że mogę się mylić i ocena filmu przez pryzmat samego zwiastuna jest nie tyle egoizmem co głupotą. Widywałem już pełne nieszczęścia trailery, które skutecznie zniechęcały mnie do filmu, a potem przychodziło pozytywne zaskoczenie.

Ale co do tego wszystkiego ma egoizm? ;)

Hmm widze ze mamy tutaj zdolnego jasnowidza.

Chętnie zweryfikuję swoją opinię po obejrzeniu filmu, jeśli jednak film okaże się klapą to wtedy faktycznie przyjmę miano "jasnowidza". Prawdziwa sztuczka polega na umiejętności obserwacji połączonej z doświadczeniem i nie ma tutaj nic z nadprzyrodzonych mocy.

Zgadzam się w zupełności, ignoranci którzy Cię tutaj atakują, najwidoczniej mają klapki na oczach.

Popieram. Parodia filmu. Tania emocja i drewno zakrapiane wariacjami na temat kątów ujęcia kamery. Hoffman jest po prostu ślepy.

Piszesz kolego o klapkach na oczach, a sam oceniasz Martixa 10/10. Paradoks...

Nie odważę się nawet wejść z Tobą w dyskusję na temat Matrixa, bo obawiam się, że może Cię przerosnąć. Jeżeli już lustrujesz moje oceny, pozwolę sobie odpłacić tym samym. Szeregowiec Ryan, Patriota? Ktoś tu lubi tani patos. Jasnym jest dlaczego bronisz tej polskiej produkcji.

Zamilcz małostkowy człowieku bo za krótki jesteś

Sam bym dał 10 Matrixowi :p Jak już chcesz coś porównywać to skup się na gatunku. Może zaraz zaczniesz porównywać batmana do my little pony. Inny gatunek inne kryteria kumasz?

Nie. No lepiej tego ująć nie mogłeś. Ja także po obejrzeniu zwiatónów tegoż filmu (superprodukcji) dochodzę do wniosku, że pan Hoffman zbzikował na stare lata. Co to jest? Ja się pytam jeszcze przed obejrzeniem tegoż filmu. Ile panu zapłacili panie Hoffman za to arcydzieło? Za zatrudnianie takich ludzi jak choćby N. Urbańska. Bo to, że jest to osoba nie nadająca się do filmu, pańskiego filmu, chyba się pan zgodzi?

On się nie zgodzi. Wczoraj opowiadał w telewizji, że Urbańska to był świetny wybór. Stary jest..

Jeśli już to - zwiastunów. A resztę pomijam milczeniem. Najpierw zobaczmy film, żeby potem ewentualnie móc krytykować i oceniać grę poszczególnych aktorów.

Zgadzam się w 100%. Już po zwiastunie widać, że to chała do kwadratu. Jeśli oglądając 3 min. wycięte z filmu (które powinny być przynajmniej zachęcające dla widza) widzimy beznadziejne aktorstwo, sztuczne kostiumy i oczywiście tych samych co zawsze polskich aktorów wsadzonych w niepasujące do nich historyczne role to czego innego się spodziewać? I oczywiście Natasza Urbańska.. bez komentarza na temat tej pani. Ja tego badziewia nie oglądam.

Co do Urbańskiej to się zgodzę, nawet bez obejrzenia zwiastuna byłbym skłonny stwierdzić, że to nie jest odpowiednia aktorka do takiej roli,ale myślę też, że nie powinniście krytykować filmu bez jego obejrzenia,wyłącznie po zwiastunie, to tak jak oceniać książkę po okładce.

Książki po okładce nie da się ocenić. To złe porównanie. To tak jakby film oceniać po plakacie. Zwiastun w swoim założeniu ma jak zauważył "Gibbon" zachęcić widza do pójścia do kina. Wybiera się kilka atrakcyjnych fragmentów tak aby potencjalny widz poszedł i kupił bilet. Więc jak zwiastun jest słaby to co powiedzieć o tym jaki może być film? Chyba przeciętny.

Obejrzymy, zobaczymy, i wtedy przyjdzie nam oceniać, nieraz widziałem już świetne zwiastuny a film okazał się wielką klapą, a teraz może być odwrotnie nie mówię, że musi, ale może.

Jasne, po samym zwiastunie z reguły nie powinno się oceniać filmu. Jednak nie da się ukryć, że w tym przypadku zwiastun jest przeraźliwie słaby. Poza tym - Szyc, Urbańska - to jest obsada do filmu o jednym z najważniejszych wydarzeń w polskiej historii? Też widziałem wiele filmów, które miały bardzo dobre zwiastuny, a potem okazywały się słabe (w zwiastunie pokazywano najlepsze sceny filmu i więcej ich nie było), ale moim zdaniem w drugą stronę to raczej nie działa. Nie bawimy się w jasnowidztwo, ale człowiek żywo interesujący się kinem sporo wniosków potrafi wysnuć już po obejrzeniu plakatu czy obsady. Oczywiście, najlepiej potwierdzić byłoby te wnioski w kinie, ale obraz Bitwy 1920 jest dla mnie po tym trailerze już tak klarowny, że wątpię czy będę chciał się męczyć te dwie godziny. Pozdrawiam :)

widzę sami jasnowidzę w tym temacie są :) , jacy z was wielcy znawcy? że po zwiastunie oceniacie film (śmiech na sali) , weźcie się lepiej za normalną robotę a ocene filmu zostawcie krytykom i ochłonijcie z deka bo do premiery jeszcze tydzień a na filmie wieszacie psy... dobrze ze nie wszyscy czytają wasze opinie... ten nie powinien zagrać tego ten tamtego a kto tam powinien grać według was ( Pacino, De Niro czy może sir Connery ) , ogarnijcie się ludzie... a z ocenami poczekajcie do premiery,,

Wyobraź sobie, że jesteś człowiekiem głuchoniemym, który jednak, jakimś sposobem, potrafi porozumiewać się z innymi ludźmi..
„Bitwa..” jest jednym wielkim "dodatkiem", po którego okrojeniu nie zostanie nic.
Nie jasnowidztwo tylko znajomość rzeczy.
Krytycy się sprzedają.

To "pam pam param pam" w zwiastunie mnie zniechęciło. Jednak sceny batalistyczne nie są najgorsze. To kawał naszej historii i myślę, że nawet jeśli coś się nie podoba to powinniśmy promować ten film. Uwielbiam Olbrychskiego i jego role, nieważne jakiego by tam wąsa nie miał. Co do anten to ciekawostka dla ludzi szukających błędów w filmie. Jest pełno filmów które zawierają błędy. Co z tego.

Osobiście po obejrzeniu tego zwiastuna jestem ciekaw tego filmu i być może nawet pójdę na to do kina. A jeśli to was nie zachęci to powiem tak... Idą wybory i wolałbym pójść nawet na najgorszy film z panem Olbrychskim niż do urny wyborczej i głosować na jakąś pseudo-partię polityczną. Mam na myśli wszystkie 4 które "rządzą" w tym kraju. Wolę naszą historię niż teraźniejszość bo ludzie wtedy byli bardziej Polakami niż dzisiaj. Bo teraz się tylko o tym mówi ;) Pozdrawiam i nie chcę tutaj wchodzić w polityczne zaczepki.

najpierw obejrzymy a potem bd osadzać... zwiastun to zwiastun trwa 3 min i koniec a film trwa pewnie z 2 godziny... obejrzymy zobaczymy ja sadze ze polskie filmy historyczne właśnie są najlepsze niż komedie czy horrory (totalny kanał) no sami powiedzie czy Katyń był złym filmem lub Popiełuszko?

pozdro.

Mam podobne odczucia co ty.Na początku uciszyłem się bardzo że powstanie film o tym starciu.Jednak oglądając zwiastun wypowiedziałem się na temat tego filmu tak jak napisałem tutaj.

http://www.filmweb.pl/film/1920+Bitwa+Warszawska-2011-562632/discussion/Powiedzc ie+mi+koledzy,1717405
A ta recenzja to dowód że mieliśmy niestety rację ;-(
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=45755&sekcja=recenzja&ri=8673

PS:Charakteryzacja, jest jaka jest ale najmniej mi w tym przeszkadza

I co założyciel tematu miał rację Film żenua. Modrzew wszytsko co wypunktowałeś w I poście sprawdziło się. I co teraz filmowi ignoranci? Przykro mi, że powstał taki gniot opierający się na najpiękniejszych kartach Polskiej historii.

Cóż, mogę tylko powiedzieć, że również mi przykro.

Stary... Twoja wypowiedz to jedna z lepszych jakie przeczytalem na tym portalu ostatnio. Nic dodac, nic ujac.
Obsada to po prostu czysta komercha. Juz rzygam tymi samymi twarzami, na dodatek 3D i zeby bylo smieszniej polski wynalazek, ktory prezentuje sie zapewne gorzej niz swiatowy - nie to zebym cos mial do polskich produktow/wymyslow/patentow, ale przy takim filmie stosowac stereoskopie to trzeba byc kims nienormalnym.
Takim oto zabiegom tworcy filmu tylko zrażają do siebie widzow.
Z miejsca od razu napisze, ze przenigdy nie wybiore sie na ten film do kina.

p.s. zukusiedlce - jak mozesz porownywac tutaj matrixa.
Film ponadczasowy i wciaz zajebisty, ktory w ogole nie nudzi.
Zastanow sie dlaczego przez wielu ludzi, mimo licznych wpadek film ciezko zapomniec. Albo zagleb nieco wiedzy nt Matrixa, technologii jakiej uzyto podczas tworzenia etc.

Pozdrawiam

Dziękuję. ;)

O matko, jak to - wyskakująca w 34 sekundzie Urbańska - wygląda groteskowo...
Tylko czekać, aż wyskoczy zza kurtyny Józefowicz;)
I rzeczywiście, dawno nic mnie tak nie rozbawiło w żadnym trailerze jak moment 0:18-0:19 - no dobra, może prócz popisów Lautnera w zwiastunie "Abduction";)
Panie Jerzy...

PS. Patrząc na obsadę kapkę zdziwił mnie brak Karolaka;)

hahah dokladnie Karolaka brakuje ;)

Kogo ja tu widzę, cześć White. Obsada a i owszem dość komercyjna, ale kolega chyba troszeczkę przesadził tak krytykując film tylko po zwiastunie, wszak nie ocenia się książki po okładce, czyż nie? ;)
Tak na marginesie, lubię Szyca a Nataszka szkoda pisać.

Heh, Borysa swego czasu uwielbiałam, ale jak teraz go widzę praktycznie WSZĘDZIE, to mi to już przejadło po prostu...
Ileż można w kółko te same gębule oglądać, no ile? ;)

Popieram. Ale kasa się zwróci, bo pójdą szkoły, a Hoffman ogłosi do dno dziełem na miarę "Walecznego serca". Oczy bolą jak się widzi sam zwiastun, po obejrzeniu całości może być zejście śmiertelne...Człowiekowi po prostu jest wstyd za Hoffmana i za ten cały kram...Urbańska wygląda groteskowo, jak cyrkówka...Po prostu błazeńsko. Szyc jest Szycem jak zwykle- blokers z jajecznicą na głowie. A postaci historyczne- Piłsudski, Stalin, Lenin............O Matko Boska, modlę się tylko, żeby nikt poza Polską tego gniota nie widział, bo dojdzie kilka kolejnych stereotypów o nas. Piłsudski, Lenin, Stalin wyglądają tak jakby 12-letnie dzieci przebrały się za te postaci. Na koniec "Rejsu" jest bal na cześć kapitana, tamtejsi przebierańcy wyglądają mniej śmiesznie niż tutejsze postaci historyczne. Charakteryzacja na poziomie pijanego muła, wprost proporcjonalna do całości...-10/10 dać to dużo.

Nie ma sensu oceniać filmu (jakiegokolwiek) przed obejrzeniem i tutaj także się wstrzymuję. Jednak mam podobne obawy. Trailer wygląda fatalnie - od obsady po scenografię i kostiumy. Brak klimatu, rozmachu i drętwe aktorstwo np. Urbańska. Obym się mylił... w co wątpię....

Jak to w Polsce - piękne plany, tylko wykonanie gorsze. Zatrudnienie Urbańskiej wynikało zapewne z wpływu jej mężulka Józefowicza, osoby będącej bądź co bądź całkiem grubą rybą. Jeśli chodzi o muzykę, to nie mam obaw. Krzesimir Dębski wielokrotnie wykonał doskonałą pracę (dla przykładu jednym z największych plusów Ogniem i Mieczem była właśnie muzyka). Budżet był na pewno większy niż w przypadku zwykłych filmów zatem bitwa warszawska będzie wyglądać efektownie. Uważam, że film trzeba promować za granicą. Może i gniot, ktoś powie, ale mało to gniotów wychodzi na świecie? Na pewno lepsze niż amerykańskie komedie romantyczne. Liczę na dobrą batalistykę, choć wolałbym bez nadmiaru wątków romantycznych.

Podzielam twoje teorie - film będzie słaby, ale pewnie zgodzisz się ze mną: zwróci się bo gimnazja i licea pójdą masowo na ten film, byle uniknąć lekcji.

Zazwyczaj to właśnie gimnazja i licea to target filmów historycznych.

licea i gimnazja pójdą na film, owszem. nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że muszą. np. moja szkoła wybiera się na ten film w sobotę. to chyba oczywiste, że normalny, stabilny umysłowo człowiek wolałby robić coś innego i zaoszczędzić te 15zł.
próbuję zmienić swoje nastawienie do tej wiekopomnej produkcji, ale nic mnie nie zachęca. a już zwłaszcza pani Urbańska w roli głównej. czy ona w ogóle ma jakieś wykształcenie, papierek na to, że jest aktorką? dla mnie nie jest, gra jak cyborg.

Dlaczego twoja szkoła wymaga ? i to jeszcze w sobotę ?

Mam podobne przeczucia, a nawet pewność że film będzie porażką. Urbańska w roli cekaemistki; to już lepiej tańczyła w klubie go go w Los Angeles. I ten jej tekst, że jak się liże z Szycem, to myśli że to Józefowicz - ha ha ha - gorszej idiotki nie mogli chyba wybrać. Ale do rzeczy, skoro to film o bitwie warszawskiej to po jakiego grzyba dawać tam na siłę wątek miłosny, chyba żeby przyciągnąć żeńską widownię. W Szeregowcy Ryanie nie było na siłę "miłości do sanitariuszki" i dlatego film na plus, choć panie podobno wychodziły, bo była tylko strzelanka. Hoffman od czasu Ogniem i Mieczem ma u mnie tendencję spadkową.

Nostradamus? To Ty?

Biedrono, wtf?

;)