Telegraficzny skrót. Nie podoba mi sie technologia 3d, niepodobał mi sie Awatar i odrzuciło
mnie kompletnie od "Bitwy...",która jest mega kiepska a w 3d zakrawa już na śmieszność.
Kiczowata, tandetna ,źle zagrana. Strasznie chce sie obmyć w kąpieli glorii a wychodzi
patetyczne dziadostwo. Chaotyczne, jaskrawe jarmarczne widowisko. Do tego cała ekipa
realizatorska pławiąca sie we własnym sukcesie komercyjnym bez cienia autokrytyki , która
w tym przypadku mogła by uratować twarze twórców.
Takie bzdety że 3D w tym filmie zakrawa na śmieszność to zachowaj dla siebie bo nie mają nic wspólnego z prawdą. Dla mnie wreszcie pierwszy film w którym poczułem 3D a ten będzie gadał głupoty że 3D jest kiepskie. Normalnie śmiechu warte. No ale widać po ocenach że nie jesteś zwolennikiem kina akcji czy tez rozrywkowego a tak zwanego kina "ambitnego" więc nie wypowiadaj się o filmach które z góry wiadomo że nie będą ci się podobać bo dla mnie film był bardzo dobry łącznie z efektami.
no ja też poczułem 3D:D w wielu scenach po prostu nie widziałem nic. kamera latala jak glupia i obraz mi migal przed oczami. To samo mialbym gdybym na ten czas zamknal oczy -nic nie widzialem. ani to kino akcji, ani historyczny ani superprodukcja, rozrywkowy to tez nie jest. na poziome kabertu olgi lipinskiej czy programu jozefowicza
Zgadzam się z przedmówcą kamera latała ja głupia i obraz migał przed oczami.Po co im było to 3D,pewnie by wybulić więcej kasy,film w porządku,bez porywu.
No wodzisz to co dla ciebie jest złe dla mnie było akurat dobre więc odradzanie ogladania po subiektywnych odczuciach mija się z celem i ludzie sami powinni ocenić czy im się to podoba. Tobie to się nie podobało ale wielu osobom tak w tym mnie. Z resztą te migawki podczas bitwy to prywatna inicjatywa Idziaka więc jeśli myślisz że nakręciłbyś to lepiej od takiego znawcy, który dostał wiele nominacji w tym do Oscara i liczne nagrody no to myśle że Oskara masz w kieszeni i do roboty bracie. Mi się 3D podobało w tym filmie jak w żadnym innym. A gadanie że " ani to kino akcji, ani historyczny ani superprodukcja" jest według mnie zwykłym kłamstwem opartym na dużym uprzedzeniu nie wiem do czego.
Widziałem hansie sporo filmów akcji które mnie nie raziły. głośne wybuchy ,jaskrawe eksplozje,twardzi mężczyźni i piękne kobiety. 3d do mnie nie przemawiało, plany były pozamazywane (poza 1),kolory strasznie jaskrawe-wszystko wyglądało jak tęczowy rzyg. To ma być film nolens volens wojenny, a kazdej batalii towarzyszyła głośna marszowa muzyka, która nie pozwalała skupić sie na faktycznie z rozmachem zrobionych bitwach. Film jest czarno-biały tam są dobrzy tu są źli. Jedyny wątek fabularny jaki mógłby mieć sens został nawinie zakończony(kapitan kostrzewa(??). nie,na wojnie nie byłem, ale ten film pokazuje wojne jako dwie bandy krzyczące hurra przy akompaniamencie wystrzałów. Zero refleksji i jakiejkolwiek głębi ,której paradoksalnie wydaje sie, że na wojnie jest niezwykle dużo. Tu pobiegli, tam machneli szabelką tam ktoś krzyknął niech zyje a na zakonczenie-ba klamrowe!- padła kwestia "przeciez obiecałem".
Błagam.
A 3d mi sie nie podoba w żadnym wydaniu póki co.
Zeby czepiać sie dalej to można dodać kwestie tytułu- 1920.Bitwa warszawska w 3D. Piłsudski,Haller,Sikorski,Rydz-Śmigły przewracają sie w grobach. Brakuje fanfar i serpentyn.