To jest czysto rozrywkowe kino ale w swym charakterze znakomite. Film wyróżnia szczególnie fenomenalne sceny treningu. Najlepsze w chińskich filmach jakie wyszły kiedykolwiek. Na pewno tytuł na równi z Wejściem smoka, i najlepszy Gordona Liu ( potem Niepokonany wojownik, reszta już słabsza ).

poza tymi tytułami które podałeś do czołówki Kung Fu dodał bym jeszcze film "Iron Monkey" z 1977 r. Genialne kino zemsty ze świetnymi, krwawymi scenami walk... ogółem Kung Fu nie mam obejrzanych wiele produkcji ale zamierzam to nadrobić w przyszłości

"reszta już słabsza" - chodzi mi o filmy Gordona Liu. Dalej za tą dwójką filmów z jego udziałem jest Powrót do 36 komnaty, poza podium Legendarna broń kung fu i Uczniowie 36 komnaty. Na cda jest trochę tego powrzucane. Jest tam Niepokonany wojownik i druga część 36 komnaty, Wu Du, i jeszcze trochę innych.

pisząc o "Wejściu smoka" myślałem że odnosisz się już ogółem do czołówki kina Kung Fu. "Eight Diagram Pole Fighter" i "Five Deadly Venoms" (z tym Wu Du to jakiś dziwny pomysł na tytuł) oglądałem i to bardzo fajne filmy, co do reszty Liu pewnie kiedyś zobaczę, dzięki za tytuły!

Nie, w przypadku Gordona nie doprycezowałem. Sam siebie poprawiłem. Jakbym miał ogólnie dać własny ranking filmów sztuk walki to całą czołówkę zająłby King Hu. A bez wuxia to chyba tak:

1. Ip Man ( 2008 )
2. Policyjna opowieść ( 1985 )
3. 36 komnata Shaolin ( 1978 )
4. Wejście smoka ( 1973 )
5. Niepokonany wojownik ( 1983 )
6. Wu Du ( 1978 )
7. Pijany Mistrz ( 1978 )
8. Żelazna małpa ( 1993 )
9. Niezwyciężony zawodnik ( 1972 )
10. Nieustraszony ( 2006 )

widziałem sporo z tej listy którą podałeś chociaż też fakt że "Policyjną Opowieść" i "Pijanego Mistrza" dawno temu w tv... ale "Ip Man" na pierwszym miejscu?? Dobry film ale bez przesady... ogółem nie podejmuje się stworzenia swojego rankingu Kung Fu bo mam sporo do nadrobienia, poza tym to właśnie klasyfikowanie niektórych tytułów względem przynależności do Kung Fu, Wuxia jest dosyć trudne... Uwielbiam "The Boxer's Omen" albo quadrologie Yu Wanga "Chinese Boxer" ale to są w sumie jakieś komediowe martial arts, do tego sporo fantasy wuxia jak "Close Encounters of the Spooky kind" czy "Miracle Fighters".
Co do King Hu to widziałem cztery jego filmy z których trzy były całkiem spoko jednak ogółem facet mnie nie rusza, fakt faktem że ładnie tam chodzi kamera, jest fajna kolorystyka itd ale produkcje mnie nie wciągają tak bardzo abym ocenił je na wyżej niż 7.