Według mnie ta pokrywa basenu to był zwykły plastik a nie tam jakieś szkoło czy coś tam raczej wydaje mi się że 2 młode dziewuchy bez problemu by ten plastik rozwaliły dłońmi i nie musiały by tak kminić i potem to rozwalić tą pokrywą ale wiadomo to jest film ale myślę że to jest na minus bo w przypływie dużej adrenaliny stresu że mogą umrzeć tam raczej by dały rade to rozwalić ten szczegół na minus bardzo mnie to raziło w filmie
Film "Ocean strachu" był zdecydowanie lepszym trzymającym w napięciu filmem z ciekawym zakończeniem. Tutaj tego dreszczyku brakuje.
masz rację lecz ocean strachu 2 jest jeszcze lepszy ale tam tak samo ja w tym filmie dopiero na końcu wpadli jak wejść na pokład jachtu a według mnie to było oczywiste i odrazu jak rekiny zaczeły się kręcić w przypływie adrenaliny można było na taki krok wpaść
Oglądałem obydwie części "Oceanu strachu". Szczerze mówiąc nie pamiętam zakończenia drugiej części, ale oceniłem ją nieco gorzej niż pierwszą, której zakończenie pamiętam doskonale. Pozdrawiam.
Ocean Stachu 2 był świetny, ale niektóre komentarze pod tym filmem na filmwebie to był pokaz głupoty internautów. Pamiętam, ze było co najmniej kilka osób, które tam pisały, że przecież wystarczyło się wybić w górę, odepchnąć od wody i podskoczyć do krawędzi burty.
Odepchnąć od wody... To mogli w ogóle olać ten jacht i pobiec po wodzie do brzegu, po ratunek.
dziewczyny były głupie jak but, więc co się dziwisz? w tym filmie głupota goni głupotę. aż szkoda czasu na wyliczanie wszystkich.
Uwielbiam, jak ktoś pisze tego typu komentarze. Faktycznie, będąc w basenie pod pokrywą, w zimnej wodzie (baba im celowo wyłączyła ogrzewanie), nie mając przy sobie nic (oprócz stroju kąpielowego i kawałka jakiejś małej, ostrej deseczki) oraz z psychiczną babą, która nie chciała ich wypuścić, miały przecież tysiące możliwości. Biorąc pod uwagę fakt, że jedna z sióstr z każdą chwilą czuła się gorzej (cukrzyca i brak zastrzyku), to już wogóle powinny wyjść z tego basenu z palcem w...
to tak na szybko podam Ci kilka możliwości:
- zanim pojawiła się "psychiczna baba" i miały pełno siły: 1. próbować uczepić się we dwie krawędzi otworu - może by się wyłamał (scena z kratką, która rozwaliła ten otwór pokazuje, że to nie był wytrzymały materiał. ok, nie wiedziały o tym od razu, ale spróbować powinny), 2. spróbować położyć się na pręcie (jedna leży, druga ją trzyma dla równowagi) mocującym liny torowe i wypychać materiał nogami (jak w przysiadzie), które są dużo silniejsze niż ręce, 3. inny wariant: jedna bierze powietrze, kuca, druga siada jej na barki, pierwsza wstaje (znowu siła nóg) a druga wypycha materiał barkami, 4. spróbować oczepić linę torową i z spróbować wyłamać pręt mocujący, 5. kratkę powinny szarpać we dwie, 6. najlepiej zdjąć kostiumy, przepchać je tak jak przepchała później spodnie i ciągnąć we dwie
i teraz najważniejsze: po pojawieniu się "psychicznej baby" powinny od razu (skoro nie chciała ich wypuścić) wyhandlować od niej (za PIN lub pierścionek) żeby podała im przez dziurę zastrzyk, żeby uniknąć problemów z zapaścią
a pozostałe głupoty tak na szybko: rozmyślasz z wielkim żalem nad podaniem PINu do karty, na której masz 80 dolców, walisz w ucho jedyną nadzieję na wyjście, dajesz pierścionek przed wypuszczeniem itd, itd
Oglądaleś/aś film "127 godzin"? Facet robił i wymyślał wszystko byleby się uwolnić (oczywiście miał lepsze narzędzia, ale sytuację dużo gorszą - chodzi o samo kombinowanie). Dlatego napisałem, że były głupie jak but. Ale skoro Ty rozumiesz ich postępowanie (a raczej jego brak) to pozostaje mi jedynie życzyć byś nie znalazł/znalazła się w podobnej sytuacji.
Według mnie rację masz tylko w pkt. 6 - mogły wyhandlować PIN za zastrzyk.
Cała reszta twoich propozycji jest bez sensu. Nie bierzesz pod uwagę prostych praw fizyki. Już sam pomysł, aby wyrwały ze ściany wmurowany do niej pręt, to głupota. Spróbuj wyciągnąć gołą ręka gwoździa z deski. A co dopiero pręt wmurowany w beton.