PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433650}

4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni

4 luni, 3 săptămâni şi 2 zile
7,4 26 071
ocen
7,4 10 1 26071
8,0 21
ocen krytyków
4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni
powrót do forum filmu 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni

Może by wtedy ludzie zrozumieli, że aborcja nie jest wcale takim prostym, ani łatwym równaniem do jakiego większość ją sprowadza. Aborcja to ból, cierpienie, dylematy, nieraz brzydka prawda, egoizm, ale i równocześnie strach i wielka odpowiedzialność za swój czyn, za przyszłość i za ewentualne konsekwencję. Aborcja to też trauma i świadomość tego co się popełniło, która trwa do końca życia. Ale aborcja czasem to również jedyne (w danym pojęciu) wyjście. I dlatego nie można arbitralnie decydować o jej niedopuszczalności, zwłaszcza, gdy nie do końca odpowiada to prawdzie i realiom społecznym.

To moje prywatne zdanie w kwestii – za, czy przeciw aborcji – głównego tematu filmu. Niemniej nie o „polityce”, lecz o filmach jest to forum i jeśli odstawimy na bok wspomnianą konotację, wtedy będziemy mogli skupić się na samym obrazie. „4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni” - moim zdaniem - jest naprawdę bardzo dobrym filmem, o czym decydują trzy podstawowe elementy: frapująca fabuła, świetna gra aktorska, oraz silny ładunek emocjonalny i wywołane wrażenie. Wszystkie te składowe doskonale się uzupełniają, przez co obiór staje się jeszcze intensywniejszy.

Niewątpliwie jednak najsilniejszym atutem jest tu świetne nakreślenie sytuacji i postaci pary głównych bohaterek. Poprzez tzw. konfrontację charakterów i postaw otrzymujemy ciekawe zestawienie – z jednej strony zrównoważona, silnie stąpająca po ziemi Otylia, z drugiej zaś niemal beztroska i skrajnie nieodpowiedzialna Gabi. Obie (siłą rzeczy) nagle znalazły się w ekstremalnej sytuacji, która stanie się dla nich samych i dla całej ich przyjaźni potwornie ciężką próbą. I choć skala problemu i jego ukazanie może miejscami przerażać, wcale nie wyklucza to jego prawdopodobności. Tym bardziej jeśli zrozumie się, że lata 80-te w komunistycznej Rumunii, to nie „polska bajka” post-transformacyjnych czasów.

Po drugie wielkie słowa uznania dla twórców, którzy bardzo realistycznie ukazali konkretny obraz czasoprzestrzeni (mam tu na myśli obraz zacofanej, ubogiej Rumunii). Udało im się stworzyć film prawdziwy, niezwykle wartościowy, społecznie zaangażowany, który co ważne, nie ogranicza się jedynie do pseudo propagandowej agitacji, lecz jest prawdziwym, wysokich lotów kinem. W konsekwencji nie dziwi mnie otrzymana nagroda (Złota Plama), ani tak silny (kontrowersyjny) odbiór. Jestem przekonany, że nikt (bez względu na „opcję”) nie pozostanie obojętny na to, co w filmie zobaczył.

ocenił(a) film na 5
srick.pl

mężczyźni? sądzę, że kobiety. "BOHATERKI" reprezentują DNO i niestety wiele takich kobiet się pałęta po tym świecie. A i tak wątpię, że obejrzenie tego filmu czegoś by je to nauczyło. Mogę się tylko zastanawiać, która z nich jest gorsza ...

sZZZefo

A moim skromnym zdaniem zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Ale również nie łudzę się, aby to coś zmieniło... Są po prostu na tym świecie ludzie traktujący innych i samych siebie, jak rzeczy. I pozbawieni na ogół tej świadomości.

ocenił(a) film na 7
Goha2013

Od tych komentarzy minęło 5 lat, więc pozostaje mi się łudzić, ze trochę więcej ogarniacie teraz. Tym, którzy se to czytają po obejrzeniu filmu i kiwają przy tym głową w geście zgody chcę przypomnieć dialog między Otilią i Adim, i zadanie sobie kilku pytań: jaki dostęp do antykoncepcji miały te kobiety? Jaki miały wpływ na to, czy będą czy nie będą w ciąży? (przy przyjęciu do świadomości, że tak, ludzie uprawiają seks z innych względów niż prokreacyjne).

ocenił(a) film na 9
srick.pl

Mam dokładnie te same odczucia że ten film powinni obejrzeć mężczyźni. Niesamowity obraz, który zrobił na mnie duże wrażenie. A przede wszystkim świetnie pokazana próba przyjaźni, w sumie trudno to nazwać próbą, ja czekałem na jakieś przepraszam, a po długiej milczącej chwili jest "dziękuje" i znów milczenie. Może to nadinterpretacja ale Gabi chyba nie doceniła tego co jej przyjaciółka dla niej zrobiła. I niestety tak też jest w życiu, że nasi przyjaciele często nie doceniają tego co się dla nich robi, i co gorsze często, może nie aż tak drastycznie i dosłownie jak w tym filmie, dostajemy przez nich po tyłku.

niebonie

Hmmm... jak dla mnie taka sytuacja nie bardzo kwalifikuje się na próbę przyjaźni. Sorry, ale co to za pusta baba, która oczekuje od swojej przyjaciółki płacenia ciałem, szmacenia się za jej własne błędy. Trudno wyobrazić sobie gorsze wykorzystanie człowieka. Abstrahując już od tego, co trzeba mieć w głowie, aby puścić się tak na zawołanie. Zabić własną godność i tak skrzywdzić własnego faceta.

ocenił(a) film na 3
niebonie

Jestem mężczyzną, obejrzałem ten film i co ?........ 1000 innych filmów zrobiło na mnie większe wrażenie. Takie rozmywanie rzeczywistości niczemu nie służy. Jakbym zrobił np. film o dylematach oficera hitlerowskiego, który nie chce gazować Żydów w Oświęcimiu ale mu każą to czy to by go w jakiś sposób usprawiedliwiło?

Przyjaciółka Gabi pomogła jej w zbrodni zabicia własnego dziecka... takie są fakty. Względem prawa jest to współudział w morderstwie. Lekarz poza byciem mordercą okazał się również chamem, wykorzystujących skrajną sytuację i niedorozwój głównych bohaterek. I chyba tylko ten ich niedorozwój (zwłaszcza Gabi) w jakiś tam sposób je usprawiedliwia, bowiem osoba z mniejszym stadium rozwoju intelektualnego nie do końca odpowiada za swoje czyny.

użytkownik usunięty
srick.pl

Samemu dziecka się nie da zrobić. Nawet przy in vitro potrzeba lekarza.

ocenił(a) film na 3

I spermy od dawcy - ojca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones