zgadzam się w 100%

Ja również się zgadzam. Męczący, głupi i bez sensu.

Dla takich ludzi jak Ty filmy akcji powinny być zabronione, kto ogląda Bay'a ten wie, że jego filmy nie ciesza się świetnymi fabułami, a efektami i ujęciami. Ten film miał cieszyć oko i nie nudzić co mu się udało. Jeśli nie lubisz gatunków tego typu to nie wiem po cholerę komentujesz i zanizasz ocenę dobrze zrobionego filmu akcji, czas chyba przenieść się na IMDB gdzie Polaczki nie hejtuja wszystkiego co popadnie...

Na IMDb ten film ma jeszcze niższą ocenę.

Nie ma niższej oceny.

Już nie, ale miał kiedy pisałem tamten komentarz. Wtedy było 6,5 na FW i 6,4 na IMDb. W tej chwili na obu platformach jest niżej, odpowiednio 5,9 i 6,1 (to tak dla potomnych, jakby chcieli znowu za miesiąc komentować).
Zresztą nieważne czy kilka dziesiątych różnicy jest w tą czy w tamtą stronę - chciałem tylko koledze Adixsonowi zwrócić uwagę, że "Polaczki" nie różnią się tak bardzo w swoich ocenach od reszty świata.

Z całym szacunkiem ale filmy akcji nie są zakazane dla nikogo zwłaszcza jeśli ogląda ich dużo. A filmy akcji dzielą się na wiele kategorii, jedną z nich jest całościowe bycie dobrym lub słabym. Ten film Cię nie nudził? To się niby w tym filmie udało? Wow. Dla takich jak Ty (idąc Twoim rozumowaniem) powinien być nakaz oglądania dobrych filmów akcji przed zostawieniem opinii xD Tak jak napisałem, im mniej oglądasz wszystko, a zerkasz wyłącznie na sceny akcji tym lepiej dla Ciebie.

taki chamski jesteś od urodzenia?

No nie. Ja lubię filmy akcji. To jest drama....

Ten film to katastrofa.

No sorry ale nie. Michael Bay swego czasu kręcił świetne filmy akcji jak np. Twierdza, Bad Boys, czy nawet pierwsza część Transformers, gdzie świetne efekty połączone były z całkiem ciekawą i przemyślaną fabułą. Niestety, od dobrych kilku lat można odnieść wrażenie, że te czasu już minęły, a 6 Underground wydaję się być tego dobrym przykładem.

"Michael Bay swego czasu kręcił świetne filmy akcji jak np. Twierdza, Bad Boys,"

jeszcze napisz, że te filmy były realistyczne :)

Nie rozumiem o co chodzi. Co ma do tego realizm?

Kino akcji nie musi być spłaszczone do granic i jakoś filmy z lat 90-tych w ramach gatunku mogły mieć fabułę, bohaterów, ba budować sceny i napięcie. Więcej nawet taki film jak Twierdza - tegoż samego Michaela Baya miał wręcz dobre aktorstwo, scenariusz, postacie - tu mamy teledyskową sieczkę i nie ma budowania żadnej fabuły, postaci to jest wyprane z emocji.

G...no prawda znawco filmów w/w. rezysera-13 godzin: Tajna misja w Benghazi-proponuje obejrzec, a następnie przenieś się tam gdzie wskazales

efekty też były takie sobie, nieprzyjemnie się to oglądało. podobało Ci się? ok. ale nie zwalaj grzechów filmu na ludzi, którym się nie podobało. przestańcie bronić złych filmów tylko dlatego że to film akcji.

Nie rozumiem twojej oceny fabuły nie ma za to błędów mnóstwo sceny nie związane ze sobą humor głupi...
Oglądać film dla samych efektów? Bez sensu

Słaba ta Twoja wypowiedź. Jego przynajmniej merytoryczna i zgodna z przedstawionym filmem.

Tacy jak ty nie powinni oceniać filmów. Ani tu, ani nigdzie indziej. Ciesz się swoim szczęściem, oglądając takie rzeczy, ale zawsze ciesz się gdzieś indziej, bo odstajesz i to bardzo...

Oczywiście masz prawo do swojej opinii, ale mam wrażenie jakbyś, przed seansem, nastawił się na oskarowy dramat, a dostał co innego. Każdy, kto kojarzy trochę twórców, dobrze wiedział, co dostanie. Dla mnie jest to film akcji z przymrużeniem okna z elementami komedii i w swojej kategorii jest to film bardzo dobry.

No nie wiem.. ja lubię filmy akcji. Wybuchy, mordobicie i pościgi. Naprawdę nie oczekiwałam wybitnego dzieła, ale ten film był po prostu kiepski. Już nawet pomijam fabułę, a raczej jej brak. Ale nawet te wszystkie sceny akcji.. to wszystko już gdzieś było. Ten film był zwyczajnie nudny. Miałam wrażenie jak bym oglądała produkcje sprzed dekady. Może wtedy robiłby wrażenie..

G-wno widziałaś.
Nie widziałaś wcześniej w żadnym filmie takiej koncepcji sceny z basenem na dachu hotelu.
Nie widziałaś wcześniej w żadnym filmie takiego pomysu z magnesem jako broń i jego wykorzystaniem
Nie widziałaś wcześniej w żadnym filmie w scenach kraks, tak starannego pokazywania jak wylatują ludzie z samochodów, takiego przyłożenia się do tego, zadbania o te szczegóły.
Nie widziałaś wcześniej w scenach zwolnienia takich różnych szczegółów na które wcześniej nikt nie wpadł żeby pokazywać, jak przez przypadek ktoś dostaje w głowę przelatującym karabinem uzi i jeszcze wiele innych takich ORYGINALNYCH pomysłów na AKCJĘ.

I to O TO CHODZI W KINIE AKCJI. Nie krwa... o to, jakie tam bohaterowie mają problemy moralne!
Ma być krótkie przedstawienie bohaterów, tak żebym ich polubił, a złych od razu żebym nie polubił.
I potem mam kibicować tym dobrym, żeby spuścili manto tym złym.
I WTEDY zaczyna się kino akcji - bo ma pokazać w ROZRYWKOWY sposób spuszczanie tego manta! Pomysłowy! Widowiskowy! Intensywny! Zaskakujący.

A tu było pełno takich smaczków 'akcji'.

A jak ktoś ma SWOJĄ wizję "kina akcji" to niech nie pruje się jak psychopata, że jest to OGÓLNOŚWIATOWA, znormalizowana, zarządzona przez komisje unii europejskiej - definicja jak ma wyglądać dobre kino akcji!

I czytam tu debili, którzy bełkoczą o jakiś cechach filmu, które... pasowały by do każdego innego filmu - ale nie to rozrywkowego kina akcji!

Debili, którzy przy filmie prno czepiali by się, że scenografia była kiepska, bo pościel jakaś taka nudna, a i firanek w domu już się teraz takich nie zakłada.

Banda odklejonych kretynów.

Ok, super że podobał Ci się ten film.

Nie oceniamy tego filmu z punktu widzenia dramatów, filmów takich jak choćby Historia małżeńska, czy Irlandczyk, ale film zamiast bawić, dawać frajdę z kina akcji po prostu męczy, ba dzieło takie jak Hobbs i Shaw jawi się jako doskonały przykład reżyserii budowania fabuły, postaci, zaś produkcje TVN-u zwane paździerzami na tym tle mogą uchodzić za dzieła o niebywałej głębi psychologicznej.
Dla mnie np dobrym filmem akcji jest Twierdza Baya, dało się obejrzeć Bad Boys i mieć z ego frajdę, ale tu Bay dostał artystyczną wolność i tak to się kończy jak ktoś nie ma krytycyzmu, hamulców itd.

Mam takie same odczucia.Nawet piosenki to jakiś random z winampa.

Ohh, o tym zapomniałem wspomnieć <3 To w jaki sposób muzyka jest zsynchronizowana ze scenami to oddzielny temat. Misz masz.

Masz w 100% racji z tym odniesiem do Transformers. Gdy oglądałem ten film wczoraj to sam do siebie mówiłem, że jak nic zaraz jakiś autobot wyskoczy spod ziemi. Zwłaszcza jak były pokazywane sceny nagrywane tak z dalszego planu. No i te co rusz slow motion.

Ale to chyba na pewno były Transformery bo w 5 minucie na slowmotion widać jak ciężarówka wyrywa lusterko w samochodzie a później już do samego końca pościgu w samochodzie są dwa nienaruszone lusterka... Po tej akcji wiedziałem że film będzie do dupy. I się nie myliłem. Pomimo tych wybuchów i strzelanin film był nudny...

Do tego w pierwszych scenach samochód jest na zmianę porysowany lub bez najmniejszych śladów.... zero ciągłości i to aż boleśnie rzucającej się w oczy

W końcu jakiś dobry film od netflixa. Po "Irlandczyku" całkiem zwątpiłem, że netflix jest w stanie wyprodukować coś dobrego. A tu taka niepodzianka.

Troll level expert :D

Przecież Irlandczyk to nieporozumienie totalne.

Ten film to kutanga najgorszego sortu. Nie ma nic z klasy Bad Boys, czy Twierdzy - kultowych akcyjniaków Baya, chociaż swym prymitywnym humorem i dennymi postaciami próbuje nawiązywać do tamtych obrazów.

Niestety to bolesna prawda ;-(

Czego się spodziewać??? Przecież to disco polo kina ...

Porównanie tego filmu do disco polo, to obraza przynajmniej kilku całkiem niezłych disco-polowych kawałków!

prawda na 110% = za co??????? mi to

Oglądając ten film miałem wrażenie że oglądam twórczość Vegety tylko w wersji hollywoodzkiej czyli z ogromnym budżetem.
Ten film to taki zbiór scen akcji które się jakoś tam lekko łącza, ważne by rozwalić jak najwięcej...

To jest zwykłe kino rozrywkowe, nawet Ryan Reynolds podobnie ten film reklamował bez zbędnej głębi, trzeba być kompletnym dzbanem aby tego nie rozumieć :D

Hej, żyjemy w wolnym kraju i mamy swobodę do wypowiedzi własnych poglądów, co mnie bardzo cieszy. Dlatego uważam, że wycieczki osobiste lub obrażanie innych, którzy mają inne zdanie, jest nie na miejscu. Chyba, że chcemy z tego forum zrobić jeszcze większą nędzę, niż udało się to przed nami zrobić innym.
Obejrzałam wszystkie filmy Baya, nie jestem ich szaloną fanką, ale nie raz się setnie przy nich ubawiłam. I wiem co oznacza kino rozrywkowe. Moim subiektywnym zdaniem, ten film to skok na kasę i odcinanie kuponów od poprzednich, nie takich złych. Myślę, że pojęłam co miałeś na myśli, wspomniane naczynia mogłeś sobie jednak odpuścić :-)

Seksi bejbe uwierz iż Bay w swym dorobku nie ma nawet jednego filmu, który dawałby nadzieję na realizm wylewający się z ekraniku, więc me obawy co do poziomu inteligencji niektórych są w pełni uzasadnione, gdyby to robił nawet np. Spielberg to z pełnym zrozumieniem możesz mi dać klapsa na moją wypielęgnowaną pupcie.

Ten film nie ma żadnej fabuły, ma za to kupę błędów i słabą muzykę trzeba być kompletnym dzbanem żeby tego nie widzieć

jak i 99% filmów rozrywkowych i nie tylko, zawsze kisnę ze smakoszy kina i pseudo znawców :D

Nie jestem ani znawcą ani smakoszem ale słabe kino potrafię rozpoznać.
Ale w jednym się zgodzę coś ci tam w głowie kiśnie :D
Pozdro

"ale słabe kino potrafię rozpoznać."

no widzę po twych ocenach, ucz nas mistrzu :D

Pełna zgoda. Wytrzymalem 20 min. Bay ze swoim ego wielkiego rezysera siegnąl dna. Po Bad boys Twierdzy czy 13 godzin byly swietne a tu taki klops.

Czyli akurat do końca reklamy Alfa Romeo. Nic nie straciłeś.

Jesteś albo opłaconym przez konkurencję kre****m albo twoja niewiedza na temat Baya osiągnęła maksimum. Film świetny.

Hej, skomentowałam wpis jednego z forumowiczów powyżej, który ma podobne zdanie do Twojego. On jednak nie był tak bardzo obraźliwy jak Ty. Uważam, że takie wypowiedzi nic nie wnoszą, oprócz złej atmosfery na tym forum. Oglądałam wszystkie filmy Baya. Z mojego widzenia ten jest najgorszy i mam nadzieje, że to wypadek przy pracy. Ale to ocena subiektywna, z którą zgadzać się nie musisz.

Całkowicie popieram