PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810503}
6,6 64 898
ocen
6,6 10 1 64898
5,6 26
ocen krytyków
7 uczuć
powrót do forum filmu 7 uczuć

Koterski długo kazał czekać na swój nowy film, ale zdecydowanie warto było, bo dostaliśmy film genialny. Koncepcja powrotu do dzieciństwa i obsadzenie dorosłych aktorów w rolach dzieci jest jak dla mnie strzałem w dziesiątkę. Koterski zasługuje również na oklaski za obsadę, która jest najlepsza z możliwych. Jak zawsze najlepsze aktorstwo pokazali Figura, Bogdańska, Dorociński i wielu innych. Generalnie nie ma złych ról. Idźcie bo warto, takich filmów powstaje coraz mniej.

milo_94

Jeżeli takie filmu powstają po siedmiu latach przerwy, to ja poproszę o więcej. Oprócz gry aktorskiej, która jest na najwyższym poziomie, nawet Misiek Koterski dał radę świetnym pomysłem jest narracja Krystyny Czubówny.

ocenił(a) film na 4
Filomena00

Przecież ta narracja była zupełnie niepotrzebna.Czułem się jak idiota który potrzebuje narracji żeby wiedzieć o co w filmie chodzi.

jazdowicz2666

taka konwencja reżysera, jednym się podoba innym nie

ocenił(a) film na 4
Filomena00

Dokładnie tak,jeden woli jabłko,a drugi pomarańcze ;)

ocenił(a) film na 6
jazdowicz2666

Niczym w serialach paradokumentalnych

milo_94

Muskała w roli neurotycznej prymuski jest świetlna, ale i tak Dorociński jako Aldek jest najlepszy.

milo_94

Zgadzam się - film absolutnie fenomenalny. Pan reżyser Koterski dla mnie dołączył na stałe do elity polskich reżyserów. A Misiek w końcu stał się Michałem :)

milo_94

Ja też się zgadzam, film inteligentny, z przesłaniem, dawno nie byłam tak bardzo zadowolona po wyjściu z kina. I na szczęście, podobnie jak w przypadku "Dnia Świra", nie jest to po prostu komedia, człowiek niby się śmieje, ale po filmie następuje dziwny smutek i refleksja. Aż nie wierzę, że w 2018 dostaliśmy taki film!

elfka77

"Film inteligentny"
Scena masturbacji, zawody w bekaniu, obsmianie zabójstwa psa.
"Z przesłaniem"
Równie plytkim i przewidywalnym co ten skakankowy motyw, no serio nie wiedzialas do czego ta scena dąży?

JohnTheBrave

Nigdy w życiu nie słyszałeś o masturbacji, o bekaniu, ani o rodzicach, którzy byli okrutni dla zwierząt? Ten film składał się z samych sytuacji z dzieciństwa.
Skakankowy motyw mi od razu wydał się niepokojący, aczkolwiek nie uważam, aby człowiek, który nie domyślił się o co w nim chodzi, był głupi.

elfka77

Słyszałem ale z tych elementów to składa się co druga marna amerykańska komedia dla nastolatków.

JohnTheBrave

Porównywanie "7 uczuć" do głupich amerykańskich komedii podchodzi już pod internetowy trolling:)

elfka77

Nie masz żadnych argumentów na poparcie swojej opinii i jedziesz argumentem ad personam czym się pograzasz.

JohnTheBrave

Argumenty są już wyżej, może rzeczywiście mało, ale ja wolę się wymieniać komentarzami z ludźmi, z którymi się zgadzam - dlatego też rzadko wchodzę na forum filmu, który mi się nie podobał, bo szkoda mi tracić czasu ze swojego życia na coś, czego nie lubię:) poza tym z trollingiem argumentami nie wygrasz, to podobnie jak z fanatyzmem. Pozdrawiam:)

elfka77

Polecam wpierw przeczytać znaczenie słowa "trolling", oto ono z sjp:"potocznie: prowokowanie, podpuszczanie i denerwowanie kogoś w internecie"
Jeśli lubisz tylko te tematy gdzie wszyscy wzajemnie "poklepuja się po plecach" i nie masz argumentów za tym by film obronić to sama według powyższej definicji uprawiasz "trolling" pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
JohnTheBrave

Zgadzam się. Poruszony w filmie problem bardzo ważny, dotyczy całego społeczeństwa. Pomysl obsadzenia w rolach dzieci dorosłych aktorów - rewelacyjny. Gra aktorska znakomita. Nie rozumiem jednak zachwytu nad niby „inteligentnym dowcipem” ani razu takiego nie zanotowałam. Moim zdaniem film obfituje raczej w infantylne dialogi. Żenującą scenę z puszczaniem bąków przez nagą opiekunkę można było sobie podarować...Końcowy monolog Woźnej - bardzo mocny i wstrząsający...

renatamarek77

A dlaczego akurat tak bardzo uraziło cie puszczanie baków przez opiekunkę ? To była wg ciebie najbardziej szalona scena ? Dlaczego akurat ta ?

brutalnaprawda

Nie do mnie pytanie, ale się wypowiem, gdyż nie rozumiem do końca co ta scena miała wnieść. I czy traktować ją jako jakiś przejaw pedofilii?

auinette

To była zabawa w doktora. Może i dobrze kombinujesz ale tam było też mnóstwo innych dziwnych scen.

brutalnaprawda

Kombinuję, nie kombinuję.
Zastanawiałam sie po prostu podczas ogladania tej sceny jak bardzo ta zabawa odbiegała od normy, a może wcale?
Dawno temu byłam dzieckiem i tez nie mam z dziećmi dużej styczności. Nie wiem do jakiego wieku tego typu zabawy są jeszcze "normalne" i niewywołujące jakiegoś skrzywienia na psychice dziecka. I czy Koterski chciał pokazać że to wydarzenie wpłynęło na problemy Adama w przyszłości czy niekoniecznie.

auinette

Któż to wie. Pozostają tylko domysły. Ale pewnie każda scena miała jakieś znacznie i nie pojawiła się przypadkowo.

ocenił(a) film na 3
brutalnaprawda

A może jednak nie 'każda' scena miała jakieś znaczenie i nie każda miała w tym filmie swój sens? Może to był kaprys (ta scena), lub kiepski dowcip jednej z osób odpowiedzialnych za ten -raczej obleśny- film? Wpatrywanie się w 'sztukę', tam gdzie jej nie ma.
Ten film powinien trwać ok. 30 minut, by był o wiele lepszy.

auinette

Ja i osoby z którymi byłam w kinie właśnie w taki sposób odebraliśmy tę scenę, niby nic brutalnego się nie działo, ale jednak sytuacja nieodpowiednia dla dziecka i mogąca powodować problemy w przyszłości.

ocenił(a) film na 7
renatamarek77

"Moim zdaniem film obfituje raczej w infantylne dialogi." No a jakie są dzieci? Rozprawiają o aktualnej sytuacji politycznej lub o mitologii greckiej? Tekst dzieci zazwyczaj są durne.

elfka77

Dno i metr mułu... Misiek niech lepiej zostanie przy cpaniu. Lepiej mu wychodzi. W film cienki jak polsilver

milo_94

Ciekawe jest też to, że sformułowanie z plakatu "Wszyscy jesteśmy źle wychowani" wydaje się dotyczyć tego, że MY jesteśmy źle wychowani, w sensie źle się zachowujemy, buntujemy się, i to nasza wina, gdy tak naprawdę w trakcie filmu okazuje się, iż to NAS źle wychowano: nie rozmawiano z nami, stosowano przemoc (fizyczną i psychiczną), ignorowało się nas, nie nazywano uczuć. Dzisiejsze czasy są może dziwne, ale jednak więcej czasu poświęca się na rozmowy z dziećmi, nikt nie wstydzi się rozmów z psychologiem, nie stosuje się pasa czy łańcucha... To chyba dobra zmiana.
Film z jednej strony wraca w dawne czasy z sentymentem, z drugiej pokazuje, jak wiele wśród obecnych dorosłych jest ludzi smutnych, w depresji. Bardzo dużo dorosłych ludzi popełnia samobójstwa, zostawiając swoje dzieci, sama o tym słyszę wśród znajomych i to bardzo smutne. Trzeba rozmawiać, tak jak główny bohater, uczy się nazywać uczucia i w końcu wie, co czuje.

elfka77

"Dzisiejsze czasy są może dziwne, ale jednak więcej czasu poświęca się na rozmowy z dziećmi, nikt nie wstydzi się rozmów z psychologiem, nie stosuje się pasa czy łańcucha... To chyba dobra zmiana"

Gdzie ty żyjesz. Dziś ludzie maja jeszcze mniej czasu i ochoty na rozmowy niż kiedyś. Do tego dochodzi technologia która często wyklucza osobisty kontakt miedzy ludźmi. Nie stosuje się przemocy ? Ciekawe i raczej niezgodne z realiami.

brutalnaprawda

Nie wiem jak jest u Ciebie, ale w moim środowisku poświęca się dzieciom o wiele większą atencję niż 20 lat temu, czasem aż zbyt dużą, co jest przesadą z kolei w drugą stronę, ale ja nie o tym. Podobnie przecież gdy na forum publicznym czy internetowym ktoś wspomni o samym biciu dziecka, to jest dziś karygodne i niedopuszczalne, od razu piętnowane. Oczywiście, że dalej są takie przypadki i niestety ciągle będą, ale nie powiesz mi, że się dziś z tym nie walczy.
Kiedyś nikt nie kiwnął palcem, gdy nauczyciel lał uczniów linijką po palcach czy dziennikiem po tyłku. Dziś wyleciałby ze szkoły od razu.

elfka77

A ja nie odnoszę się do tego jak jest u ciebie bo to nie jest istotne lecz do ogólnej tendencji a ta jest taka ze ludzie się od sobie oddalają. Owszem dziś się nie bije dzieci w szkołach ale poza szkoła to już inna sprawa.

brutalnaprawda

No tak, ale "ogólna" tendencja to już odnoszenie się do tego, jak to jest u Ciebie... :D
Pozdrawiam!

PS. Ludzie zawsze znajdowali sposób by się od siebie oddalać, czy to było wybiegnięcie na łąkę czy przejażdżka na koniu w nieznane, czy chowanie głowy w gazetach, gdy te dopiero stawały się popularne.

elfka77

Jeśli nie wiesz co się obecnie dzieje to chyba faktycznie nie masz oczu albo kompletny brak świadomości względem otoczenia. Może tobie tez brakuje kontaktów z ludźmi stad to oderwanie od realiów. Obecnie ludzie często całymi dniami pracują rzadko mając czas i ochotę rozmawiać ze swoimi dziećmi a dzieci zamiast spotykać się ze znajomymi na podwórku siedzą z oczami wlepionymi w małe ekraniki smartphonów lub zwyczajnie przed komputerem. Technika nie zastąpi obecności drugiego człowieka.

ocenił(a) film na 8
milo_94

Ja rozumiem, że Marek Koterski ma syna mającego rodzinę na utrzymania, tylko czy to jest jedyny powód do tego by obsadzać nim role w wyreżyserowanych przez siebie filmach. Nie będę ukrywał, że uważam go za beztalencie. Marek Koterski stworzył rewelacyjny moralitet wychowawczy dla dorosłych tych , którzy są już na etapie wychowywania swoich latorośli jak i dla tych którzy są dopiero na etapie planowania ich posiadania. Michał Koterski - odnoszę wrażenie, że uważa się za aktorską, błyskotliwą doskonałość - żałośnie komiczny psuł mi oglądanie filmu. Cała reszta jest mistrzowskim majstersztykiem dlatego obniżam punktację tylko o jedno oczko 9-1(za grę Młodszego Koterskiego) daje 8/10 !!!

ocenił(a) film na 8
Szpila_1308

Jestem zupełnie innego zdania. Prawda widać, że nie jest profesjonalnym aktorem, ale i tak wykonał kawal dobrej roboty.

ocenił(a) film na 8
milo_94

Po to tutaj jesteśmy by wyrażać swoje subiektywne odczucia. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Szpila_1308

ty gnoju co masz do miśka nie dorastasz mu do pięt

ocenił(a) film na 8
sobczykziom

To zależy gdzie kto ma pięty. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
milo_94

Powrót po 7 latach, a uczucia mieszane. Mam wrażenie, że Koterski ma nadal niezłe pomysły, ale trochę jednak wypadł z formy. Dialogi nie są już takie niesamowite, filmy są przewidywalne, on sam serwuje ludziom morał prosto w twarz a cały film staje się "wow" dopiero pod koniec - kiedyś już od pierwszych scen wbijał w fotel. Wydaje mi się, że "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" był ostatnim filmem gdzie był prawdziwy geniusz. No ale może jeszcze wróci do formy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones