Ocena 5,2 to chyba jakiś żart :)

Daj małpie brzytwę... Tak niestety często jest z filmwebową oceną. I marnie skończy ten, który się nią kieruje :)

Całe szczęście że w zasadzie nigdy nie kieruję się oceną na Filmwebie (już wiele razy przekonałam się, że jest ona w ogóle nie adekwatna do filmu) - no chyba, że wynosi ona 1,9/10, wtedy rzeczywiście istnieje przypuszczenie, że film jest beznadziejny, ale takie średnie zdarzają się sporadycznie, z reguły w przypadku jakichś badziewnych produkcji SyFy czy Asylum.

Jednak w przypadku "Adwokata" - widząc noty 1/10 albo czytając komentarze, że "film jest o niczym", po prostu zaczynam się poważnie martwić średnią IQ polskiego społeczeństwa, niestety.....

W takim razie lepiej nie patrz na sondaże polityczne, bo stracisz co do tego wątpliwości i z początków zmartwienia wpadniesz w głęboką depresję :)

A film całkiem, całkiem, przede wszystkim obsada imponująca, dialogi rzeczywiście dobre (o co dzisiaj niełatwo), choć mnie w nim czegoś brakowało. Może klimatu...

zgadzam się całkowicie film niedoceniony - ja prawie dałem 8 :) a i nie kierowałem się oceną na filmwebie w każdym razie pozytywne zaskoczenie !

Zgadzam się. Dialogi są chyba najmocniejszą stroną tego filmu, nie ujmując oczywiście pozostałej stronie tego filmu.

Dialogi to coś, co pozostaje po filmie, nawet jak sprzeminie jego czas. Niesamowity klimat ma ten film.

To żart, tak?