Wysoką? Ocena jest dużo za niska. Przypominam, że to film wojenny, a już dawno nie widziałem tak dobrze zrobionego pod tym kątem obrazu.

Hmmm no wlasnie, Wojenny to on raczej niebyl bo o jaka wojne chodzi ? to raczej proba adaptacji kilku popularnych gier komputerowych w srodowisku filmu fabularnego.

Pod tę całą kategorię filmu wojennego nie wchodzą tylko takie mówiące stricte o jakiejś wojnie. Tak jak mówię, jest doskonale zrealizowany pod względem operacji przeprowadzanych przez Sealsów, nie ma żadnego powodu, żeby go traktować jako film dla młodszego widza.

Jeszcze tylko dodam, ze o "gustach sie nie dyskutuje" jednym sie podoba, drugim nie, jak to zawsze w zyciu bywa, nieda sie zadowolic kazdego. Jak juz pisalem wczesniej film raczej adresowany dla mlodszego widza.

Masz rozdwojenie jaźni czy jak? Z jednej strony krytykujesz i odradzasz wszem i wobec czym wyrażasz swój gust jakoby (bo przecież tak jak pragniesz by uszanowano Twój gust który nie strawił tego filmu tak i ty chyba akceptujesz fakt że inni mają całkiem odmienne gusty i im wręcz przeciwnie - film się bardzo podoba), a z drugiej zaś rzucasz wyświechtane hasło "o gustach się nie dyskutuje". A o czym się dyskutuje jak nie o gustach właśnie? Dobrze się czujesz?

Czyli jesli cos nie przypadlo mi do gustu, mam nie zabierac glosu ? Prosze przeczytaj swoj wpis jeszcze raz i zastanow sie nad sensem.
Jesli film otrzymuje dosc skrajne oceny, od zachwytu po silna krytyke, to mozemy mowic o calkowicie odmiennych gustach, jakakolwiek dyskusja mija sie wtym wypadku z celem, poniewaz kuriozalne proby przekonania innych ludzi do swojej ideologii generuja jedynie agresje.
Gust to subiektywna tendencja do oceniania pewnych wartości. Subiektywna przez wielkie S. Prosze przemysl to "wyswiechtane" haslo jeszcze raz. Do refleksji dla Ciebie - Jesli podoba mi sie kolor niebieski a Tobie czarny, to jaki bedzie sens naszej dyskusji ?

Problem w tym że nie zrozumiałeś o co mi chodziło, nie wiem czy się dziwić czy nie. W skrócie, może Ci ułatwię - skoro piszesz że "o gustach się nie dyskutuje" to po jaką cholerę próbujesz przekonać innych do swoich przemyśleń. Czy tekst "Dla kogos kto szuka czegos ambitniejszego, odradzam i prosze nie sugerowac sie wysoka ocena filmu" ma jakiś sens w tym przypadku? Bo ja się niestety nie zgodzę z tym co napisałeś - szukam czegoś ambitniejszego i o zdziwienie wielkie - ten film mi się podoba, co lepsze - zgadzam się z tak wysoką oceną filmu. Po cholerę pisać więc "o gustach się nie dyskutuje" skoro zaraz odpisujesz i dyskutujesz w temacie który sam rozpocząłeś. Logiki to ja w tym nie widzę. Przykro mi.

Ok poddaje sie :). Co do filmu obejrzyj prosze jeszcze raz obydwa bardzo podobnie ocenione przez wielu na tym forum obrazy "Black hawk down" i "Act of Valor" , wg mnie podobna ocena dla filmu klasy A i filmu klasy C jest ogromnie krzywdzaca, stad tez moje ubolewanie na tak wysoka ocena.

Ja też się poddaję, pzdr :-)

Ok, Dzieki za wymiane zdan. Do zobaczenia. Pozdrawiam :)