Dużo wydanej kasy więc dobre efekty specjalne i niezłe zdjęcia. Nie zmienia to jednak faktu, że film jest durny aż do bólu. Dla kogo oni kręcą to coś?
Np durny scenariusz z napuszonymi durnymi tekstami. Puść sobie dowolne 5 minut tego filmu to sam zobaczysz.
Ekranizacja Call Of Duty MW. Czym się tu zachwycać? Propagandowa kicha i tyle. Dobrzy amerykanie i źli oraz wysoce podstępni terroryści wysadzający wózki z lodami. Istotnie; porywające.
Tylko po co mieszać do tego filmu politykę i propagandę? Może warto skupić się na przesłaniu wartości ktore film pokazuje typu honor,odwaga,poświęcenie, koleżeństwo itp
chłopie, co Ty opowiadasz?! Przecież polityka i propaganda to główna treść tego filmu! Jakie ma znaczenie, które wartości film pokazuje, nawet Reksio pokazuje niektóre z nich! Liczy się W JAKI SPOSÓB są pokazane a ten film to durny produkcyjniak wyprodukowany dla U.S. Army, w dodatku zagrany przez bandę drewniaków. Twoje podejście do oglądanych filmów (przynajmniej tego) jest strasznie naiwne...
a Ty chłoptaśku powinieneś wstąpić do ekipy Macierewicza bo wszędzie widzisz spiski,propagandę i podwójne a nawet potrójne dno. Wyluzuj i uwierz , że to tylko twoje urojenie paranoidalne a w filmie chodzi o coś więcej niż tylko to ,że Amerykanie są ok a ich wrogowie nie, No ale pewnie w Twoim wypadku musiałbyś się nieco wysilić i wytężyć mózgownicę
Pieprzysz chłopie jak potłuczony, jakie spiski?? Widze, że nawet czytanie ze zrozumieniem u Ciebie szwankuje,wiec nie ma sensu dyskusja o filmie.
Nowy Andersen się znalazł chyba przedawkowałeś Marsjanki.
Kim ty będziesz w przyszłości ?! Chyba owocem w Jogobelli
Autor tematu sam nie wie o co mu właściwie chodzi. Najlepiej po prostu ignorować takie posty i nie dyskutować z kimś kto nie ma nic do powiedzenia po za tym że mu się nie podobało albo cieżko dyskutować z kimś kto rzuca wyświechtane teksty o propagandzie.Już pisali o tym przy okacji Szeregowca Ryana i będą pisać po wsze czasy.
Mieszanie do dyskusji o tym "arcydziele" "Szeregowca Ryana" jest, co najmniej, niestosowne. Oglądał Pan "5 dni wojny"?
No właśnie nieraz ma się wrażenie ,że niektórzy oglądają takie filmy tylko po to aby napisać o propagandzie. Najlepiej to właśnie było widoczne w wypadku "Szeregowca Ryana" gdzie ludzie wypisywali tego typu bzdury dlatego z tego względu jest to stosowne.
Odpowiadając na pytanie "5 dni wojny" oglądałem i .....
Pytasz czy oglądałem "5 dni wojny" odpowiadam ,że tak i co z tego wynika ? Czy to coś zmienia w temacie ?
Darowałem sobie dalszą dyskusję widząc w którym kierunku zmierza. Z pewnością byśmy się nie dogadali. Pozdrawiam.