Ja po przeczytaniu wielu niepochlepnych ocen na temat "Alicji ..." spodzewałam się nudziarstwa itd. Nigdy nie byłam fanką "Alicji..." ani książki ani poprzednich ekranizacji, ale musze powiedzieć, że ta wersja naprawdę była niezła. Daję 7/10. Oglądałam wersję z dubbingiem i mimo iż nie jestem wielką fanką Figury to jej dubbing jak dla mnie 8/10 idealny głos do tej postaci, a gra Heleny (niestety głosu nie słyszałam;) dla mnie rewelka.

Ja dałam ocenę 10/10... i nie mówię, żebym się tego jakoś specjalnie wstydziła. Możliwe, że ocena JEST zawyżona, ale jakoś nic nie potrafię na to poradzić. Mam trochę dziwny/inny sposób oceniania filmów Tima Burtona, a zwłaszcza filmów Tima Burtona z Johnnym Deppem i Haleną Bonham Carter. Film mnie oczarował, choć spodziewałam się że Tim zrobi to w takim "mrocznym" klimacie. Może wtedy moje 10 byłoby uzasadnione. W każdym razie mnie Alicja powaliła, nie wiem czemu. Cytaty, Johnny i Helcia były zbyt OBŁĘDNE, więc nie mogło mi się podobać.
Calli, że ja wcześniej nie widziałam tego Twojego temaciku;)) Jestem okropna.
Aha i muszę Cię o czymś poinformować: przeżyłyśmy sprawdzian z biologii!!!!!!