Film oglądałam na trzy tury. Bardzo mi się dłużył i usypiał.
Bardzo dobra gra aktarska całej czwórki (szczególnie Jennifer Lawrence i Christian Bale), ale nawet wspaniali aktorzy nic nie zrobią jeśli w scenariuszu coś nie gra...
Zakończenie nie porywało.
A ja ten film włączyłem o 1:00 zacząłem pić piwo z nadzieją że mnie to połączenie uśpi. Stało się inaczej. Film mnie wciągnął, gra aktorska jeszcze bardziej
i mimo dogadzaniu sobie następnymi piwami film z zainteresowaniem obejrzałem do końca.
Film mi się podobał i uważam że osobom wrażliwym, uczuciowym i mającym poczucie humoru może się bardzo podobać.