Dobry film dokumentalny. Ale dla leminga nie ma to znaczenia. Najbardziej boli go prawda, bo jest karmiony kłamstwem. Tak, prawda boli najbardziej, dlatego będzie wycie, będzie ryk, będzie skowyt.
Na początku była sztuczna mgła, a nad nią unosił się Maciorewicz. Potem z mgły wyłonił się hel. Wtedy Maciorewicz nie wytrzymał i krzyknął: stań się! I stał się zamach, z wybuchu, którego nie było. I widział to wszystko, co uczynił, a to było bardzo dobre dla niego; i stał się wieczór, i stał się zaranek, dzień szósty. A siódmego dnia odpoczywał, a mącił Jarosław.
Genesis religii smoleńskiej