Kolejny film, z którym się poniekąd identyfikuję. Ponadto, podwyższam ocenę o jedno oczko ze względu na to co narrator mówi w ostatnich scenach: "Przychodzi stary facet do psychiatry i mówi: Panie doktorze, mój brat zwariował. Myśli, że jest kurą. A lekarz na to: To czemu nie odda go pan do wariatkowa? – A facet: – Oddałbym, ale potrzebuję jajek. To chyba takie mam podejście do związków. Wie się, że są całkiem irracjonalne, szalone, absurdalne i... Ale chyba kontynuujemy je, bo większość z nas potrzebuje jajek."