Szczerze nahype-owałem się na postać Kanga Zdobywcy. Wszak Thanos miał być przy Nim jak Avenger przy Thanosie. Potęga, którą miał wnieść do uniwersum miała przykryć wszystko to co do tej pory widzieliśmy tymczasem jego imperium ciemiężące całą planetę zostało rozbrojone w ciągu parunastu minut przez cywilizację...

Mocny kandydat do najgorszego filmu marvela

Jak to jest, że marvel z takimi możliwościami zatrudnia słabych scenarzystów zamiast zapłacić więcej za jakiegoś z najwyższej półki? Pytam się, bo nie wiem jak to działa i nie rozumiem jak chłop, który dostaje tyle hajsu za pisanie scenariusza może napisać to tak źle.

z reguly na produkcjach mcu dobrze sie bawie, ale tutaj nie dowiozlo
duzo cringu i slabych zarcikow psujacych klimat, no ale Kang ratuje

COFNĄĆ się nie da i dlatego trzeba żyć najmądrzej jak tylko się da.

Niech mnie ktoś oświeci. Jak to jest możliwe, że ktoś jest w stanie wywalić 200 baniek dolców na film, do którego scenariusz pisze osoba, która do tej pory napisała uwaga: jeden film krótkometrażowy i jeden odcinek serialu?!!!! O co tutaj chodzi?!

Czy my żyjemy w jakiejś symulacji czy MCU to jakiś eksperyment...

Zastanawia mnie fakt czy szefowie marvela zdają sobie sprawę z ważności scenariusza w filmie, ponieważ ten film jest tak źle napisany, że mimo dobrego pomysłu i wprowadzeniu Kanga wszystko zabija ten nieszczęsny scenariusz. Szkoda.

Stanowczo odradzam. Fabuła dramat, efekty słabe, nic nie porywa, bez pomysłu zupełnie. Papka.

Dramat. Czekałem na tę postać tyle lat i co? Zginął jak idiota. Film naprawdę by zyskał gdyby go nie było.

Zresztą to nie pierwsza zmarnowana postać.

Po ostatnich seansach świeżutkich bułeczek marvela, nie nastawiałam się na wiele, w zasadzie do kina poszłam spontanicznie z bratem. Ale mi się podobało! Super efekty graficzne cgi, Kang mega na plus, w końcu antagonista w marvelu, do którego czuję respekt (chyba drugi lub trzeci po Thanosie), u aktora mega gra...

Gdzie podział się lepszy scenariusz i więcej tego specyficznego marvelowskiego humoru? Trochę zawód :/

Trzecia część ant mana to pierwszy film Marvela z 2023 roku. Trzeba obejrzeć pozostałe części żeby zrozumieć. Film był trochę pokręcony, ale miał dobre animacje komputerowe, świetna gra aktorska i odrobina dobrego humoru. Jest to też wprowadzenie do 5 części Avengers. Bardzo fajnie się oglądało.

Od samego początku filmu wieje nudą cała pierwsza godzina to jak słuchanie podcastu więc po kilku minutach zacząłem sprzątać mieszkanie, bo kompletni nic się nie działo wystarczyło słuchać dialogów i straciłoby się tylko kilka minut miernego CGI. Akcja zaczyna się dopiero pod koniec filmu i uczciwie powiem, że końcówka...

Film ok, ale widać że sam pomysł miał potencjał który został zniweczony przez marnego scenarzystę. Przez cały seans zastanawiałem się a dlaczego, a skąd, ale że jak, no po prostu całość jest słabo uzasadniona, cały ten kwantoświat, skąd to wszystko, skąd tam ludzie, co to za istoty, jak to wszystko powstało. Następne...