Ten film nie był dla mnie szokujący - on po prostu kompletnie zahamował mój popęd seksualny na długi czas. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie pomyśleć o seksie i genitaliach w ten sam sposób. Czuję dreszcze, wstręt i obrzydzenie na samą myśl o niektórych scenach z tego beznadziejnego filmu. W pierwszym momencie pomyślałam, że powinni to puszczać w wojsku albo więzieniach, żeby ostudzić popęd odizolowanych mężczyzn ale jednak zmieniam zdanie - ten film jest torturą psychiczną o podłożu seksualnym i może spowodować nieodwracalne szkody.
Moim zdaniem (MOIM- czyli laika) większość tego filmu była po prostu nudna, sceny sztucznie wydłużane, gra aktorska kompletnie mnie nie poruszyła, a los bohaterów był mi kompletnie obojętny. Nie czułam ani współczucia, ani strachu, ani smutku - NIC oprócz obrzydzenia. Nie znoszę też symboli, które z reguły nie wnoszą nic poza tym, że widzowie się cieszą, że oglądają "ambitny" film.
Dokładnie. W 100% zgadzam się z Tobą - nic dodać nic ująć. Film nudny i okropny, na szczęście ze swego rodzaju happy endem ;)
Ja obejrzałem pierwsze 30min, przez następne 15min zastanawiałem się po co to oglądam? :) W końcu wyłączyłem po 45min ;)
Nuda , nuda , nuda