Wg mojej opinii film ten przedstawia jasne .. bardzo wyraźnie osadzone fakty, przedstawione najczytelniej, dla odbiorców mniej czujnych i subtelnych kinowo.
Obraz ciągnie się na wielorakiej drodze.. dopowiedzianej odpowiednio co do różnych odbiorców. Niektórzy się bulwersują, inni zachwycają, jeszcze inni starają się na siłę zrozumieć kontekst, ponieważ w jakichś sposób kino ich zaciekawia.
Uniwersalne przedstawienie akcji za pomocą dobrego scenariusza. Co wrażliwsi kinomaniacy potrafią dostrzec puente całej sztuki (w teatrze przenośni).
Nieodpowiednim jest umiejscowienie natury w całości akcji.. moim zdaniem chodzi bardziej o samo dążenie, działanie, ruch tej siły, aniżeli jej samej. Człowiek w środku wszystkiego interferuje się z otoczeniem, działą pod wpływem przestrzeni w której się znajduje, silniejsza wpływa bardziej nad słabszą, steruje, zmienia.
Nie będę się wypowiadała na temat kobiety, a mężczyzny i ich relacji między sobą. To temat do dłuższej dyskusji i nie na stronie o filmach.
Projekt robi wrażenie, lecz jaskrawy pył opada bo głębszym spojrzeniu na sprawę. Uświadomić sobie, że reżyser ukazał codzienność z jaką można spotkać się w swoim otoczeniu, jest czymś dobrym, pozwala zrozumieć istotę istnienia i współzależności ze światem.
Dzięki kontrowersyjności i podjęciu tematu seksu, bliskości, a nawet makabryczności zachęcił człowieka do 'myślenia', do podjęcia tematu kontekstu.
Film zasługuje na dużą pochwałę, z chęcią powtórzyłabym seans parę razy ;)
Pozdrawiam