Antychryst

Antichrist
2009
5,7 64 tys. ocen
5,7 10 1 63784
6,5 35 krytyków
Antychryst
powrót do forum filmu Antychryst

Nigdy nie rozumiałem do końca działań Larsa i jego stosunku do kobiet. Z jednej strony dał Emily Watson, Bjork i Nicole Kidman wspaniały materiał do zagrania, ale zawsze doszczętnie umęczał swe kobiety. Poniżał, gwałcił, bił, niejednokrotnie uśmiercał. W Antychryście zrobił wreszcie to na co chyba mial ochotę od początku... Obszedł się z kobietą jak obchodzono się tysiące lat temu. To z kobietami utożsamia zło co wypowiada poprzez swoją bohaterkę. Ją też obarcza winą i wpędza w szaleństwo. Choć sugeruje, że mężczyzna też nie pozostaje bez winy.
Same koncepcje zawarte w tym filmie są kapitalne. Punkt wyjścia i późniejsza sugestia, zlo natury, okrutny biologizm, zwierzęcy seks i brutalność, temat pracy głównej bohaterki. Rewelacja. Jednak brak w tym klucza, czegoś więcej. Zmaganie się w własnymi lękami to jedno, ale co z publicznością? Olewamy ją?
Antychryst jest naprawdę okrutny, ale ociera się też o śmieszność. Naprawdę chciałem zachwycić się tym filmem, ale w scenie z lisem trudno było powstrzymać śmiech. Przemieszanie filmowych form horroru i psychodramy było całkiem dobrym pomysłem. Widać wplyw Scen z życia małżeńskiego Bergmana i Lśnienia Kubricka, ale jakoś za mało było przerażającej natury, powiązania tego z główna bohaterką. Nie wiem czemu, ale chciałem by natura zemściła się na mężczyźnie.
I skąd te głośne wybuchy śmiechu podczas seansu? Film przecież byl przerażliwie smutny mówiący o kobiecie popadającej w szaleństwo po tym jak zginął jej synek a to działo się na jej oczach, ale nie mogła przerwać rozkoszy... Nie rozumiem. Ta opinia jeżeli w ogóle nią jest jak zauważyliście nie jest zbyt składna. Film widziałem w czwartek, jest niedziela wieczór a ja wciąż nie wiem co o nim sądzić.

michal_ewan

Wydaje mi się, że ona była szurnięta już wcześniej, co wynika z tego, co pokazywał reżyser (buty i praca, którą pisała poprzedniego lata).

ocenił(a) film na 10
Solomon_Kane

Tak, jasne... Pisała pracę o zabójstwach kobietach potępiając je... Typowy objaw "szurnięcia". Lol.

molkosequins

Zwróć uwagę na ostatnie zapiski, jakbyś jeszcze raz oglądał.

ocenił(a) film na 9
michal_ewan

Ale to kobieta jest naturą. Chciałeś zemsty? Dostałeś ją moim zdaniem w ostatniej scenie, gdzie bohater otoczony jest kobietami, którymi kieruje natura, które dzięki naturze idą w jego stronę. Tak, mężczyzna też poddaje się naturze, ale to przez kobietę silniej przemawia.

Publiczność ma sama wyciągnąć wnioski. To film o chorobie psychicznej, utracie dziecka i szaleństwie czy może horror, w którym się dużo nie klei czy przedstawienie kobiety i mężczyzny, zestawienie ich "ja" czy może ostrzeżenie, aby nie izolować się od świata, nie porzucać społeczeństwa i dać wyswobodzić swojej naturze?

Lars podzielił publiczność na tych, co obruszą się każdą sceną zawierającą przemoc i/lub dawkę erotyzmu (niby po co jest ujęcie penetracji? to policzek prosto w twarz i oddałbym trochę, aby zobaczyć twarze krytyków w Cannes podczas projekcji :) ) i dalej na tych, co potraktują te sceny jako symbole, zło konieczne czy jakkolwiek inaczej i będą oglądać sam film. I to podział i estetyczny i znaczeniowy jest. I dalej tej grupy dzielił nie będę, bo wyjdzie, że się wywyższam ;)

ocenił(a) film na 9
michal_ewan

Zauważ, że symbol kobiety jako osoby odpowiedzialnej za zło na świecie jest wzięty z tradycji chrześcijańskiej (tutaj ewidentnie 'Antychryst' nawiązuje do historii Adama i Ewy).