glupinick1 - Ty chyba nawet nie obejrzałeś tego filmu i dałeś te 10/0 tylko po to by kogoś wkurzyć.
Oczywiście, tylko dał 10, to to już znaczy że na pewno ma w tym jakiś ukryty cel...
Dokładnie, zdjęcia są genialne przez cały czas oglądania nie mogłam się nadziwić. Jest to film dla ludzi, którzy chcą zobaczyć coś więcej no i którzy starają się interpretować wszystkie sceny, bo symbolika jest obecna wszędzie:)
Niewątpliwie trzeba do niego zmysłu oraz inteligencji no i dobrego smaku bo uważam, że jeśli ktoś nie rozumie Antychrysta to spoko, ale jeśli ktoś ocenia go na jeden to sam znajduje się poniżej zera:)
ahahaha, dokładnie do takich ludzi jak ty jest kierowany antychryst, bo do kogóż innego mógłby trafić film tak tętniący manierą i pretensjonalizmem? Ano tylko do megalomanów, egocentryków, lubiących sobie podbić troszku ego.
nie jestem fanem Triera ale szanuję go. Choćby zdjęcia/swiatło jest genialne. To, że nie słucham muzyki poważnej nie oznacza, że dam 1/10 za Requiem Mozarta. Ty dasz? chodzi mi o to, że może jak nie lubimy jakiegoś gatunku filmowego to po co oceniac bo wiadomo, że damy 1-2/10, nie? także, ocena jest bardziej wiarygodna gdy widziałeś sporo filmów danego gatunku i możesz napisać - to był dobry/zły HORROR/KOMEDIA/DRAMAT itp. ale oczywiście każdy ma prawo ocenić. pzdr
oceniam, bo od tego jest ta strona, obejrzałam w całości i wystawiam ocenę... niektórzy oglądają 10 minut filmu, lub jeden odcinek serialu po którym wyrabiają sobie negatywną opinię... szczerze przyznam, że przez cały film miałam nadzieję, że się jeszcze rozkręci...
lubię prawie wszystkie gatunki filmów, ale nie wystawie pozytywnej oceny tylko za np. światło skoro uważam, że jedynie zmarnowałam czas na ten film
no przecież napisałem, że każdy ma prawo ocenić :) po prostu JA uważam, że żeby ocenić to trzeba mieć porównanie w DANYM GATUNKU. Antychryst mi się NIE podobał :) lecz nie dałem niskiej oceny bo za mało mam porównania w tym gatunku. mogę ocenić elementy takie jak światło bo lubię fotografię i widziałem w AC sporo ujęć, które byłyby świetnymi zdjęciami. dlatego doceniam za to Triera.
To typowe dla nas, albo doszukiwanie się w każdym kawałku członka symboliki, albo wylewanie pomyj przez osoby sfrustrowane nie ogarnianiem nawet w zarysie. A ja oceniłem go na 6 bo:
Podobały mi się zdjęcia, podobał mi się klimat. Podobała muzyka. Na minus zadziałały szczeniackie zabiegi, które mogą jedynie zaszokować jakieś moherowe babcie. A ja, pomimo, że jestem przeciętnym facetem i wszelka erotyka nie jest mi obca, to owo niby szokujące połączenie piękna i wulgaryzmu, wzbudziło u mnie grymas rozczarowania oczywistością tego zabiegu. Uważam, że dramatyczno-pornograficzne sceny mogły być troszkę mniej oczywiste. ;) Zastanawiam się nad sceną końcową, czy miała jakiś sens poza podkreśleniem tego, że nie tylko żona popadła w szaleństwo?
Miał i na tym forum było to opisane z biliard razy. Ale co kto lubi nikt nikogo nie zmusza by lubił i rozumiał jakiś film ;)
Cóż, nie czytam wszystkich komentarzy. Jeżeli lubisz dyskutować na zasadzie: "już o tym rozmawialiśmy, nie musisz rozumieć" to cóż, szkoda. Jeżeli faktycznie jest coś czego nie załapałem, chętnie bym się dowiedział, ale... Nikt też nikogo nie zmusza do rozmowy.
Spokojnie, to żaden atak, nie każdy musi zrozumieć film a już na pewno nie każdy musi go zrozumieć w ten sam sposób. http://www.filmweb.pl/film/Antychryst-2009-479704/discussion/SPOILER+-+jakie+jes t+zako%C5%84czenie,1152354 Tu masz dobrze opisane i to na pierwszej stronie ;)
Ja w tej wysublimowanej dyskusji nie znalazłem odpowiedzi na temat ostatniej sceny. Bo to, że spalił ją jak czarownicę, a następnie widział wędrujące pod górę spalone jako czarownice inne kobiety, jest tak karkołomne i mało wiarygodne i co najważniejsze nie związane z całością, że składam to jedynie na karb potrzeby znalezienia jakiegokolwiek wyjaśnienia.
Ojej. Ja rozumiem, że komuś film nie przypadł do gustu, ale 1/10? to w takim razie polskie komedie romantyczne są lepsze? tak wychodzi patrząc na oceny.
Film zrobił na mnie Larsowskie wrażenie - znawcy wiedzą o co mi chodzi. Nie powaliło mnie jak przy "Dogville", ale zgnilizna w mojej głowie była.
Och! Przynajmniej film się wyróżnia i budzi kontrowersje ;) Przynajmniej z tym powinniśmy się zgodzić