... tego filmu tego filmu, to jego kampania marketingowa, która ściągnęła do kin widzów, którzy nie dość że nie znają twórczości von Triera, to oczekiwali horroru w rozumieniu zapewne hollyoodzkim.
W ten sposób racjonalizuję sobie tak niską ocenę tego filmu, bo nawet jeżeli komuś nie pasuje fabuła, to przecież pod względem formalnym "Antychryst" jest dziełem bardzo dobrym i określanie go mianem "niezły" jest albo dowodem braku obycia z kinem europejskim, albo złej woli.
Mnie natomiast podobał się bardzo i dlatego dałem 9/10.