W nowym numerze "Filmu" jest ciekawa recenzja autorki "33 scen życia", a czy jest trafna, czy nie, ocenimy po seansie.
Podejrzewam jednak, że "Antychryst" to będzie film z nieco innej półki, niż "Piątek 13-ego" bądź "Piła". W końcu Von Trier - jak nie lubić tego popaprańca?;)
Szumowska brała udział w produkcji Antychrysta, zatem jest osobą maksymalnie nieobiektywną, ale jak napisał założyciel tematu, ocenimy po seansie.
na 'Antychrysta' wybieram się do kina, przyznam, że recenzja Szumowskiej mnie zachęciła. Chociaż i tak bym poszła odkąd się wokół filmu zebrała gęsta chmura kontrowersji. Grunt to własne zdanie. Jak ktoś jest już po seansie to niech pisze wrazenia
pzdr