Zdjecia sa naprawde swietne, poczatek to arcydzielo, sam pomysl na scenariusz jest bardzo ciekawy. Niestety od momentu, gdy para przenosi sie do domku w lesie film zaczyna sie psuc. Niezrozumiala symbolika, komiczne sceny ze zwierzetami, pelna przemocy walka malzonkow. Wycodzac z kina nie czulem strachu, raczej obrzydzenie. Nie rozumiem jakie bylo przeslanie tego filmu.