Antychryst

Antichrist
2009
5,7 64 tys. ocen
5,7 10 1 63784
6,5 35 krytyków
Antychryst
powrót do forum filmu Antychryst

możecie pomóc?

użytkownik usunięty

chciałabym iść na ten film, ale tyle się nasłuchałam że jest obleśny, okrutny, wywołuje wielkie zniesmaczenie etc, że się przestraszyłam i tutaj potrzebuję rady kogoś wrażliwego kto jednak ten film oglądał:
czy da się to w ogóle obejrzeć czy też trzeba być wyposażonym w nerwy ze stali żeby wytrzymać chociaż pierwsze 15 minut?
za rzetelną odpowiedz dziękuję z góry, na wrzuty nie odpowiadam więc można sobie darować ;]

pozdr.

ocenił(a) film na 9

Odradzam Ci, z całym szacunkiem. Nie jest to pozycja pt. Must See. Jeśli nie lubisz kina Larsa Von Triera, absolutnie nic nie stracisz jeśli nie obejrzysz Antychrysta.Ten facet lubi uderzać w widza emocjami, więc obejrzyj Tańcząc w Ciemnościach i sama się przekonasz o czym mówię, bo Antychryst jest po prostu zrobiony aby zagrać na widzu. Jeśli zaintrygował Ciebie tytuł albo plakat to serio, odpuść, jeśli jednak pomimo tego zdecydujesz się go obejrzeć, napisz swoją opinię, chętnie posłuchamy.

ocenił(a) film na 5

Nie przestraszył mnie wcale, nie było ani jednej sceny na której chciałabym krzyknąć, chociaż mam słabe nerwy.Powiem tak jako horror jest beznadziejny.Nie ma w nim nic strasznego. Są elementy śmieszne jak gadający lis(chyba lis). Ale nie żałuję, film jest tak prowokacyjny,że można spodziewać się wszystkiego. Nie ma duchów, zjaw ani głosów,jednak ja siedziałam w pewnym napięciu. Jest to bardziej szokujący film erotyczny. Nie jakiś tam zwykły pornus, ale sceny są co najmniej bardzo śmiałe...nie miał zbytniego przesłania ani też strasznych momentów,jednak miał w sobie to 'coś'.Wątki w tym filmie nie zostały ostatecznie rozwinięte. Gdybym teraz miała wybrać wolałabym obejrzeć go w domu, bo nie był wart biletu, aczkolwiek podkreślam, że wyszłam z kina zszokowana tym czymś co ze sobą niósł i czego do tej pory nie potrafię nazwać.


Mam nadzieję, że chodź trochę pomogłam i nie wprowadziłam Cię w jeszcze większą niepewność.
pozdrawiam.


użytkownik usunięty
santi_90

ale nie, bo mi bardziej chodziło nie o sceny straszne typu: horror, tylko bardziej o sceny okrutne/obleśne typu: bestialstwo.
Bo horrory przeżyję, ale jatek - nie.
ale dzięki za odp mimo wszystko. ;)

ocenił(a) film na 5

zgadzam się Prolog był świetny!
jednak sens filmu nie miał nic wg.mnie wspólnego z tytułem.

ocenił(a) film na 10
santi_90

santi, uważam, że tytuł to sedno przekazu filmu ... może to właśnie to "coś" czego nie potrafisz nazwać to właśnie antychryst, to zło, które ku własnemu zaskoczeniu odkrywamy w nas samych, pochodzi z samego wnętrza, jadra natury, jest jej integralną częścią ... czy film jest pogodzeniem się z tą naturą właśnie i przyznaniem, że nie można z nią walczyć? powiedziałabym, że film pełni raczej rolę terapeutyczną dla von Triera, a dla nas, widzów - cóż, każdy pewnie wyciągnie z filmu co chce. Na pewno nie jest to film dla ludzi zupełnie stabilnych emocjonalnie i traktujących rzeczywistość jako jedyny wymiar, bo tacy ludzie tego filmu nie zrozumieją i albo będą się śmiać właśnie, albo twierdzić, że pewne zabiegi i sceny są bez sensu tylko po to, żeby szokować widza, co jest totalną bzdurą. Film jest najbardziej wstrząsającym studium nad psychiką ludzką jaki kiedykolwiek powstał. Von Trier został niezrozumiany przez masy niestety, a może i stety. Mam tylko nadzieję, że się nie zatka na zawsze. Choć być może Antychryst to jego ostatni twór, na pewno kosztował go wiele emocji i obnażenia, mógł się wypalić przy robieniu tego filmu.