Zmarnowane dwie godziny na tych popluczynach "Milczenia Owiec". Film ten jest tak glupi, ze az nie ma sensu wymieniac jego wad, bo mozna by napisac referat. Jedynym plusem sa dlugo oczekiwane napisy koncowe konczace moja droge przez meke z tym gniotem.
ps. daje 1/10 bo mnie koncowka filmu z lesnymi sarenkami bardzo rozbawila :)
Muszę powiedzieć, że film był świetny, ale końcówka go trochę zepsuła. Taka za łagodna i faktycznie te sarenki to były z tyłka wzięte... Ale na jedynkę nie zasługuje. Klimat miał wręcz wyborny. Mało akcji nie przeszkadzało w ogóle.
Oglądając ten film ani razu nie skojarzyło mi się milczenie owiec. Dla mnie film bardzo dobry. A końcówka ma swoje przesłanie.