Za mlody nie jestem,a jakos sie wynudzilem...Co do rezyserki to zgodze sie,ze dobra,zdjecia i aktorzy tez ok,ale scenariusz fatalny!!!Od poczatku filmu wiadomo co sie bedzie dzialo w nastepnych scenach i jak sie film zakonczy.Zero zaskoczenia. Z takimi mozliwosciami finansowymi itp. mogl Gibson zrobic film o wiele lepszy. A tak mamy tylko prosta historyjke z banalnym przeslaniem. Oczywiscie pseudointelektualisci moga sie w nim doszukiwac setek przeslan i ukrytych alegorii...ale i tak 4/10

czemu scenariusz fatalny ? a co miałby niby dać gibson ? walke Majów z aztekami czy cholera wie co ? musial dać fabułe która może nie jest innowacyjna ale równie bardzo interesująca i trzymająca w napięciu ni niezwykle dobrze wpleciona w klimat tamtych czasów

spoko masz inny gust ale czemu gadasz ze pseudointelektualiści ? możesz to wyjaśnić?

no że film roku to troche bez przesady... w kinie byłam, podobał mi sie bardzo!! dostał ode mnie ósemke, ale zeby zostać filmem roku??:> to chyba on jest za płytki i zbyt przewidywalny.., ale po za tym extra zdjecia,gra aktorów, muzyka i obsada!!:)) a szczególnie ten przystojniak grający głowną role łapa jaguara (czy jakos tak :P) podobny od Ronaldinio ;D i te jego spojrzenie.. mmmmm :))

z tym filmem roku to raczej bym nie przesadzał. pewnie będą Oscary ale raczej w kategoriach technicznych: kostiumy, charakteryzacja, scenografia, zdjęcia - to faktycznie rewelka, być może również montaż. Natomiast scenariusz jest wybitnie infantylny i dam sobie rękę obciąć że filmem roku Apocalypto nie zostanie. Film daje do myślenia? Ja zastanawiałem się po co został nakręcony (podobne odczucia miałem po obejrzeniu Jarhead)? Niestety ten obraz nie dorównuje Pasji. Moja osobista ocena tego filmu to 5/10.