Pomijam zupełnie fakt, że jeśli ktoś widzi tytuł "Piła", to od razu wie, że może się przygotować na rzeź, która z każdą kolejną częścią była coraz większa. Jeśli zaś potencjalny widz widzi , że film ma tytuł "Apocalypto", a w opisie pisze, że to o kulturze Majów, to spodziewa się zobaczyć coś ciekawego i uczącego.
Tymczasem co mamy w Apocalypto? Nudę, kolesia, który żyje, kiedy mu już wyrwali serce, babkę uwięzioną w dole przez wiele dni i nie okazującą oznak głodu oraz zmęczenia i tym podobne bzdury.
Zanim wyzwiesz kogoś od debili, zastanów się, czy i ty nim przypadkiem nie jesteś.

I do kolegi na górze ;)))
"Apocalypto" to nuda? Na prawdę ci dzisiejsi ludzie nie mają za grosz ani gustu ani czegokolwiek. Chyba ktoś tu nie dojrzał do obejrzenia tego filmu :> W takim razie idź obejrzeć Titanica ^^

Przesadzasz, dla mnie też ten film był strasznie nudny a nie uważam żebym miał brak gustu ;p Spodziewałem się czegoś przygodowego, czegoś lepszego, w końcu to Braveheart Gibson. Najbardziej mnie zniechęciła ta cała wróżba i ucieczka po lesie. Film był prosty i łatwy do przewidzenia i to dobijało.

To "do kolegi na górze" było do mnie? To coś Ci nie wyszło, bo jestem dziewczyną -.-
O gustach się nie dyskutuje, bo to rzecz względna. Tobie się podobało, dobrze, może być, rozumiem. Mnie się nie podobało. Zrozum to.
I nie że nie dojrzałam do obejrzenia tego filmu, tylko po prostu filmy tego typu mnie nie kręcą. Są głupie i nudne. Bynajmniej wg mnie. Tobie się podoba, proszę bardzo, ale nie pisz, że ktoś nie dojrzał do obejrzenia tego i że nie ma gustu...

"kolesia, który żyje, kiedy mu już wyrwali serce"
A słyszała koleżanka o tym, że kiedy następuje nagły zgon impulsy nerwowe wciąż docierają do mięśni, kurcząc je i rozkurczając, przez co ciało może poruszać się jeszcze przez jakiś czas? Pewnikiem jest, że może takie coś mieć miejsce podczas odcięcia głowy, ale myślę, że i w takim przypadku mogłoby być to... Prawdopodobne :)

"babkę uwięzioną w dole przez wiele dni i nie okazującą oznak głodu oraz zmęczenia"

A ja myślałam, że ten film dzieje się na przestrzeni jednego dnia ;>

Nie, niestety koleżanka o tym jeszcze nie słyszała. Ale miło wiedzieć. Bo że np serce może bić po wycięciu go człowiekowi lub zwierzęciu, to słyszałam na ostatniej lekcji biologii akurat. No cóż, nie wiem wszystkiego z zakresu biologii i medycyny, więc i błędy mogę popełniać...
Na przestrzeni jednego dnia? Może, nie będę się kłócić. Film zanudził minie na tyle, że mogło mi co nieco umknąć lub coś się pomylić ;P

hm, w sumie czuję się zobowiązana przeprosić za to per "koleżanka", bo nie zabrzmiało to najsympatyczniej ^^'

A czy na przestrzeni jednego dnia - takie mam wrażenie. W sumie kłócić się w tym zakresie nie będę - film oglądałam już dość dawno ;)

Porównujesz "Apocalypto" do tego kompletnego zera - "PIŁY"?!?! "Piła" to śmieć.! Nawet nie można tego nazwać horrorem. :P

Ta cała brutalność, niewiem dlaczego to do piły porównujecie, słaba i prosta. Jeśli szukasz brutalności, proponuję "bajeczkę" Higurashi ;]
http://www.filmweb.pl/f324560/Higurashi+no+naku+koro+ni,2006

Nie, skądże, Piły nie można nazwać horrorem... To po prostu istna uczta dla wampira lub mówiąc po polsku bardziej istna siekanka... Ale nie, oczywiście, że to nie jest straszne, po prostu trochę niesmaczne...